Biblia w obrazkach

Miłosz Kluba

Gość Niedzielny 42/2016 |

publikacja 13.10.2016 00:00

W mozaikach o. Marka Ivana Rupnika, które zdobią ściany kościoła św. Jana Pawła II w krakowskim sanktuarium na Białych Morzach, każdy detal ma znaczenie.

Zstąpienie Jezusa do piekieł. Wyciągając prarodziców z Otchłani, Jezus łapie Adama za nadgarstek. To dlatego, że właśnie w tym miejscu odczuwalny jest puls życia, który zbawiony odzyskuje. Ewa natomiast ma zasłonięte ręce – wstydzi się ich, bo nimi sięgnęła po zakazany owoc. Pod nogami Jezusa widać krzyż, który staje się mostem, a jednocześnie nie pozwala zamknąć paszczy potworowi, symbolizującemu Szeol. HENRYK PRZONDZIONO Zstąpienie Jezusa do piekieł. Wyciągając prarodziców z Otchłani, Jezus łapie Adama za nadgarstek. To dlatego, że właśnie w tym miejscu odczuwalny jest puls życia, który zbawiony odzyskuje. Ewa natomiast ma zasłonięte ręce – wstydzi się ich, bo nimi sięgnęła po zakazany owoc. Pod nogami Jezusa widać krzyż, który staje się mostem, a jednocześnie nie pozwala zamknąć paszczy potworowi, symbolizującemu Szeol.

Najważniejszy z gości odwiedzających papieskie sanktuarium – papież Franciszek – wystawił świątyni bardzo krótką recenzję. – Słyszałem na własne uszy, jak wsiadając do papamobile, powiedział do kard. Stanisława Dziwisza: „Ten kościół jest naprawdę piękny” – wspomina ks. Paweł Kummer, duszpasterz w sanktuarium. Ojciec Święty odwiedził Białe Morza 30 lipca, podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.

Bogactwo biblijnych scen (na każdej ścianie świątyni jest ich co najmniej kilka) i obecnych w nich symboli sprawia, że mozaiki można rozczytywać godzinami. Po części wynika to z tego, o czym opowiadał ich autor o. Marko Rupnik. Pochodzący ze Słowenii jezuita przekonuje, że kościół nie jest przestrzenią, w której wiesza się dzieła sztuki, ale sam jest jednym wielkim obrazem.

Dostępne jest 37% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.