Paralele pełne treści

ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 12.05.2013 06:04

Nowy Testament jest ukryty w Starym, natomiast Stary znajduje wyjaśnienie w Nowym – tę interpretacyjną zasadę lektury Biblii wypracował św. Augustyn, wielki ojciec Kościoła z V w.

Prorok Eliasz JarektUploadBot Prorok Eliasz
W oczekiwaniach Izraela był tym, który powróci jako znak początku ery mesjańskiej. Autor obrazu: Juan Antonio Frias y Escalante

W ostatnim czasie przywołał ją papież Benedykt XVI w posynodalnej adhortacji „O słowie Bożym”, ogłoszonej w 2010 r. Owa zasada podpowiada, by czytać i widzieć Pismo Święte jako całość, nad którą rozpościera się natchnienie, czyli działanie Ducha Świętego, sprawiające, że prawdziwe słowo ludzkie jest jednocześnie prawdziwym słowem Boga.

Sens epizodów Nowego Testamentu ukryty jest w Starym Testamencie. Tak jest i w opowiadaniu o wniebowstąpieniu Pana Jezusa. Autor Dziejów Apostolskich zadbał o to, by przekazując informacje o zakończeniu ziemskiej misji Syna Bożego, „zagrały” one i pokazały pełniejszą treść w połączeniu z dwoma tekstami ze Starego Testamentu.

Pierwszy to historia z Księgi Królewskiej opowiadająca o porwaniu do nieba proroka Eliasza, który nagle i tajemniczo zakończył ziemską misję zabrany sprzed oczu Elizeusza. A przecież Eliasz w oczekiwaniach Izraela był tym, który powróci jako znak początku ery mesjańskiej.

Drugi tekst to wizja zapisana w Księdze Daniela, gdzie „na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy”. Ów Syn Człowieczy to tajemnicza postać, która łączy w sobie bycie człowiekiem i posiadanie przymiotów związanych ze sferą Boga. Trzeba tu przypomnieć, że Pan Jezus w czasie swej ziemskiej działalności mówił o swej misji i o sobie, używając niejednokrotnie określenia „Syn Człowieczy”.

Oba starotestamentalne teksty podpowiadają, by narrację o wniebowstąpieniu Pana Jezusa widzieć i czytać jako spełnienie mesjańskich zapowiedzi Starego Testamentu. One także pokazują, że Ten, który jest zapowiadanym i oczekiwanym przez Stary Testament Mesjaszem, wraca do nieba, spełniwszy swą ziemską misję, i powróci u końca czasów, by zebrać jej ostateczny plon.

Te teksty podpowiadają także to, że Pan Jezus, wracający do nieba, jest Kimś, kto przekracza zwykłe bycie człowiekiem. On nie tylko wraca na niebiosa niesiony jakąś mocą, inną niż On sam, ale wraca, bo jest istotą Boską.

***

Tekst czytania znajdziesz tutaj