Subtelne znaki boskości Jezusa

ks. Zbigniew Niemirski

GN 13/2016 |

W ewangelicznej narracji św. Marka, najstarszego z ewangelistów, Pan Jezus rozpoczął swą publiczną działalność od całej serii uzdrowień i wypędzeń złych duchów.

Subtelne znaki boskości Jezusa

Kończy ją opowiadanie o wydarzeniu, które miało miejsce w Kafarnaum. Oto przed oblicze Cudotwórcy zostaje opuszczony do wnętrza domu przez rozebrany dach człowiek sparaliżowany. A Pan Jezus nie uzdrawia „od razu”, ale mówi: „Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy”. Na te słowa, całkiem słusznie, reagują uczeni w Piśmie: „Któż może odpuszczać grzechy, oprócz samego Boga?”.

I oto ten sam fakt, odpuszczenie grzechów, jako dowód boskości „Jezusa z Nazaretu” wraca w uroczystej mowie św. Piotra, wygłoszonej w domu Korneliusza, gdy Książę Apostołów udziela pierwszego oficjalnego chrztu rodzinie pogańskiej: „Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, w Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów”. Przyzwyczailiśmy się widzieć boskość Chrystusa przede wszystkim w fakcie zmartwychwstania. I to oczywiście prawda. Ale tradycja biblijna jest w tym względzie szersza i bogatsza, choć przy tym bardzo subtelna.

Wśród proroków, o których mówi św. Piotr, warto przywołać choćby tzw. Drugiego Izajasza, który w czwartej pieśni Sługi Jahwe, opisującej wynagradzające cierpienie i śmierć Mesjasza, wieści: „On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy… Zgładzono Go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć… Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci. Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu… On poniósł grzechy wielu i oręduje za przestępcami”. W tym orędziu kilkakrotnie wraca określenie „wielu”.

Trzeba tutaj dopowiedzieć, że w kulturze i mentalności Żydów doby Starego Testamentu, ale też czasów Pana Jezusa, nie istnieją pojęcia abstrakcyjne typu: wieczność, absolut, nieskończoność, totalność. Owych „wielu” to w naszym rozumieniu „wszyscy”. Każdy więc jest objęty dziełem zbawienia. Ta sama myśl wróciła w słowach konsekracji wina, gdy Zbawiciel mówił w Wieczerniku: „To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów”.•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.