List od Boga

Joanna Sadowska; GN 23/2014 Tarnów

publikacja 07.07.2014 05:50

Na wszelki możliwy sposób, wykorzystując coraz to nowsze techniki, głoszą słowo Boże. – Chcieliśmy pokazać, jak bogate jest Pismo Święte i umożliwić dotknięcie tego bogactwa – mówią wykładowcy Radiowo-Internetowego Studium Biblijnego.

Wykładowcy studium – od lewej: ks. M. Łanoszka,  ks. prof. M. Bednarz, ks. P. Łabuda Joanna Sadowska /GN Wykładowcy studium – od lewej: ks. M. Łanoszka, ks. prof. M. Bednarz, ks. P. Łabuda

W diecezji tarnowskiej od wielu lat organizowane były spotkania z Biblią – czy to w formie wykładów, spotkań w grupach, czy poprzez wyjazdy do Ziemi Świętej. Miały one mniej lub bardziej formalny charakter. Nowa jakość pojawiła się po powstaniu przy KEP ogólnopolskiego stowarzyszenia „Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II”. Zasadniczym celem stowarzyszenia jest przybliżanie i objaśnianie tekstu Biblii i zapraszanie, by po tę Księgę sięgać. W naszej diecezji przyjęły one formę publikacji „Krąg biblijny”, wydawanej przez Biblos, która bardzo szybko stała się ogólnopolskim kwartalnikiem „Dzieła biblijnego”. – Czytelnik znajdzie w nim analizę Ewangelii na poszczególne niedziele wraz z wytłumaczeniem i odniesieniem do życia. To poznanie żywego tekstu – mówi ks. dr hab. Piotr Łabuda, biblista, moderator Dzieła Biblijnego. W tym roku minie dziesięć lat od ukazania się pierwszego numeru, obecnie na rynku wydawniczym jest ich już 25. Od początku cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Tylko w pierwszym tygodniu sprzedano 1500 egzemplarzy, a nakład każdego numeru to kilka tysięcy egzemplarzy.

Smak pustyni
Z czasem zrodził się kolejny pomysł, by z wykładami o Biblii trafić do jak największej liczby diecezjan, i rozpoczęło się nadawanie w RDN Małopolska audycji o Biblii. Ale i to nie wystarczało. – Zależało mi, aby sprzęgnąć wszystkie media, by oprócz diecezjalnego radia, wykorzystać również stronę internetową diecezji i tarnowskiego „Gościa Niedzielnego” I tak powstało Radiowo-Internetowe Studium Biblijne, które co tydzień gości na falach RDN. Byli i sceptycy, którzy powątpiewali, jak można w radiu namalować geografię Ziemi Świętej, opisać smak pustyni czy wiatru. Okazało się, że można – dodaje. Przez długi czas wykładowcami studium byli ks. prof. Michał Bednarz i ks. dr hab. Piotr Łabuda, potem doszli kolejni wykładowcy – ks. dr Mirosław Łanoszka i ks. dr Robert Głuchowski. Przez pierwsze spotkania omawiana była geografia i historia zbawienia oraz ogólne wprowadzenie do Pisma Świętego. Potem była introdukcja do poszczególnych ksiąg Starego i Nowego Testamentu, a następnie próba pokazania życiorysu Jezusa Chrystusa. Kolejny rok studium to przybliżanie bohaterów Biblii, a ostatnio wyjaśnienie najtrudniejszych kart Pisma Świętego.

Studium od początku zyskało szerokie grono odbiorców z Polski i z zagranicy. Niedawno ks. Jan Lisowski, pracujący w Czechach, zwrócił się z prośbą o zgodę na przetłumaczenie wykładów na język czeski. – Na studium natrafiłem przypadkowo, ale muszę powiedzieć, że od pierwszego spotkania bardzo mi się to spodobało – opowiada ks. J. Lisowski. – Program studium jest bardzo ciekawy i dobrze pod każdym względem opracowany. Chociaż jestem po studiach teologicznych, to gdy tylko mogę, wciąż wracam na strony studium i słucham, czytam. Już na początku zrodziła się myśl, że takie studium byłoby bardzo potrzebne w Czechach, gdzie tylko 8 proc. ludzi chodzi do kościoła. Chętnie więc przetłumaczę na czeski język wykłady o postaciach biblijnych. W Czechach nie ma żadnych pomocy duszpasterskich dla kapłanów, dlatego założyłem stronę internetową. I właśnie na niej chciałbym umieścić to tłumaczenie – dodaje. Wykłady studium zamieszczane są na www.tarnow.gosc.pl/Studium-biblijne. Są także wydane przez Wydawnictwo Biblos - 12 tomów w serii „Poznając Biblię”. 29 VI wyemitowana zostanie ostatnia, przedwakacyjna audycja studium. To również zamknięcie, po pięciu latach pewnego etapu wykładów. 

– Wyczerpaliśmy pewien cykl na temat poznawania Biblii, ale mamy pomysł na inny pt. „Aby wierzyć”. Tak jak do tej pory, od października, w niedzielę o 14.30, w radiu diecezjalnym i na stronach tarnowskiego „Gościa Niedzielnego” będą audycje i wykłady, tym razem o wierze – opowiada ks. P. Łabuda. Na początek o tym, jak wiara była ukazywana w pierwszych pięciu księgach Starego Testamentu, potem w późnym judaizmie. Wyjaśnione również będzie m.in. co znaczy w Ewangeliach wierzyć. – Poprosimy też dogmatyka, teologa, patrologa, aby opowiedzieli, jak wiara wygląda w pierwotnym Kościele, jak wiarę definiuje teologia dogmatyczna, fundamentalna, jak wygląda wiara we współczesnym Kościele. Będzie to Credo odczytane tekstem PismaŚwiętego – dodaje.

Dom Słowa
Raz w miesiącu, w kościele pw. św. Maksymiliana w Tarnowie odbywa się lectio divina, a w Dębicy u sióstr służebniczek „Spotkania z Biblią”, które prowadzi ks. Piotr Łabuda. To kolejne dzieło biblijne w diecezji. Do udziału w nich zachęcał bp Andrzej Jeż. „Kościół jest domem Słowa, który głosi Pismo Święte i słucha go w rytmie roku liturgicznego. »Słowo Pana trwa na wieki« i jest ono zawsze Dobrą Nowiną i pierwszym źródłem duchowości chrześcijańskiej, w nim zawarte jest całe Credo Kościoła. Metoda ta jest modlitewnym sposobem czytania tekstów Pisma Świętego, uwzględniającym ich kontekst literacki i historyczny. Uczy nas, jak owocnie czytać słowo Boże, rozumieć je, modlić się nim i jak według niego żyć – mówił biskup. Lectio divina to wyjątkowo piękny sposób czytania Biblii. – Jest formą modlitwy, czyli osobową relacją z Bogiem. Opiera się na motywach wiary i wyraża pełne pasji poszukiwanie oblicza Chrystusa – wyjaśnia wykładowca. Mówiąc za św. Pawłem: „Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie wszystko na chwałę Bożą czyńcie”. – To pierwsze założenie naszej działalności – aby na wszelki sposób głosić słowo Boże. Chcemy pokazywać, jak bogate jest Pismo święte i umożliwiać słuchaczom dotykanie tego bogactwa. Chcemy pokazywać, że to księga prawdziwa, i prawdziwie historyczne postacie – podkreśla.

Odkrywcy Bożego słowa
Anna i Grzegorz Boguszowie, uczestnicy lectio divina w Tarnowie
Anna: – Na pierwsze spotkanie poszliśmy z ciekawości i z pragnienia poznania Pisma Świętego. Bardzo nam się spodobał sposób przekazywania wiedzy, i tak, od dwóch lat, w każdy pierwszy piątek chodzimy na te spotkania. Wręcz ich wyczekujemy. Sama metoda poznania Pisma jest cenna, bo pozwala odkryć i przełożyć Biblię na codzienne życie. To też piękna forma modlitwy. Po kilku spotkaniach wyjechaliśmy z pielgrzymką do Ziemi Świetej, co było naszym marzeniem od wielu lat. To były nasze rekolekcje życia.

Grzegorz: – Oprócz lectio divina byłem też słuchaczem studium biblijnego, którego wykłady drukowałem i analizowałem. Ale żywe słowo i bezpośredni kontakt z prowadzącym oraz sama metoda są dla mnie bardzo cenne. Spotkania pozwalają mi w zrozumieniu Pisma i odkrycie tego, co mówi do mnie Bóg przez konkretny fragment. Wartości, o których jest tam mowa, wracają potem do mnie w codziennym życiu. Przypominam je sobie i żyje nimi.

s. Monika Duda, służebniczka dębicka, uczestniczka „Spotkań z Biblią” w Dębicy
– Spotkania to dla mnie wielki dar. Każde z nich wnosi nowe doświadczenie i odkrycie Bożego prowadzenia. Podczas ostatniego spotkania czas medytacji był dla mnie źródłem nowego doświadczenia Bożej łaski. Prowadzone przez księdza rozważania dotyczyły fragmentu o Przemienieniu Jezusa na górze Tabor. Dzięki swoim licznym pielgrzymkom do Ziemi Świętej i niezwykłej wnikliwości w głębie Bożego słowa ks. Piotr z łatwością wprowadził nas w klimat tamtej chwili. Sprawiło to, że doświadczenie majestatu Boga objawionego w Jezusie stało się mi bliższe niż kiedykolwiek. Zresztą, nie bez znaczenia dla tego doświadczenia było miejsce, gdzie odbywała się medytacja. Kaplica Domu Generalnego sióstr służebniczek BDNP już sama wprowadza w klimat modlitwy. W takiej atmosferze słowa św. Piotra „Panie, dobrze że tu jesteśmy… postawimy trzy namioty” z łatwością uczyniłam swoimi własnymi.

Adam Strojek z Korzeniowa, uczestnik Radiowo-Internetowego Studium Biblijnego
– Od początku jestem uczestnikiem studium. Praktycznie wszystkie wykłady mam przeczytane i wydrukowane, co pozwala na konkretną analizę jeszcze raz wysłuchanego materiału, który jest bardzo dostępnie wyjaśniony. Studium na pewno nie daje świadectwa wyższych studiów, ale pozwala mi na wyjaśnienie i interpretację niektórych zapisów Biblii. Daje też świadomość, że wiem więcej niż inni i z pełnym zaangażowaniem mogę zabrać głos w sprawie Pisma Świętego podczas dyskusji oraz spotkań, nie tylko parafialnych.