Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.
DRUGIE CZYTANIE
Chrystus wszedł do samego nieba
Czytanie z Listu do Hebrajczyków
Chrystus wszedł nie do świątyni zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej świątyni, ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, ani nie po to, aby się wielekroć sam miał ofiarować, jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą, gdyż w takim przypadku musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków, aby zgładzić grzech przez ofiarę z samego siebie.
A jak postanowione ludziom raz umrzeć, potem zaś sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.
Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje. Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą. Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę.
Hbr 9, 24-28; 10, 19-23
9,23 rzeczy niebieskie potrzebowały o wiele doskonalszych ofiar od tamtych: Trudno uznać, by przybytek niebieski potrzebował oczyszczenia; C.Spicq twierdzi, że w drugiej części wersetu autor mówi nie o oczyszczeniu, lecz o poświęceniu (Hebreux 2, 267). Jednak podobieństwo do oczyszczenia ziemskiego przybytku, do którego nawiązuje w pierwszej części wersetu, czyni taką interpretację mało prawdopodobną. Jeśli odniesiemy te słowa do niebios pośrednich, odpowiadających zewnętrznej części ziemskiego przybytku, mogą one mieć związek z Hi 15,15 „niebiosa nie dość dlań czyste" (zob. H. Bietenhard,Die himmlische Welt 130 n. 1). Liczba mnoga „ofiar" wydaje się dziwna, ponieważ autor zna tylko jedną ofiarę niebieską, która posiada moc oczyszczającą; być może ta forma odpowiada l.mn. wyrażenia "rzeczy niebieskie".
9,24. będącej Odbiciem prawdziwej [świątyni]: Słowo „odbicie" (anty- typ) zostało użyte w znaczeniu „kopii". aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga: Por. 7,25; Rz 8,34)
9,25-26. Gdyby ofiara Jezusa nie miała definitywnego i ostatecznego charakteru, lecz wymagała stałego powtarzania, podobnie jak coroczne ofiary Dnia Przebłagania, musiałby on cierpieć wiele razy od stworzenia świata. Autor odrzuca myśl o konieczności powtarzania ofiary Chrystusa, nie zaś odwiecznej obecności jednej, raz złożonej, ofiary. Stwierdzenie, że ofiara została dokonana „na końcu wieków", jest kolejnym dowodem trzymania się przez autora kolejności czasowej określonej w żydowskiej i chrześcijańskiej eschatologii; por. C.K. Barrett, „The Eschatology of the Epistle to the Hebrews", BNTE 363- 393. Przyjęta przez autora platońska koncepcja wiecznej niebieskiej rzeczywistości przeciwstawionej doczesnemu ziemskiemu jej odbiciu została zmodyfikowana przez historyczny charakter jego chrześcijańskiej wiary. Według niego niebieskie sanktuarium istniało zawsze, lecz niebieska ofiara, teraz wiecznie tam obecna, wkroczyła do porządku wiecznego w ściśle określonym momencie;
9,28. dla zgładzenia grzechów wielu: por. Iz 53,12 Jezus zgładził je biorąc na siebie ludzkie grzechy. "Idea zastępczego wzięcia na siebie cudzych grzechów jest tutaj wyraźna, nie ma jednak niczego, co wskazywałoby na zastępczą karę" (Montefiore Hebrews 162). Na temat semickiego stosowania słowa „wiele" w znaczeniu „wszystkie" zob. J. Jeremias„,Polloi", TDNT 6, 536-545. drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują: Nawiązanie do paruzji, być może połączone z aluzją i do obrzędu Dnia Przebłagania; pojawienie się Jezusa będzie przypominało wyjście arcykapłana ze Świętego Świętych (por. Syr 50,5-10). Paruzja doprowadzi do pełni i ukończenia dzieła zbawienia (por. 1,14).
10,19. pewność, iż wejdziemy do miejsca świętego: Por. 3,6; 4,16; 6,19-20.
10,20. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą: Greckie słowo enkainizo, "otworzyć", może również znaczyć "zapoczątkować" lub "zadedykować" (por. 9,18; 1 Krl 8.63). przez zasłonę to jest przez ciało swoje Zob. komentarz do 9,11. Ciało Chrystusa nie jest drogą wiodącą do sanktuarium, lecz, podobnie jak zasłona umieszczona przed Świętym Świętych, przeszkodą uniemożliwiającą dostanie się do środka (Kuss, Hebnier 155). Należy zauważyć, że autor mówi nie o Chrystusie, lecz o jego "ciele". Należy zgodzić się z negatywną oceną tej hipotezy przeprowadzoną przez E. Kaesemanna (Wandering [ --> § 8] 225-226); zob. też komentarz do 2,14: 5,7; 9,13. Być może istnieje związek między tym fragmentem a rozerwaniem zasłony świątyni w momencie śmierci Chrystusa (Mk 15,38). Na temat innych interpretacji tego wersetu zob. O. Hofius "Incarnation und Opfertod Jesu nach Hebr 10,19f", Die Ruf Jesu (Fest. J. Jeremias; red. C. Burrcharda i in.; Goettingen, 1970) 132-141.
10,21. nad domem Bożym: Wspólnotą chrześcijan (por. 3,6)
10,22. z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą: Pokropienie jest metaforycznym określeniem oczyszczającej mocy ofiary Chrystusa. Podczas gdy żydowski rytuał pokropienia wodą lustralną zapewniał jedynie zewnętrzną czystość (9,13), pokropienie krwią Chrystusa dawało oczyszczenie sumienia (9,14). Słowa „obmyci wodą czystą" prawdopodobnie odnoszą się do chrztu (por. 1 Kor 6,11; Tt 3,5).
10,23 nadziei, którą wyznajemy: Słowa te oznaczają przypuszczalnie wyznanie wypowiadane podczas sakramentu chrztu (zob. komentarz do 3,1).
***
9,23 Autor powraca teraz do paraleli ziemskiego i niebieskiego przybytku (zob. komentarz do Hbr 8,1-5; 9,1-10): skoro ziemski przybytek mógł zostać poświęcony jedynie przez krew (Hbr 9,11-22), podobnie przybytek niebieski, Jednak doskonały przybytek wymagał złożenia doskonałej ofiary.
9,24-26 "Wieczne" kapłaństwo na wzór Melchizedeka (Hbr 7,17, Ps 110,4) nie opierało się na corocznie składanych ofiarach. Gdyby "wieczne" oznaczało ponawiane ofiary, musiałyby one nie mieć ani początku ani końca. Jednak kapłaństwo Chrystusa jest oparte na jednorazowei, doskonałej ofierze, ktora została złożona na krzyżu. Żydzi często dzielili historię na wiele okresów (proponowali kilka różnych podziałów), najbardziej podstawowy był jednak podział na świat obecny i przyszły. Słowa "na końcu wieków" odnoszą sie do kresu dziejów, ktorych punktem kulminacyjnym będzie nastanie Bożego panowania. Czyn dokonany przez *Chrystusa sprawia, że świat przyszły w jakimś sensie wkroczył już w historię (por:. Hbr 6,5)
9,27-28 Podobnie jak ludzie tylko raz umierają (pogląd rozpowszechniony nawet w klasycznej literaturze greckiej, chociaż *Platon dopuszczał reinkarnację), Chrystus tylko raz ofiarował samego siebie za grzech. Kiedy przyjdzie ponownie (por. w. 24), będzie to oznaczało pełnię przyszłego zbawienia (podobnie jak pojawienie się kapłana na zewnętrznym dziedzińcu upewniało ludzi, że ofiara została przyjęta, zaś ich grzechy przebaczone; por. Hbr 1,14) Słowa "dla zgładzenia grzechów wielu" pochodzą z Iz 53,12.
Chociaż *Józef Flawiusz i przypuszczalnie także inni żydowscy myśliciele posługiwali się niekiedy słownictwem sugerującym reinkarnację, czerpiąc go z pism *Platona, większość Żydów z I w. po Chr. spodziewała się jednej śmierci, następnie *zmartwychwstania i sądu (kolejność dwóch ostatnich wydarzeń była różna w różnych nurtach myśli żydowskiej). Podobnie jak *Stary Testament (Ez 18,21-23), Żydzi często uważali, że śmierć była ostateczną granicą, po której nastąpi sąd. (*Rabini z końca I w. po Chr. ostrzegali uczniów, by nawrócili się na dzień przed śmiercią. Skazańcy mieli przed śmiercią wypowiadać słowa: „Niech ta śmierć będzie *przebłaganiem za wszystkie moje grzechy" [por. jednak Ps 49,7-9.15]. Umierający często spodziewali się, że zostaną natychmiast osądzeni - np. opowieść o lęku pobożnego Jochanana bar Zakkaja, gdy leżał na łożu śmierci. Jedna z tradycji powiadała, że sprawiedliwym będą towarzyszyli dobrzy aniołowie, zaś grzesznikom - źli itd. Chociaż jednak inne tradycje nie opowiadały się za reinkarnacją, dopuszczały doczesną karę, która miała stanowić przebłaganie za popełnione grzechy, np. pogląd, jakoby rozkład ciała pomagał w uzyskaniu przebłagania za grzechy, umieszczenie kamienia jako symbolu egzekucji na trumnie skazańca, który zmarł przed jej wykonaniem, bądź przekonanie, że żaden Izraelita nie może przebywać w *Gehennie dłużej niż rok. Takie poglądy na pośmiertne przebłaganie grzechów nie mają wyraźnych odpowiedników w Starym i *Nowym Testamencie.). Autor listu do Hebrajczyków podziela stanowisko często przyjmowane przez Żydów i jednogłośnie akceptowane w Nowym Testamencie, że śmierć wyznacza kres możliwości pojednania się człowieka z Bogiem.
10,19-20. Sanktuarium było miejscem przeznaczanym na posługę kapłanów lecz do Miejsca Świętego (jego semickie określenie to "Święte Świętych") - o które przypuszczalnie tutaj chodzi — mógł wchodzi jedynie arcykapłan i to tylko w jednym dniu w roku. Jednak Jezus, przewodnik, (Hbr 6,20; por. 2,10; 5,9), uświęcił niebieski przybytek (Hbr 9,23 28) by Jego uczniowie mogli wraz z Nim stanąć w obecności Bożej (por. komentarz do Ap 21,16). Zasłona (zob. komentarz do Hbr 6,20; por. Mk 15,38) oddzielała nawet kapłanów od pełnej świętości Bożej, której symbolem było Święte Świętych. Teraz jednak wierzący w Jezusa uzyskali pełny i doskonały przystęp do Boga (Hbr 4,16). Zamieszkiwanie Boga pośród Jego ludu w Przybytku wskazywało na osobistą więź, dostępną - mimo pewnych ograniczeń (Wj 34,30-35) - nawet tym, którzy Go szukali (Wj 33,11).
10,21. Werset ten nawiązuje do wyższości Jezusa nad Mojżeszem (Lb 12,7); zob. komentarz do Hbr 3,6.
10,22. Zwrot „przystąpmy" mógł zostać zaczerpnięty ze *starotestamentowego słownictwa ofiarniczego lub moralnego. Tutaj oznacza znalezienie się w obecności Boga (Hbr 10,19-20) i więź z nim (Hbr 7,19.25) za pośrednictwem Jezusa - wielkiego arcykapłana. „Oczyszczeni na duszy" (dosł. „na sercu") (Hbr 9,13; zob. np. Kpł 14,7; por. Wj 24,8 cytowany w Hbr 9,1)-20) i „obmyci na ciele" (np. Kpł 14,9) to obrazy zaczerpnięte z rytuału lewickiego, lecz autor ma tutaj na myśli duchowe oczyszczenie (Ez 36,25-29).
Podobnie jak wielu innych pisarzy żydowskiej *diaspory, autor Listu do Hebrajczyków mógł akceptować potrzebę zarówno zewnętrznego, jak i wewnętrznego oczyszczenia jako czynności wstępne (w tekście greckim użyty został czas perfectum), a więc nawiązywać do *chrztu. Nawróceni *poganie, którzy przyjęli judaizm, byli chrzczeni w celu obmycia z pogańskiej nieczystości. Sekta z *Qumran wymagała, by każdy przyjmował chrzest (jako pierwszy z wielu obrzędów z użyciem wody) na znak porzucenia światowej nieczystości. Chrześcijanie udzielali chrztu nowym wierzącym na znak włączenia do zupełnie nowego życia. Symboliczna wartość chrześcijańskiego chrztu nie zostałaby przeoczona przez żydowskich czytelników.
Połączenie wiary, nadziei i miłości jako cnót głównych (Hbr 10,22-24) wydaje się typowo chrześcijańskim sformułowaniem (np. 1 Kor 13,13; Kol 1,4-5; 1 Tes 1,3).
10,23. Zachęta, by wierzący „trzymali się niewzruszenie" jest ważna w kontekście doświadczeń, jakim czytelnicy listu musieli stawić czoło. Ich przeciwnicy nalegali, by powrócili do praktyk rytualnych pozostałych Żydów, którzy mieszkali w ich mieście, i nie uważali, że wystarczy tylko *Chrystus. (Paweł nie sprzeciwiał się uczestnictwu chrześcijan w takich ofiarach, traktując to jako wyraz przynależności kulturowej, oddawanie czci przez składanie ofiar dziękczynnych itd. - zob. Dz 21,26. Jednak podobnie jak autor Listu do Hebrajczyków, nie uważa, by ofiary były niezbędne dla dokonania *przebłagania Rz 3,24-26. Czytelnicy byli Żydami z *diaspory, którzy rzadko mogli udawać się w pielgrzymkę do Świątyni w Jerozolimie, żaden zaś z członków wspólnoty nie był tam od czasu wybuchu wojny z Rzymem w 6( r. po Chr., chodzi więc tutaj raczej o zasadę, niż o praktykę religijną, o to, czy uznają Jezusa za jakiś dodatek do swojej judaistycznej wiary, czy też za jej wypełnienie przewyższające poprzednie obowiązkowe formy praktykowania Prawa.) Czytelnicy Listu do Hebrajczyków powinni ufać, że Bóg wprowadzi ich do Ziemi Obiecanej podobnie jak dawni Izraelici. „Godny zaufanie" jest tutaj nie tyle Bóg Ojciec (Hbr 11,11), ile Jezus (Hbr 3,2.5).
Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |