Łaska i miłosierdzie

ks. Tomasz Horak

publikacja 27.02.2016 17:00

W nagłówku psalmu jest krótka uwaga: „Dawidowy”. Cała pieśń pełna jest radosnej wdzięczności wobec Boga.

Błogosławić, czyli? HENRYK PRZONDZIONO /FOTO GOŚĆ Błogosławić, czyli?
Czyli dobrze mówić, rozgłaszać dobrą wieść, dzielić się tym, co rodzi się w sercu, w duszy człowieka...

W pierwszej strofie autor zwraca się do samego siebie, do swego wnętrza, z zachętą, by Boga – nazwanego imieniem „Pan” (co w przekładach zastępuje imię Jahwe) – uwielbiać. Dwukrotnie powtarza zwrot „błogosław, duszo moja, Pana”.

Błogosławić – czyli dobrze mówić, rozgłaszać dobrą wieść, dzielić się tym, co rodzi się w sercu, w duszy człowieka. Niech inni też wiedzą, niech tę radosną pieśń podejmą.

O czym mają się dowiedzieć? O tym, że Pan odpuszcza wszystkie winy – a pobożny król Dawid miał na sumieniu także ciężkie grzechy. Grzech jest chorobą – Pan te grzechowe choroby leczy. W miejsce zgubnych następstw grzechu przychodzi Jego łaska i miłosierdzie.

Dzieła Pana są sprawiedliwe – ale nie tą ludzką, karzącą sprawiedliwością. Boża sprawiedliwość to miłosierdzie i łaskawość. Cierpliwość zamiast gniewu. Wielkość Bożej łaskawości psalmista porównuje do wysokości nieba nad ziemią.

Śpiewamy ten psalm w czasie Wielkiego Postu, a ten jest czasem pokuty. Nie smutek, nie przygnębienie z tego psalmu i z takiej pokuty przeziera. Radość w każdym słowie tej pieśni dźwięczy.

Ps 103(102) – tekst na s. 15 [3. Niedziela W. Postu roku C]