Oto przychodzę

ks. Tomasz Horak

publikacja 14.01.2015 06:23

Psalmista powiada, iż Boże prawo mieszka w jego sercu. Podobną myśl znajdziemy u proroka Jeremiasza.

Św. Jacek HENRYK PRZONDZIONO /FOTO GOŚĆ Św. Jacek
Figura na watykańskiej kolumnadzie Berniniego

Psalm 40 (39) wyrasta z tradycji proroczej, a sięga Ewangelii. Wielu świętych (m.in. święty Jacek), właśnie ten psalm uczyniło programem swego życia.

Najpierw psalmista śpiewa o swej nadziei wśród przewrotnego świata ludzi „pysznych i skłonnych do kłamstwa”. Doświadczał tego Dawid, doświadcza tego każdy człowiek. A jeśli chce być innym niż przewrotne otoczenie – tym trudniej wytrwać. Ofiarą staje się wtedy życie – już nie krwawa ofiara z zabitego zwierzęcia, ale własne życie.

„Nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy... Powiedziałem: Oto przychodzę”. Ofiarą jest życie. Jednak nie przerwane brutalnym, ofiarniczym gestem starego przymierza, ale wypełnione radością pełnienia woli Bożej.

Te wersety psalmu Nowy Testament odnosi do Syna Bożego, który najdoskonalej je spełnił, gdy stał się człowiekiem (Hbr 10,5nn). A była to radość, pełnienie dobra i rozgłaszanie Bożej sprawiedliwości „w wielkim zgromadzeniu”.

Psalmista powiada, iż Boże prawo mieszka w jego sercu. Podobną myśl znajdziemy u proroka Jeremiasza (31,33). Najpełniej zaś powie o tym sam Jezus, głosząc Ewangelię. Dlatego słowa tego psalmu są programem życia uczniów Jezusa, co spełniło się też w życiu św. Jacka.