2. Lewi

publikacja 09.05.2005 17:22



Czytaj!

Ps 34, 1-11

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, *
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem, *
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wysławiajcie razem ze mną Pana, *
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał *
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, *
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał, *
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pana otacza szańcem bogobojnych, *
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry, *
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci, *
gdyż bogobojni nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu, *
szukającym Pana niczego nie zabraknie.
Chwała Ojcu i Synowi
i Duchowi Świętemu *
Jak było na początku,
teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen

* Krótka cisza.

Słowa Ewangelii według św. Łukasza
Łk 5,27-32

27 Potem wyszedł i zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego w komorze celnej. Rzekł do niego: "Pójdź za Mną". 28 On zostawił wszystko, wstał i chodził za Nim. 29 Potem Lewi wyprawił dla Niego wielkie przyjęcie u siebie w domu; a była spora liczba celników oraz innych, którzy zasiadali z nimi do stołu. 30 Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie i mówili do Jego uczniów: "Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami?" 31 Lecz Jezus im odpowiedział: "Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. 32 Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników".

Rozważ!

Opisana tu scena rozgrywa się w Kafarnaum, mieście położonym przy szlaku handlowym prowadzącym z Syrii. Z tego powodu znajdował się tam urząd celny, pobierający podatki dla kasy królewskiej. Sądząc po imieniu, Lewi był człowiekiem należącym do cenionego w Izraelu rodu, z którego wywodzili się kapłani. Wybierając posadę państwową, celnik Lewi znalazł zajęcie bardziej dochodowe niż rybacy znad jeziora. Jego praca nie cieszyła się jednak poważaniem wśród religijnych Żydów; kontakty z poganami narażały celników na nieczystość rytualną i stawiały ich w rzędzie grzeszników z racji na kolaborację z okupantem rzymskim.
Takiego właśnie człowieka dostrzega Jezus w czasie pobytu w tym mieście. Słowa zachęty ("pójdź za Mną") były wystarczająco silne, aby Lewi "zostawił wszystko i poszedł za Nim". Podobnie jak w scenie powołania Piotra tak i tutaj warunkiem pójścia za Jezusem jest zostawienie "wszystkiego". W przypadku celnika oznacza to decyzję znacznie trudniejszą niż u rybaków, których jedynym majątkiem była łódź i podarte sieci. Tym bardziej więc postawa Lewiego zasługuje na uznanie. Powodem faryzejskiego zgorszenia jest fakt, że na uczcie u Lewiego uczniowie Jezusa zasiedli wspólnie z "celnikami i grzesznikami".



Odpowiedź, jaką usłyszą z ust samego Mistrza, jest zaskoczeniem dla wszystkich. Uczta u Lewiego to zapowiedź uczty eucharystycznej, gdzie godność zaproszonych jest wyłącznie darem Bożej łaski. Mówi o tym nowe imię celnika, Mateusz (Mattaj), "Boży dar". Wspólnota życia z Chrystusem wymaga wyzbycia się uprzedzeń w stosunku do braci w wierze. Dopiero wtedy można wspólnie budować żywy Kościół.
Powołanie Mateusza budzi wiele pytań:
• Każde powołanie jest "Bożym darem" (Mattaj). Czy podjąłem trud odczytania swojego powołania? Jak przyjąłem(łam) ten bezinteresowny dar? Czy jestem wierny swemu powołaniu?
• Jak dzisiaj należy rozumieć ewangeliczne "pozostawienie wszystkiego" i natychmiastowe pójście za Chrystusem? Stąd ten radykalizm?
• Papież w liście Novo millennio ineunte pisze: "[Jest] oczywiste, że istnieją różne indywidualne drogi do świętości, wymagające prawdziwej pedagogiki świętości, która zdolna jest dostosować się do rytmu poszczególnych osób. Winna ona łączyć całe bogactwo propozycji dostępnych dla wszystkich z tradycyjnymi formami pomocy indywidualnej i grupowej oraz z nowszymi formami udostępnionymi przez stowarzyszenia i ruchy uznane przez Kościół" (NMI 31). Jaka jest nasza droga realizacji podstawowego powołania – powołania do świętości?

Przyślij swój komentarz


Komentarz przysłany przez internautkę:

Pójdź za mną - są pójścia radykalne ale przecież Pan woła każdego aby poszedł za nim, co nie oznacza aby zostawił rodzinę, bliskich, pracę, którą lubi, ale aby to wszystko wykonywał tak, jak podoba się Jemu, a radykalizm polegać będzie na tym, że na pierwszym miejscu będzie Bóg, a wszystko inne na swoim miejscu. Woła nas także wtedy gdy czynimy źle, gdy grzęźniemy w bagnie ("Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników"). Abyśmy nasze życie zmienili i poszli za tymi wartosciami, które On nam proponuje, dążyli do uświęcenia swego życia, a tego dokonać możemy tylko wówczas, gdy będziemy szli Jego ścieżkami "za Tobą życiem swym iść jako cień", czerpiąc siłę w modlitwie, medytacji (chociażby tej zaproponowanej przez Szkołę Słowa Bożego), która oczywiscie musi sie przekładać na życie codzienne, na tworzenie królestwa Bożego juz tutaj, teraz. To jest własnie ta świętość zdolna dostosować się do rytmu poszczególnych osób, o której mówi Papież.

Ewa


Módl się!

Najświętsza Dziewico, Matko Chrystusa i Matko Kościoła...
Ty, która z Apostołami
w wieczerniku trwałaś na modlitwie,
oczekując przyjścia Ducha Pięćdziesiątnicy,
proś o nowe Jego rozlanie
na wszystkich katolików świeckich, mężczyzn i kobiet,
ażeby w pełni sprostali swojemu powołaniu
i swojej misji, wezwani
- jako latorośle prawdziwego krzewu winnego -
do przynoszenia obfitego owocu
dla życia świata...

Jan Paweł II, Christifideles laici nr 64

Dodaj modlitwę

Modlitwa przysłana przez internautkę:

Boże przenikasz mnie i znasz.
Stworzyłeś mnie do szczęścia
- pomóż mi je znaleźć.
Ukaż mi moją drogę życia.
Spraw, abym wybrał to,
coś Ty dla mnie zamierzył.
Amen.

Agnieszka


Żyj Słowem!

BANK DOBRYCH NOWIN: Przyślij dobrą nowinę

Strona Główna Materiałów Szkoły Słowa Bożego :.