Jest jeden Bóg w misterium liturgii

Ks. Prof. Bogusław Nadolski TChr.

publikacja 26.08.2012 07:42

Wykład Ks. Prof. Bogusława Nadolskiego TChr.

Jest jeden Bóg w misterium liturgii

Z Panem Bogiem spotykamy się bardzo często, i w otaczającym pięknie stworzenia i w drugim człowieku ukształtowanym na obraz i podobieństwo samego Stwórcy (Rdz 1,26).Bóg jest wszędzie choć na różny sposób. Wyznanie wiary w działanie Boga i spotkanie Go dokonuące się w celebracji liturgii, natomiast, posiada wyjątkowy i szczególny charakter.

Ta wyjątkowość wynika najpierw z faktu, jak zaznacza Konstytucja o Liturgii (w cd KL) w nr.10, że liturgia „jest szczytem, do którego zmierza dzialalność Kościoła, i zarazem jest źrodłem, z którego wypływa cała jego moc”.W liturgii tkwi istota Kościoła.

Niezwykłość liturgii zasadza się nade wszystko na fakcie wielorakiej obecności Boga w Chrystusie, który, ze znowu odwołamy się do posoborowej Konstytucji o Liturgii (nr.7)”jest obecny zawsze w swoim Kościele, zwłaszcza w czynnościach liturgicznych.Jest obecny w ofierze Mszy świętej tak w osobie celebrującego , gdyż „Ten sam, który kiedyś ofiarował siebie na krzyżu, obecnie ofiaruje się przez posługę kapłanów”, jak z właszcza pod postaciami eucharystycznymi.Jest obecny swoją mocą w sakramentach, tak,że gdy ktoś chrzci, sam Chrystus chrzci. Jest obecny w swoim słowie, bo gdy w Kościele czyta się Pismo święte, On sam przemawia. Jest obecny, gdy modli się in śpiewa psalmy, gdyż On sam obiecał: ”Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośrodku nich”. W słowach i czynnościach liturgicznych Kościół kształtuje i wyraża swoją identyczność.

Bóg w Chrystusie jest obecny sakramentalnie tzn. pod osłoną słowa, postaci chleba i wina, mówimy symbolicznie ale to znaczy prawdziwie, realnie.Jest to symbolika epifanijna, objawiająca, nie tylko ilustrująca. I własnie przez tę realną obecność kształtuje, zgłębia, formuje naszą wiarę.

Warto podkreślić, że wyrażenie obecność wskazuje nie tyle na samo istnienie, lecz na „bycie dla”, Bóg jest zawsze obecny dla innych, z innymi jak sam zapewnił Mojżesza (Wj 3, 14nn), a to znaczy także dla nas współcześnie żyjących i z nami, jest Emanuelem, Bogiem z nami (Mt 1, 23), Bogiem kochającym., a Jego miłość jest koekstenzywna z całym swiatem.

Z prasy dowiadujemy się, że Konferencja Episkopatu Włoskiego zorganizowała w 2008 r. międzynarodowy kongres pod hasłem „Bóg dzisiaj”, a w dniach 9-11 lutego 2012 r. hasło kolejnego kongresu brzmiało ”Jezus nam Współczesny”. Benedykt XVI przesłał z tej okazji swoje orędzie do uczestników, w którym zaznaczy, że Chrystus wszedł w historię ludzka i dalej żyje w swojej piękności, potędze i w ciele uniżonym, potrzebującym oczyszczenia, którym jest Kościół. Współczesność Jezusa objawia się w specjalny sposób w Eucharystii.

Wyznanie wiary w Boga dokonujące się w liturgii nie tylko jest mówione, wypowiadane, lecz stanowi wydarzenie, jest spotkaniem z Osobą, spotkaniem dokonującym się pomiędzy Bogiem i człowiekiem. Jest to wydarzenie nie o charakterze prywatnym, lecz eklezjalnym, wspólnotowym, liturgia stanowi wypełnienie Chrystusowego kapłaństwa, jak poświadcza Konstytucja o Liturgii (nr.7), podmiotem działania jest cała wspólnota, a odmawiane modlitwy, jak mówimy, lex orandi- prawo, zasada modlitwy, wypływają z wiary Kościoła- lex credendi- prawo, zasada wiary, nadające życiu człowieka nowa perspektywę. Niemniej wyznanie wypowiadamy w liczbie pojedynczej- tak, to ja wierzę. I warto by rozpoczynać odmawianie od słów: „Wierzę w jednego Boga, a nie dopiero …Wszechmogącego, Stworzyciela….

Zwykle mówimy odmawiamy Credo, lub symbol wiary. Przypomnijmy, że symbol etymologicznie z greckiego symbolon znaczy związek, łączenie, w naszym przypadku człowieka z Bogiem, przyjmujące odpowiednią formę. Symbol wiary uczestnicy liturgii odmawiali, kantylowali, lub śpiewali inna „pieśń wiary” i tylko ochrzczeni, przygotowujący się do przyjęcia chrztu opuszczali miejsce sprawowania liturgii po homilii. Melodia początkowo prosta, została wzbogacona, w Expositiones Missae (Objaśnienia Mszy świętej) spotykamy określenia podkreślające „lekkość”, „ciepło” (por słynne dulcis Amalarego z Metz, czy „cantilenae dulcedinem Walafryda Strabo), opowiadano się za śpiewem Credo, w przekonaniu, że śpiew łączy. Forma ubogacała się ona w ciągu wieków (wyznanie wiary „małe”, „duże”) by odpowiedzieć na ujawniające się problemy i pytania. Mówiąc jednak o wyznaniu wiary w Boga w liturgicznych działaniach mamy na uwadze nie tylko samo Credo, które stanowi kompendium wiary, oficjalne jej wyznanie, znak rozpoznawczy i identyfikujący, świadectwo jedności w wierze, ale całą liturgię. Dlatego określano Eucharystię, jako „przepowiadanie”, „świadectwo”, ” wyznanie”, Pseudo Dionizy Areopagita odniósł wyrażenie eucharistia do symbolu wiary. Credo jest równocześnie modlitwą. Benedykt XVI jeszcze, jako profesor w r.1968 pisząc Wprowadzenie w chrześcijaństwo, podkreślił, dialogiczny charakter wiary, Każdy poszczególny artykuł powinien być dialogiem z Bogiem –Ojcem, Bogiem Synem i Bogiem Duchem Świętym. W ten sposób dialog żywi wiarę.

Liturgia święta nie chce udowadniać, że Bóg istnieje, udział bowiem w liturgii zakłada wiarę w istnienie Boga i Jego działanie.Liturgia ukazuje jakim jest Bóg, jak oddziaływuje,a to znaczy więcej niż dowodzenie istnienia, działanie zakłada istnienie.W liturgii Bóg jest, ona stanowi Jego mieszkanie, jeśli wolno odnieść określenie zastosowane do świątyni- jako „domu zamieszkania Boga”.Oznaczenie to, zdaniem Goldbergera wyrazonym w swojej pracy o chwale, stoi u źródeł wyrażenia Shekhina, oznaczające w literaturze rabinicznej różne formy obecności Boga w teraźniejszości, w przeszłości i eschatycznej przyszłości, stało się synonimem Boga. Działanie Boga w liturgii określamy jako kształtowanie człowieczeństwa, jego niezbywalnej godności, czyli uświęcenie człowieka, człowiek żyjący pełnie- jakże nie odwołać się do znanego powiedzenia „gloria Dei homo vivens”- chwałą Boga jest człowiek żyjący”. Odpowiedzią na działanie uświęcające z naszej strony jest uwielbienie Boga- chwała Odwieczemu Bogu przez Chrystusa w Duchu Świętym.W łacinie patrystycznej stosowano termin gloria, z greckiego doxa, uznanie i wdzięczność względem Boga ze strony człowieka za dokonane w Jezusie Chrystusie zbawienie.Łacinnicy oddawali termin grecki także przez „opinię”, „honor”. Uwielbienie- liturgia stosuje termin cultus latreia- jest to najwyższy rodzaj uwielbienia, odnoszący się tylko do Boga Trójedynego. Owszem czcimy świętych, ale jest to zupełnie inny rodzaj kultu, określany jako cultus duliae- kult podporządkowany. Cześć oddawana jedynemu Bogu odnosi się do osób Trójcy świętej,. Liturgia nie czci bóstwa jako takiego, lecz osoby Boskie, jest to więc kult personalistyczny, tak w docelowo- wielbimy całą Trójcę Swiętą, przypomnijmy powstanie uroczystości Trójcy świętej1 jak i ze strony człowieka.

-------------------------------------

1.W Roku Liturgicznym obchodzona jest uroczystość Trójcy Przenajświętszej, zwana także „świętem Trójcy”, w niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego (Pięćdziesiątnica).Uroczystość wpisano do Kalendarza w 1334 r. Uczynił to papież Jan XXII przebywający na wygnaniu w Awinionie. Uroczystość pojawiła się w Kościele katolickim pojawiła się jako obowiązujące w całym Kościele stosunkowo późno.Decyzję papieską wyprzedziła celebracja święta w wielu ośrodkach zakonnych, a synod w Arles zatwierdził je w 1260 w swojej prowincji. Mszał potrydencki (1570) przyczynił się do definitywnego upowszechnienia. Przecież jednak Paweł Apostoł pozdrawiał adresatów swoich listów tak charakterystycznie: " Łaska naszego Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga Ojca i wspólnota w Duchu Świętym niech będzie z wami wszystkimi"-(2 Kor 13,13)- posługujemy się tym pozdrowieniem w sprawowaniu Eucharystii bardzo często. Pozyskiwano nowych wyznawców Chrystusa "udzielając im chrztu w Imię Ojca i Syna i Ducha Swiętego" (Mt 28,19). Ta sama starożytność chrześcijanska kierowała swoje modlitwy do Boga Ojca- ad Patrem-, przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym. W dyskusjach z Arianami zaprzeczającymi bóstwo Jezusa Chrystusa odsłaniała się powoli tajemnica Trójjedynego Boga. Duże znaczenie w tym względzie posiadało powstanie i rozwój święta Bożego narodzenia- Bóg powierza światy swego Syna narodzonego przy współudziale Ducha Świętego.

Wieki 6 i 7 dostarczają świadectw kaznodziejskich i pobożnościowych o wierze w misterium Trójcy. Dotyczy to zwłaszcza krajów zagrożonych rozpowszechnianiem się arianizmu (Galia, Hiszpania). Tekst prefacji z uroczystości, stosowany do dziś, podaje Sakramentarz gelazjański z połowy 8 stulecia. Istnieją badacze wiążący autorstwo tej prefacji z osobą papieża Leona Wielkiego (zm.461), powszechniejsze jest jednak przekonanie o jej pochodzeniu z Hiszpanii. Także w Galii pojawił się w 8 wieku zestaw modlitw, które zwykło się określać mianem formularz mszalny, ich autorstwo pryzpisuje się Alkuinowi. W wielu benedyktyńskich klasztorach rozwijała się cześć Osób Trójcy Świętej. Już w 9 w. istniały kościoły dedykowane tej tajemnicy, Takim świadectwem jest kościół w opactwie św. Benedykta w Aniane.

Współczesne stanowisko Kościoła o charakterze tej urocyzstosci znajdujemy w art. 232 Katechizmu, który stwierdza,że casła historia zbawienia nie jest niczym innym, jak historią drogi i środków, przez które prawdziwy i jedyny Bóg, Ojciec i Syn i Duch Święty, objawia się, pojednuje i jednoczy ze sobą ludzi." .Warto także odwołać się do stwierdzenia odnoszącego się do stworzenia świata. "Istnieje tylko jeden Bog. On jest Ojcem, jest Bogiem, Stwórcą, Sprawcą, Porządkującym. On uczynił wszystko przez siebie samego to znaczy przez swoje Słowo i przez swoją Miłość, przez Syna i Ducha, którzy są jakby "Jego rękami" (art. 292).

 

Działania Trójcy świetej stanowią proototyp działań w świętej liturgii. Skupienie się wierzących na liturgii nie jest tylko aktem umysłu, lecz całego człowieka, co wyraża się także w przyjmowanych postawach. Kult latreutyczny oddawany osobom Boskim to absolutny, kult adoracji, w którym Bóg jest Najważniejszy i Pierwszy. Liturgia jest światem osób, równocześnie światem konstytuującym osobę człowieka poprzez polifonię świąt, uroczystości, wspomnień, poprzez poetykę rytuału, poprzez słowa, postawy, aklamacje, np. tak często zachodzące w liturgii: „Alleluja”(chwalcie Pana), „Amen”, (niech się tak stanie jak Bóg chce), por. Jezusowa modlitwę w Getsemani: Ojcze/…/, niech się stanie tak jak Ty chcesz, nie Ja” (Mt 26,39);„Bogu niech będą dzięki”, i inn. Prawdą pozostaje stwierdzenie jednego z autorów, że Abba i Amen to pra słowa Jezusa Chrystusa, misterium Jego modlitwy, i podstawowe wyrażenia chrześcijan, najdroższe dziedzictwo ludzkości. To przecież całe misterium zbawienia sprawowane w liturgii rozpoczęło się od „tak Ojcze” Syna Bożego. Jak Jezus jest wiecznym Amen (Obj.3, 14), tak również odkupieni w Chrystusie w mocy Ducha Świętego powinni nie tylko wypowiadać Amen, ale jednocześnie stawać się Amen, żywym Amen, ono jest doskonałym czynem szczęścia wiecznego, osobistą odpowiedzią na kochające działanie Boga, powinno obejmować cała egzystencję chrześcijanina, stanowi ono bowiem istotą wiary, wskazuje priorytet Boga i Jego łaski. Abba jest słowem wiary par excellence.

Sw. Augustyn w mowie 363 mówił, że każdy czyn chrześcijan powinien być Amen i Alleluja w rytmie serca, tak jak nieustannie Bóg Ojciec mówi do nas „moje dziecko”. W Aktach św. Jana (3 w.) anonimowy autor podaje następująca modlitwę, poprzedzając ją stwierdzeniem, że Pan kazał im stworzyć koło, trzymać się za ręce i odpowiadać Amen.:

Chwała niech będzie Ojcu- -odp. Amen

Chwała niech będzie Tobie Logosie- odp. Amen

Chwała niech będzie łasce- odp. Amen

Chwała niech będzie Tobie Duchu – odp. Amen

W poniższej refleksji chciałbym ukazać najbardziej istotne rysy obrazu działającego Boga w liturgii.Jest to jednak zadanie na kilka tomów, z konieczności wskazując rysy obrazu Boga w liturgii trzeba ograniczyć się do najważniejszych sformułowań szczególnie w Modlitwach Eucharystycznych, która jest ośrodkiem i szczytem całej celebracji Mszy świętej, oraz wskazać na konsekwencje wynikające z wiary w jednynego Boga, który jest!.

Modlitwa Eucharystyczna (cd.ME), jest modlitwą dziękczynienia i uświęcenia- jak ją określa „ „Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego” w nr 78 i 79. Rozpoczyna się ona dziekczynieniem-wyrażonym zwłaszcza w prefacji, a kończy tzw. doksologią czyli uwielbieniem Boga, które uczestnicy potwierdzaja aklamacją Amen.

Wspomniana doksologia brzmi: ”Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie Tobie Boże Wszechmogący w jedności Ducha Świętego wszelka cześć i chwała przez wszystkie wieki wieków”. W niej wyraża się najpełniej sens sprawowanej Eucharystii. W liturgii wszystkie modlitwy kieruja się ad Patrem – do Boga Ojca, per Christum- przez Chrystusa, in Spiritu Sancto – w Duchu Świętym.A więc tajemnica jednego Boga w trzech osobach

Znany i ceniony benedyktyn liturgista Cipriano Vagaggini użył wyrażenia i rozpracował je „ dialektyka trynitarna”, uwyraźniająca Trójcę świętą : A Patre per Filium Jesum Christum, in Spiritu Sancto ad Patrem. A więc wszystko bierze poczatek od Boga Ojca przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świetym i zmierza do Boga Ojca. Katechizm Kościoła Katolickiego ( w dc. KKK) w nr 1077 przypomina,:”Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa; On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie.W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem.Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym”(Ef 1,3-6). W Jezusie Chrystusie poznajemy Boga Ojca i Ducha Świętego. Liturgia stanowi dzieło trzech Osób. W odniesieniu do działana ad extra oby Trójcy Świętej działają razem (in unum). Jedność działania w dziele zbawienia jest wielokrotnie wyrażona w Nowym Testamencie. Chrystus podkreśla jedność swego działania z działaniem Ojca: „Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł” (J 14, 10; por. 5, 19). Trzeba stwierdzić,że jest prawdą istotnie objawioną i dogmatycznie zdefiniowaną, że wszystkie czynności skierowane na zewnątrz są wspólne trzem Osobom Bożym (DS 618, 3326). Ojciec, Syn i Duch Święty [...] są jednym wszystkich rzeczy początkiem, stwórcą wszystkiego, co widzialne i niewidzialne.

W tytule wypowiedzi użyłem wyrażenia misterium- rozumiemy,że nie chodzi o tajemnicę, lecz o działanie Boga, działanie obfite, nieogarnione naszym umysłem, działanie obiema rękami, jeśli tak popularnie można powiedziec, ręka bowiem jest wyrazem działania poprzedzonego umysłem, myślą, zamiarem.Wyrażenie to wywodzi się z greckiego słowa mysterion i znaczyło zamykać oczy przed czymć co jest piękne, co po prostu zamyka narząd widzenia ciałem, by otworzyć oczy umysłu i serca.

Dlaczego hasło „Jest jeden Bóg” chciałbym ograniczyć do ukazania obrazu Boga w liturgii?

Prawdą jest stwierdzenie”jaki mój Bóg takie moje życie”.Obraz Boga kształtuje całe życie wierzącego, jego widzenie świata, drugiego człowieka, sensu egzystencji. Bóg jest sercem wiary i staje się rdzeniem życia..Wydaje się, że problem uwyraźniania obrazu Boga jest szczególnie ważny dla współczesnego społeczeństwa zamykającego się w immanencji i koncentracji na samym sobie, dla społeczeństwa określanego przez Ditricha Bonhoeffera: "etsi Deus non daretur" czy Charles Taylora: "świat spłaszczony". w którym dokonuje się zmiana obrazu Boga, wyraża się ona także w stwierdzeniu: "Bóg tak, Jezus nie , Kościół nie", obraz Boga nabiera znaczenia dla społeczeństwa ulegającemu twierdzeniom różnych ruchów, tendencji. Zmiana obrazu Boga wynikuje w traktowaniu Go jako Partnera, w niechęci do klękania, uznawaniu swojej słabości itp.

W sprawowaniu liturgii zgromadzenie tworzy sobie obraz Boga, z drugiej strony celebracja powinna "tworzyć" właściwy obraz i rzeczywiście to tworzy. Wspólnota tworząca obraz Boga wykonuje służbę responsoryjną na uprzedzające i pierwsze działanie Boga. W liturgii jak i w objawieniu Bóg jest Pra pierwszy i w słowie i w czynie. Inicjatywa wychodzi od Boga. Jego miłość jest uprzedzająca, pierwsza w konsekwencji bezinteresowna, a działanie Kościoła posiada zawsze charakter odpowiedzi. Zapoznanie tej rzeczywistości oznaczałoby odejście od Przymierza które stanowi serce liturgii. Liturgia jest celebracją przymierza z Bogiem we Krwi Chrystusa tj w całej osobie Jezusa Chrystusa, nie przez jeden tylko czyn dokonany. Meliton z Sardes w homilii na uroczystość paschalną włożył w usta Chrystusa słowa: "To Ja jestem waszym przebaczeniem, Ja paschą zbawienia, Ja Barankiem zamęczonym dla was, Ja waszą zapłata, Ja wasze życie, wasze zmartwychwstanie, wasza Światłość, Ja wasze zbawienie".

Liturgia jest wydarzeniem łaski stąd musi honorować jej pierwszeństwo, uznanie dla jej Autora, który równocześnie umożliwia odpowiedź. W słynnej scenie stworzenia w kaplicy Sykstyńskiej autorstwa Michała Anioła można widzieć ilustrację treści Służby Bożej. Bóg dotyka palcem Adama. Liturgia jest swoistym stykiem tych dwóch palców. Ojcowie Kościoła widzieli w liturgii najwyższą ekspresję oikonomia- tj planu działania Boga zrealizowanegow w Synu Boga, budującego - archegos most pomiędzy Bogiem a nami.

Bez tej posługi Boga objawiającego się, odkrywającego swoje imię, istniałoby niebezpieczenstwo tworzenia obrazu na podobieństwo ludzkie. Georg Beer komentująć Księgę Wyjścia zauważył w związku z tym, że starotestamentalny zakaz tworzenia obrazu Boga miał na uwadze kształtowanie pojmowania Boga jako Ducha a równocześnie formowanie czci Najwyższego w Duchu i prawdzie (J 4,24). Zakaz był także przestrogą przed nierozumną czcią, o której mowa w liście do Rzymian (Rz 12,1). Wydaje się, że zatraca się w świadomości zgromadzenia eucharystycznego fakt, że liturgia jest działaniem responsoryjnym, że pierwsze zawsze jest wejscie Boga w Chrystusie, w konsekwencji następuje nierzadko koncentracja na osobie celebransa, zjawisko określane mianem "On man Show"(wyrażenie R.G.Schaufling)

W Sakramentarzu Weroneńskim (285) (sakramentarz był poprzednikiem Mszału rzymskiego, zawierał modlitwy odmawiane tylko przez celebransa),znajduje się stwierdzenie,że liturgia stanowi najbardziej witalną manifestację wiary Kościoła lokalnego, w liturgii ujawnia się wiara, a z drugiej strony dokonuje się wyjątkowa pedagogia wiary, jest to bowiem wiara doświadczana, okazywana, słusznie trzeba nazwać liturgię :”szkołą wiary” , „pedagogią wiary” „,pedagogią liturgiczną”, takiego wyrażenia używa profesor Anselmianum M.Achiles Triacca, z którego wypowiedzi korzystam/ Duże znaczenie w tym względzie wspólczesnie posiada sprawowana Eucharystia w milionowych zgromadzeniach (Dni Młodzieży), pielgrzymkach itp.

Wyrażenie pedagogia może wprowadzać w błąd. Pedagogia bowiem liturgiczna nie jest tylko nauczaniem, wychowywaniem, ale posiada wymiar zbawczy, prowadzi człowieka do „pełni Chrystusowej”, prawdziwej dojrzałości chrześcijańskiej i finalnie do wieczności, która jest celebracją życia w pełni. Kształtowana wiara określana jest w modlitwach wieloma przymiotnikami:: „jedna”,”szczera”, „stała”, „prawdziwa”,”wzrastająca”, „apostolska”
,”świeta,” „ nasza” i inne.Wyrażenie „wiara” z jest odmianami deklinacyjnymi, wystepuje w Mszale w trzecim wydaniu łacznie 307 razy.

Jest to szczególna pedagogia, w której Kościół prowdzony przez Ducha świętego nieustannie zatroskany jest o dojrzałość wiary wyznawców Chrystusa. Jest to pedagogia przez wyznawaną wiare, z wiarą (sprawowanie) i w wierze, rozwija się ona poprzez wiarę.

Pedagagia liturgiczna dokonuje się różnymi drogami.Stanowi ją najpierw kategoria hermeneutyki przestrzeni sakralnej, a więc sztuka, architektura sakralna, muzyka, śpiew, oświetlenie itp. Przyjęło się wyrażenie fides ex visu- wiara płynąca z oglądania. Architektura w kościołach przedstawiająca cnoty, wady, dray Ducha Świętego stanowiła swoisty katechizm, por. np.Drzwi płockie w Nowogrodzie Wielkim na Rusi, opracowane przez ks. prof. Ryszarda Kanpińskiego (KUL).W przestrzeni sprawowania liturgii niezastąpioną rolę odgrywa ołtarz – serce, centrum przestrzeni kościelnej. Obok ołtarza – „stołu uczty Pana”, ”promieniującego ośrodka”, jakby w cieniu ołtarza, dyskretnie, wznosi się „stół słowa Bożego”, miejsce przede wszystkim odczytywania słowa Bożego. Konstytucja Dei verbum (O objawieniu Bożym) stwierdza: „Kościół zawsze otaczał czcią Boże pisma, podobnie jak samo Ciało Pańskie. Zwłaszcza w liturgii świętej bierze ciągle chleb życia ze stołu słowa Bożego i Ciała Chrystusowego”, formą przepowiadania są także malowidła, obrazy, muzyka i śpiewy, nade wszystko zaś celebracja liturgiczna.

Wielkość pedagogii wiary w liturgii opiera się na anamnezie- czyli pamięci, „wspomnieniu” wydarzeń, które przypominane uobecniają się. Jak całe chrześcijaństwo jest anamnetyczne, tak sercem liturgii jest anamneza uobecniająca wielomożne czyny Boże, a szczególnie mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa- określane jako misterium paschalne. Bez anamnezy liturgia byłaby sprawą prywatną. Wszystko w liturgii jest w służbie tego przenikniętego dziękczynieniem "wspomnienia". Analiza anamnezy, jej korzenie zikkaron uzupełnia współczesnie źrodłosłów pqd- pagad- poszerza i pogłębia jej znaczenie. Wyraźnie to widać w „Benedictus” Łukaszowym (1,72 i 78). Pqd znaczy nawiedzić. Bóg wspomniał na przymierze i nawiedził swój lud. Pierwszym nawiedzeniem było stworzenie: czymże jest człowiek, że o nim pamiętasz i czym syn człowieczy, że się nim zajmujesz.(Ps 8,5). W zajęciu się stwórczym, nawiedzeniu, Bóg złożył swój depozyt w człowieku, swoją kabod, swoją własną obecność. Ono jest źródlem kolejnych działań. Liturgia jest obrzędem, rytem wspomnienia, nawiedzenia ze strony Boga. Ciągle musi sie bronić przed zapomnieniem

Przypomnienie dziejów historii zbawienia utrwalające się w pamięci uczestników liturgii posiada niezwykłe znaczenie dla chrześcijanina.To przecież człowiek, który traci pamięć zatraca swoja osobowość, nie wie kim jest.Podobnie dzieje się z człowiekiem wierzącym. Nie dziwi przeto fakt,że chrześcijanie w pierwszych wiekach zobowiązani byli do nauczenia się na pamięć Wyznania wiary- Credo, ono było ich codzienna modlitwą.Odmawiamy je,jak sądzę, codziennie w pacierzu, ale wypowiadane w celebracji liturgicznej, jak wyżej już wspomniano, posiada szczególne znaczenie, jest publicznym wyznaniem, rodzi w konsekwencji społeczne zobowiązanie, jest odnowieniem misji głoszenia Ewangelii, aktualizacją zanurzenia w Chrystusa w sakramencie chrztu świętego, wezwaniem do podjęcia postawy o której wspomina św. Łukasz autor Dziejów Apostolskich (Dz 2,1-47.)- wyznawania i świadectwa, coraz głębszego ukochania Boga i służenia bliźniemu całą szerokością swojego serca.

Kolejna uwaga dotyczy faktu, że Duch Święty z woli Boga Ojca inauguruje chrześcijanską liturgię. Z "reszty" ubogich w duchu, w dniu Piędziesiątnicy Duch Święty uczynił Kościół- duchowe Ciało. I w tej nowej wspólnocie Duch Pana zmartwychwstałego udziela życia, gromadzi, posyła, prowadzi. Przez Wniebowstąpienie Chrystus wszedł do Ojca, ale przez piędziesiątnicę przenika ciało całej ludzkości. Przez Ducha świętego liturgia staje sie ciałem w Kościele.

Chcąc ukazać obraz Boga trzeba zaznaczyć,że obok, wspomnianego wyżej, istnieje także inny nurt w ukazywaniu rysów tego obrazu, określany jest mianem Social setting,, biorący pod uwagę sytuację społeczną, jej trendy, dynamikę. Zwraca się uwagę na zachowanie się celebransa, czyli sposób sprawowania liturgii, angażowanie wszystkich w liturgiczne funkcje, ponieważ Bóg jest Ojcem wszystkich (Mt 5,43nn). .

Obraz Boga w liturgii zwykło się ujmować z punktu widzenia wertykalnego, związanego dziejami świata można powiedzieć historiozbawczy (anamnetyczny), oraz kairologicznego wynikającego z nakazu Chrystusa nauczania "aż do skończenia świata" (Mt 28,20) i na całym świecie. Ujęcia te realizują się w celebracji liturgicznej.Można więc stwierdzic,że liturgia stanowi najwspanialnsze środowisko wiary- „locus excelentissimus fidei”.Liturgia ukazuje i komunikuje Boże błogosławieństwo, Bóg jest uznawany jako Żródło i Cel (por. KKK 1082-83) wiara w Boga jest i łaską i darem, w liturgii ukazuje się jej piękno i siłę. Wspomniany autor wypowiedzi na temat pedagogii wiary odwołuje się do tekstu w Mszale z Bobbio, i nazywa go „hymn wiary”.

Obraz Boga prezentowany w liturgii posoborowej.?

Syntetycznie dzialanie Boga Ojca w liturgii ująć można w w trzech wyrażeniach kluczowych. Pierwszy z nich jest dar - donum.

A. Bóg jest d a r c z y ń c ą

Darem Boga jest najpierw świat. Bóg Ojciec stworzył świat. Mowią o tym wszystkie modlitwy eucharystyczne o charakterze historiozbawczym,mam na uwadze szczególnie czwartą Modlitwę Eucharystyczną. Bóg jest Stworzycielem . "On wszystko stworzył- cuncta fecisti (IV), omnia opera tua in sapientia i caritate fecisti. Stworzył nie tylko swiat, ale wszystko co na nim istnieje "cuncta", creatura a Te condita. On jest życiem (fons vitae). Stwierdzenia o stworzeniu creatura a te condita połączone są charakterystyczynie z określeniami Boga :jako mieszkającego w niedostępnej swiatłości (IV)- inaccessabilem lucem inhabitans. W konsekencji refleksja dogmatyczna o Bogu rozpoczynała sie od traktatu De Deo Creatore O Bogu Stwórcy. Bł. Jan Paweł II w Liście do artystów pisał:”Nikt nie potrafi zrozumieć lepiej niż artyści, genialni twórcy piekna, czym był ów pathos, z jakim Bóg u świtu stworzenia przyglądał się dziełu swoich rąk”. W cudownościach świata szczególne miejsce zajmuje człowiek, ukochany przez Boga, bo przecież stworzony na Jego podobieństwo, obraz, wzorzec jedynego (hebr.ehad) czyli według Bożej istoty, która stanowi relacyjność Bog Ojciec rodzi Syna, Syn odwzajemnia swoją miłośc względem Ojca.Wyrazem tej wzajemnej miłosci jest Osoba Ducha świętego, Ducha Miłości.

Najpierwszą sprawą w liturgii jest fakt,że. Bóg jest Ojcem naszego Pana Jezusa Chrystusa.Bóg w swej istocie jest Ojcem. Jego wszechmoc ojcowska ujawniła sie w zrodzeniu Syna, w miłości tj w Duchu Świętym. Wszystko, co Chrystus otrzymał od Ojca, otrzymał przez zrodzenie. Ale każde inne dzialanie nie jest obok ojcowstwa. Bóg stwarzając rozciąga na inne byty swoją miłość ojcowską, która zrodziła Syna, łączy je w jedno misterium. Bóg Stworzyciel jest Bogiem Ojcem. Świat powstał i istnieje w twórczym skierowaniu ku Synowi, Bóg powołuje do istnienia wzywajac. Akwinata celnie zauważył "klucz miłości otworzył ręce, by pojawiły się stworzenia. Stworzenie w Synu oznacza, że swiat jest synowski mundus filialis. Jeden jest Ojciec wszystkiego (Ef 4,6). To synostwo wynika nie z adopcji lecz z faktu stworzenia w Synu, przez Syna i dla Syna.

Stwarzając świat w Synu Bóg wyszedł ze swojej " niedostępnej światlości" (1 Tm 6,16) nie wszedł na swiat w swojej własnej osobie, lecz w swoim Synu, gdy Jego imieniem stał sie Emmanuel.

Bóg wchodząc w ten świat, nie przestaje mieszkać w niedostępnej swiatłości.Jest wielki, Święty w pierwszym tego słowa znaczeniu, rządzącym wszelkim stworzeniem (III,IV), jest Ojcem, Sancte Pater. Transcendencja Boga jest równocześnie nieogarnioną synkatabasis, jak mowił Jan Chryzostom objaśniając tzreci rozdział ks. Rodzaju (In gen 3,8: PG 53,135), uniżeniem się, zstapiemniem z wysoka.. Bóg Wielki jest równocześnie nieskończenie bliski, nieskończenie dobry (I) kochający,"amantissime Pater, clementissime Pater" (modlitwy przygotowania do Mszy i kanonu) Jego obecność staje się pełna, przyjmuje imię Bóg z nami. Przymioty Boga (wszechmoc, miłosierdzie) są szczególnie eksponowane w słowach rozpoczynających modlitwy zwane kolektami, a to wezwanie nosi nazwę anakleza. Bóg wchodzi w stworzenie spełniajc swoje ojcostwo, stwarzając relacje synowskie.

Bóg w liturgii jest Bogiem który mówił do Izraela i nadal mówi w swoim Kościele, objawia, zbawia i wyzwala. Liturgia słowa przekazuje Dar słowa, mądrość życia, dlatego liturgia słowa Bożego nie jest tylko wstępem do „własciwej” Eucharystii, stanowi jej integralną część. Słowo Boże jest żywe i trwa (por. 1P 1,23).

Zrodzony z Boga Syn- Jezus –Słowo Odwieczne-Logos dokonał pojednania ludzkości ze swoim Ojcem. Zbawienie, pojednanie to centralne wydarzenie celebrowane w liturgii. Ewangelicki teolog iturgii Jean Jacques von Allmen swoje rozważania nad liturgią zawarł w pracy zatytuowanej: Célébrer le salut (1984), Celebrować zbawienie. Pojednanie nie wychodzi od człowieka, jest dziełem Ojca przez Chrystusa "wszystko pochodzi od Boga", który nas pojednał ze soba w Jezusie Chrystusie. W konsekwencji Jezus odwołuje się do "tego który mnie posłał" (Łk 9,48; J 10,36;8,29 i inne). "Ojciec, który trwa we mnie dokonuje swojego dzieła" (J 14,10; 5,36; 17,4). Kolekta ze mszy wielkanocnej stwierdza, że Bóg pokonał śmierć przez swego Syna i otworzyl bramy życia wiecznego. On posłał Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela i Odkupiciela (ME II, prefacja). Cały dynmizm zbawczy zawiera się już we Wcieleniu Słowa Bożego, w zrodzeniu Syna, w ojcostwie Boga, a to zrodzenie jest istotą Ojca. Misterium paschalne natomiast jest szczytem paradoksu Wcielenia Słowa Bożego.

Dzieło pojednania będąc ojcowskie i synowskie jest równocześnie pełne Ducha Świętego, ponieważ w Duchu świetym w miłości Bóg jest Ojcem, który "rodzi kochając". W Nim też Jezus jest Synem, w Nim ofiarował samego siebie i Duch Boga wskrzesił Chrystusa z martwych.

Bóg jako Darczyńca ukazuje się w fakcie daru Ducha Świętego na zgromadzenie. Duch święty jest pierwszym darem dla wierzacych, dopełniającym wszelkiego uświęcenia (IV ME). On przede wszystkim jest Ojcem Syna, którego wysyła, On zaprasza do "stołu Ojca", organizuje Eucharystię, karmi Ciałem i Krwią Chrystusa. Jest obecny w swoim Jednorodzonym. On czyni z uczestników liturgii zgromadzenie zdążające do wiary, głębszego jej poznania, a więc postępu w wierze.

Bóg Ojciec jest także źródłem wszystkich darów: Pater donorum omnium (Msza dziękczynna za otrzymane dary) źródłem wszelkiego dobra (uroczystość Bożej Rodzicielki, modlitwa nad darami) które stały się udziałem Kościoła w Chrystusie, a które Duch Boży komunikuje w celebracji liturgicznej."od Ciebie pochodzi wszelka doskonałość" (22 niedziela wciągu roku, kolekta) Wszystko jest błogosławieństwem Bożym, przypomina Katechizm kościoła Katolickiego (nr.1079): "Od początków aż do wypełnienia się czasów cale dzieło Boże jest błogoslawieństwem. Od liturgicznego poematu o pierwszym stworzeniu aż do pieśni Jeruzalem niebieskiego, natchnieni autorzy głoszą zamysł zbawienia jako wielkie błogosławieństwo Boże". Rzeczywistość pierwszeństwa Boga Ojca wyrażona jest przez charakterystyczne względne połaczenie qui, który- z wymienieniem konkretnego dzieła zbawczego. Wyrażnie zanacza Mszał, że Bóg jest Stwórcą świata-"Mundi Conditor" (Błogoslawieństwo we Mszy za nowożeńców), wierzymy w Boga Stwórcę nieba i ziemi” Credo).

Chcę powiedzieć, że Boże ojcostwo jest klamrą spinającą działania liturgiczne. Bóg Ojciec w liturgii :obecny, nowy, zaskakujący w miłości, każdego ranka inny, kochający, odwiecznie rodzący Syna. Syn jest rodzony w miłości czyli w Duchu Świetym. Mistrz Eckhart odważył się napisać, że "największą aspiracją Boga jest rodzenie".

Stwierdzenia te winny stanowić i umocnienie i zachętę zwracania się do Boga przez Abba, Ojcze.Czynił to sam Jezus Chrystus.W Ewangeliach zachodzi to słowo 176 razy. Było ono ostatnim słowem Jezusa przed śmiercią. Zbawiciel polecił: „Wy zatem tak się modlić będziecie” Ojcze nasz…(Mt 6,9; Łk 4,2; Mk 14,36)).Kto Boga ma za Ojca wszyscy inni są jego bracmi i siostrami.Przywołajmy zdanie św. Pawła „…otrzymaliście ducha przybrania za synow, w którym możemy wołać Abba,Ojcze’(Rz 8,15),”Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego,który woła Abba,Ojcze”(Gal 4,6). Nie dziwimy się,że w modlitwach liturgicznych w Mszale wyrażenie Ojciec- Pater ,oczywiście z wieloma przymiotnikami, zachodzi 219 razy. Abba to prasłowo chrześcijan.Abba nie mówi o kierowaniu się przez Boga parwami ojcostwa, czy macierzyństwa, lecz przez spotkaniem, zdumiewającą bliskość, i tak nauczał Jezus, bez Jezusa Chrystusa nie ma takiego Ojcostwa.

B.Bóg Ojciec w liturgii jest tym, który p r z y j m u j e.

W liturgiii dokonuje się "święta wymiania".Bóg czyni Dar w Jezusie Chrystusie, który zwrócony ku Ojcu ponawia swoje oddanie (ofiarę) i w to swoje oddanie się Ojcu włącza swoją Oblubienicę- Kościół. Jeuzs Chrystus jest najdoskonalszym darem, ofiarowanym Bogu Ojcu. Bóg tę ofiarę przyjął i nieustannnie przyjmuje.Uczestnicy Liturgii Eucharystycznej kształtowani przez słowo Boże, posilani przy stole Ciała Pańskiego, składają Bogu przez ręce sprawującego Eucharystię, hostię nieskalaną i sami uczą się samych siebie składać w ofierze za pośrednictytwem Chrystusa (por. KL 48). To Jezus Chrystus, nie składane dary czy ofiary. jest Pierwszym i Jedynym Darem wierzących, dary wierzących są wyrazem gotowości (uczenia się) uczestników złożenia siebie samych Bogu.

C. Bóg Ojciec jest też, tym, który o c z e k u je.

Jest oczekiwaniem, jako Pater futuri saeculi- Ojciec przyszłego wieku- Ojciec Wieczności (Tł. pol.) Uroczystość Bożej Rodzicielki). Cały czas Kościoła jest czasem adwentu, czasem długiego czekania. Celebracja liturgiczna jest udzialem w liturgii nieba i uwielbienie Boga Ojca. Ta postawa Ojca oczekująca swoich dzieci w Synu jest źródłem dynamizmu liturgii. W aklamacjach po przeistoczeniu wypowiadamy te lub podobne słowa zawierające tę samą treść:”głosimy śmierć Twoją Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”,w ruchu neaktechumenalnym śpiewane jest na głosy „maranatha”,”Przyjdź Panie Jezu” (Ap 22,20)..

Jeżeli Bóg Ojciec jest: Źródlem liturgii, Przyjmującym i Oczekującym oznacza to, że liturgia powinna być:

- świadkiem Transcendentnego w świecie przenikniętym immanentyzmem;

- działaniem zbawiania całego świata w uwielbieniu i dziękczynieniu i

- zaproszeniem do podejmowania drogi życia zgodnie z wolą Odwiecznego.

Takiemu imago Dei winno odpowiadać : Tyś jednie swięty, wielki- Chrześcijanstwo jest doksologiczne tzn uznaniem chwały Bożej niezbywalnej, transcendentnej, uznaniem pełnym miłości i wiary, Tobie wszelka cześć i chwala.

Obywatele rzymscy raz do roku zobowiązani byli do wypowiedzenia stwierdzenia: cesarz jest panem. Gest ten połaczony był ze spaleniem kruszyny kadzidła. Chociaż wspomniany gest był wyrazem lojalności bardziej niż aktem kultu. Chrześcijanie zdecydowanie odmawiali spełnienia go, Ich confessio wyrażało się Tys Panem, Tyś Najwyższy- Tu solus altissimus. Wydaje sie, że współczesne kłanianie się techniczym bogom ("Komputerze przemów”) każe tym mocniej akcentować Jednie Tyś Panem. Trzeba dowartościować Chwala na wysokości Bogu, nieporozumieniem jest odmawianie hymnu.

Imago Dei jako przyjmującego sugeruje: ofiarujmy Tobie, przyjmij Tibi offerimus

Suscipiat, „niech Pan przyjmie”, Tobie samemu (Bogu) składamy ofiarę. Soli Deo – sammemu Bogu. Warto jeszcze raz podkreślić wyrażenie, jakiego u żywa KL mówiąc o składaniu siebie w ofierze, wierni „uczą się składać samych siebie w ofiaerze”. Oddanie się Bogu to akt niesłychanej wagi. Kościół nie wkłada w liturgii w usta wiernych „oddaję się”, oznacza ono bowiem całkowite zdanie się na wolę Bożą, zgodę na reżyserowanie swojego życia przez działanie samego Boga. To podpis carte blanche, na której będzie pisał Wszechmogący, Kochający człowieka Bóg. Należy kontrolować sformułowania we wprowadzeniach do Mszy.

Imago Dei to wreszcie wołanie Przyjdź Panie. Maran- atha. Potrzeba pilnie ukazywania zdrowej eschatologii. Przyjścia Boga w Chrystusie. Ikonografia ukazuje zwykle paruzję jako Chrystusa przychodzącego na obłoku. Obłok zaś oznacza dobroczynną obecność Boga jako chwaly.

Sprawowanie liturgii wielbi Boga, składa Mu ofiarę uwielbienia i oczekuje dnia przyjścia Pana w chwale bez autonomizowania działania poszczególnych osob Boskich. Takie oddzielanie wykrzywia bowiem widzenie chrześcijaństwa, prowadzi do dużych trudności w interpretacji zbawienia, np. idei składania przez Chrystusa okupu, czy surowego obrazu Boga Ojca skazującego swego Jedynaka na śmierć.

Wielkość Boga, uwielbienie Go nie konkuruje ze sprawami człowieka, z obowiązkiem czynienia sobie ziemi poddaną. Autor Ja - Ty, Martin Buber charakterystycznie zauważył, że człowiek staje przed Bogiem nie po to, by sie Nim zajmować, lecz by podjąć zamysł Boga, Jego plan miłości w odniesieniu do świata. Miłujący pełni wolę Umiłowanego, wtedy rodzi się prawdziwa relacja osobowa. W przypadku natomiast traktowania Boga jako przedmiotu relacja ta jest przedmiotowa (francuzi mówią Dieu- Cela. Wspominając o chwale Boga- uwielbieniu Go, zauważyłem, że słowo „gloria” znaczy także opinia, honor.Uczestnictwo w liturgii konsekwentnie domaga się troski o właściwą „opinie”, obraz Boga, w konkretnych, współczesnych warunkach egzystencji.

Rozumowanie to należy uzupełnić stwierdzeniem, że całe działanie Boga Ojca w swoim Synu miało na uwadze dobro swiata- Ciało wydane za was, Krew wylana za zbawienie. Jezus został zrodzony dla ludzi, do nich posłany. Wskrzeszając Jezusa z martwych, w zmartwychwstaniu, nie po zmartwychwstaniu, Bóg wysyła Go do swiata: "Dla was w pierwszym rzędzie wskrzesil Bóg Sługę swego i posłał Go, aby błogosławił wam w sprawie odwrócenia się każdego z was od swoich "grzechów"(Dz 3,26), por także 2 Kor 5,15).

Mówiąc o Bogu i Jego działaniu,chcemy nieustannie pamiętać, że chociaż Bóg jest nieogarniony, nieprzenikniony do końca, to jednak pomiędzy sercem człowieka który miłuje i Duchem Świętym, który jest miłością istnieje głęboka zgodność. Miłość Boża rozlana jest w sercu człowieka przez Ducha, ktory jest nam dany (Rz 5,5). Ta miłość jest zbliżeniem łaski Boga, misterium Ojca. "Kto miłuje zrodzony jest z Boga" ( 1 J 4,7). Ona jest kluczem do misterium Ojca. Równocześnie nie można zapominać, że misterium Boga Ojca jest pełne paradoksów:

- Transcendencja jest równocześniu immanencją,

- potęga ujawnia się w słabości,

- świętość wynosząca Boga ponad wszystko, jest bliska miserii grzesznika,

- sprawiedliwość objawia się w miłości.

- męka- passio prowadzi do paschalnej radości, staje się gloriosa passio.

Kiedy mamy na uwadze kairologiczny obraz Boga Ojca, sądze że prawda o Bogu Stworzycielu winna być współczesnie mocno akcentowana. Wiara stworzenia (Schôpfungsglaube) uznanie swojego statusu przez człowieka, swego miejsca, prowadzi do odpowiednich relacji z Bogiem. Bóg Stworzyciel był szczególnie podkreślany w judaizmie. Wielu z autorów podkreśla, że: "usunąć tę prawdę znaczyłoby znieść judaizm", który opiera się cały na stwierdzeniu: "Na początku stworzyl Bóg...". Uwielbienie Boga za stworzenie powraca nieustannie w berakot wysławiające Boga principium vitae,który ożywia materię, przynosi dynamizm wszelkim siłom i każdego poranka odnawia universum przez pierwszy promień słońca. W to rozumowaniewpisać musimy nova creatio, nową genesis poczynając od chrztu, a na paruzji kończąc.

Kairologiczny obraz Boga mieści w sobie także Jego bibigrafię i to niezwykle bogatą. jest to historia stworzenia, dzieje zawieranych i odnawianych przymierzy historia obajwienia. taki wymiar patrzenia na Boga jest coraz mocniej współcześnie podkreślany u teologów, biblistów, jak pisarzy. Tytułem przykładu wspomnijmy Franco Ferrucci'ego pisarza i esistę Wspomniany autor opublikował utwór pod znamiennym tytułem : Stworzenie- życie Boga opowiedziane przez Niego samego (Die Schöpfung-Das Leben Gottes von Ihm selbst erzählt,München 1988).

Ten doskonały znawca swiętej Biblii jak i kultury Zachodu rozpoczyna zycie "obrazu" Boga w przestrzeni swiata, mgławicach gwiazd, świetle i ciemności, z kolei zstępuje na "ziemię", by ukazać obraz Boga w opuszczonych, znieważonych w swej godności,a także w prostocie i jasności oczu dziecka, radości rodzicielki usmiechającej się do nowonarodzonego. Bóg w ujęciu Ferrucciego objęty sześciu dniami biblijnego stworzenia sprzecza sie z Mojżeszem, rozmawia serdecznie z Heraklitem, spekulującym teologom wskazuje na głodne dzieci, niewolniczo traktowanych ludzi. Nierozumiejącemu tych spraw biskupowi z Hippony powiedział: " Ja jestem tym wszystkim Augustynie". Tomaszowi z Akwinu wyjaśnia, że nie jest "primus movens", lecz dynamiczną siłą dającą i promującą życie. Pan dziejów rozmawia z Dantem, z Franciszkiem z Asyżu, z Freudem, chce rozmawiać z innymi ludźmi kultury i sztuki. Wyznaje, że "wpadł w ręce teologów". "Prawdziwa teologia , powiedział Einsteinowi, nie boi się ani życia ani śmierci". Biografia Boga wyjątkowo głęboko i nieustannie sympatyzująca z człowiekiem, w którego On nie zwątpił mimo wszystko, mimo odwaracania się od Niego.

Liturgia bez Boga Ojca, to trochę tak jak wychowanie człowieka bez ojca.To tylko porownanie, ale kryje w sobie dużo prawdy. Zapoznanie działania Boga jako Ojca pociąga za sobą szereg konsekwencji, które w calości, niekiedy nieuświadomione, tworzą klimat celebracji. Liturgia staje sie albo ideologią, albo zgromadzeniem celebracji ludzkich spraw, kiedy w sprawowaniu liturgii wspólnota "odbija" i świętuje samą siebie. Brak Boga Ojca, który z miłości tj w Duchu Świętym rodzi Syna, czyni wysoce trudnym "poznanie" Jezusa Chrystusa jako umiłowanego Syna, a w konsekwencji doświadczenie usynowienia. Wejście natomiast w usynowienie jest istotą chrześcijanstwa. Zapoznanie wejścia w synostwo Boże, synostwo w Synu jest groźne, czyni bowiem z liturgią swoista ideologię, spiritualizuje chrześcijanstwo. Kto nie odnajdzie się w Chrystusowym :"Ojciec mnie kocha" (J 10,17; por 3,35;15,9;17,24-26), ten szuka braterskości, ekspresji uczuciowości, w propagowaniu obrazu Boga - Ojciec- matka. Będzie to także traktowanie liturgii, ze strony celebransa, jako One Man Show, a ze strony uczestników absolutyzowanie kryterium: liturgia musi być przyjemna, nie jest nam obce. Trzeba być uwrażliwionym na ideologizowanie liturgii, jak i pewien prowincjonalizm i manipulowanie.Współczesność odrzuca ideologie.

Chociaż liturgia jest sprawowaniem odwiecznego opus De,i to przecież zawsze czyni to w konkretnym topos i genius loci. I ten genius loci jest i bogaty i zaskakujący, nie wolno go pomijać.

Doświadczenie Boga jako Ojca w liturgii oznacza również poczatek ruchu w kierunku Boga- który jest szczęściem człowieka i Absolutną Nadzieją Niech wolno będzie zakończyć odwołaniem się do stwierdzenia Zbigniewa Herberta, pozostawionym w dziesięć ścieżek cnoty: "Należy miłować Boga, bo to oczyszcza serce", od siebie dodam, i porządkuje od wewnątrz, uzdalnia do świadectwa, symfonii wiary i radości, której nigdy nie może zabraknąc. Z III w. pochodzi powiedzenie ”Łaska tańcuje”.

Propozycja lektury:

Achille Maria Triacca, Fides magistra omnium credentium” w:A.M.Triacca, A.Pistoia (red.) La liturgie expression de la Foi..Conferences Saint-Serge XXV e Semiane d’Etudes Liturgiques Paris 27-30 Juin 1978,s.265-310

Bogusław Nadolski,Wprowadzenie do liturgii, Kraków 2004.