Księga pochodzenia Jezusa

Damiano Marzotto

publikacja 27.01.2016 05:00

Tak również można przełożyć pierwsze słowa Ewangelii według św. Mateusza.

Duch Święty uczynił Maryję Matką Zbawiciela Józef Wolny /Foto Gość Duch Święty uczynił Maryję Matką Zbawiciela
Ilustracja: witraż z betlejemskiego Karmelu, przedstawiający Świętą Rodzinę

W  ten sposób całe zbawcze dzieło Jezusa zostaje postawione pod znakiem pokolenia, daru z życia i stworzenia. Można wręcz powiedzieć, że jest to zachęta do wyraźnego nawiązania do pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju, zwłaszcza do wersetów z rozdziału piątego (Rdz 5, 1 n.) („Oto dzieje potomków Adama...”) oraz do fragmentu Rdz 2, 4 („Takie są dzieje stworzenia nieba i ziemi...”). Chodzi jednak o nowe stworzenie, o czym zaświadczy obecność Ducha Świętego (por. Mt 1, 18), oraz o  nakaz udzielania chrztu „w imię Ojca i  Syna,i Ducha Świętego” (Mt 28, 19).

W  Księdze Rodzaju temat potomków ściśle wiąże się z Ewą – pierwszą kobietą. Jezus również narodził się z kobiety – z Maryi. Jego narodziny miały jednak wyjątkowy charakter, co zostało zapowiedziane przez niezwykłe macierzyństwo czterech kobiet wspomnianych w Jego genealogii oraz dokładnie ukazane w ewangelicznym opisie (por. Mt 1, 18-25). Chodzi mianowicie o  macierzyństwo dziewicy, która poczęła za sprawą Ducha Świętego. Niezwykły charakter narodzin Jezusa z kobiety przez Ducha Świętego jest również zapowiedzią wyjątkowego charakteru relacji, jakie Jezus nawiązał (w Duchu Świętym) z kobietami, którymi posłużył się w realizacji dzieła zbawienia, aby wszystkie ludy mogły przez Niego otrzymać błogosławieństwo Abrahama.

Aby zrozumieć powyższe stwierdzenie, trzeba odwołać się do opisów działalności Jezusa, w  których św. Mateusz przedstawił kilka postaci kobiecych – począwszy od Maryi z Nazaretu, aż do kobiet znajdujących się pod krzyżem i przy grobie Jezusa. W samym centrum Ewangelii, w środkowej części rozdziału „o przypowieściach” (Mt 13), znajduje się krótkie opowiadanie o zaczynie (por. Mt 13, 33). Oświetla ono jakby od środka inne kobiece postacie, które ewangelista umieszcza w swojej opowieści. „Królestwo Boże podobne jest do zakwasu, który pewna kobieta wzięła i wymieszała z trzema miarami mąki, a wszystko się zakwasiło”.

Zaczynem jest nauczanie Jezusa, czyli Jego słowa,które przyszedł zasiać na ziemi. Kobieta przyjęła je z radością, tak jak ziemia przyjmuje ziarno. Zaczynowi dana jest moc, dzięki której zapładnia niczym Duch Święty, który uczynił Maryję Matką Zbawiciela. Kiedy kobieta z przypowieści wzięła zaczyn, wymieszała go z ogromną ilością mąki (około 36 litrów). Można powiedzieć, że zaczyn znika nam z oczu, ale dzieje się tak właśnie dlatego, że został on umieszczony w środku ciasta, aby je zakwasić. I rzeczywiście, zakwaszona zostaje ogromna ilość ciasta. Ewangelia dociera na cały świat (por. Mt 26, 13) przez tajemnicę śmierci, pogrzebania i nowego życia. Proroczo wskazała na to kobieta, która w Betanii namaściła olejkiem głowę i ciało Jezusa, przewidując Jego pogrzeb. „Wszędzie na świecie” będzie się mówić o tym, co uczyniła.

Księga pochodzenia Jezusa   Wyd. WAM Zresztą już wcześniej ogromna wiara kobiety kananejskiej skłoniła Jezusa do poszerzenia misji i objęcia nią nie tylko zagubionych owiec Izraela (por. Mt 15,21-28). Podobnie wiara kobiety cierpiącej na krwotok sprawiła, że Jezus udzielił jej daru zbawienia; zachował się w nieoczekiwany sposób wobec kobiety, którą należałoby uznać za nieczystą (por. Mt 9, 18 n.).

*

Powyższy tekst jest fragmentem książki "Piotr i Magdalena. Ewangelia na dwa głosy". Autor: Damiano Marzotto. Wydawnictwo WAM, 2016 r.