Królestwo Izraela – losy dziesięciu pokoleń

Joanna Kociszewska

publikacja 02.05.2006 23:40

"Oto wyrwę królestwo z ręki Salomona, a tobie dam dziesięć pokoleń. Jedno tylko pokolenie będzie miał ze względu na Dawida, mego sługę, i ze względu na miasto Jeruzalem, które wybrałem ze wszystkich pokoleń Izraela” 1 Krl 11,31b-32.

Początek królestwa Izraela oznacza zarazem rozpad Zjednoczonego Królestwa Dawida i Salomona. W 931 r. p.n.e. Jeroboam I wyrwał spod władzy Roboama, syna Salomona, królestwo północne. Koniec królestwa Izraela wyznacza upadek jego stolicy – Samarii (722 r. p.n.e) i uprowadzenie ludzi w niewolę asyryjską. Księgi królewskie opisują szczegółowo działania kolejnych władców, rozgrywki, zmiany dynastii, morderstwa i zasadzki. Wspominają o działaniach politycznych (sojusze, wojny, płacone trybuty). Wspominają o rozkwicie i bogactwie królestwa Izraela i jego ostatecznym upadku. Nade wszystko zaś podkreślają, że porzuciło ono Jedynego Boga, by oddawać kult bożkom. Ile z tego obrazu może potwierdzić archeologia?


O stolicach Izraela

Na pierwszą stolicę Jeroboam I wybrał Tirsę (obecne Tel el-Far'ah North). Miasto to leżało w pobliżu Sychem, między dwoma źródłami (w tym jednym stałym), na szlaku prowadzącym z Transjordanii w kierunku Jerozolimy. Ślady osadnictwa w Tirsie sięgają wielu wieków wstecz. W X w. p.n.e. rozpoczęto tam jednak budowę osiedla. Składało się ono z licznych, czteroizbowych, podobnej wielkości domów, poprzedzielanych ulicami. Nowe miasto korzystało ze starej bramy miejskiej, pochodzącej jeszcze ze środkowego brązu, nieco ją tylko przebudowawszy. Z tego samego czasu pochodził również oddzielony od miasta pałac. Obok bramy, po jej wewnętrznej stronie, zbudowano macewę, wysokości 1,8 m, a obok niej basen. Niewątpliwie była to budowla sakralna – świadectwo żywotności kultów kananejskich na tym terenie. Część domów tej warstwy archeologicznej pozostała nieukończona. Niektóre źródła wręcz wspominają o nieukończonym bogatym budynku – nowym pałacu (?). Według Biblii w 6 roku panowania, czyli po około 50 latach od powstania państwa, król Omrie przeniósł stolicę do Samarii.

Skąd taka decyzja? Jakie było jej uzasadnienie? Dlaczego warto było zostawić budowane miasto, by umieścić stolicę w innym miejscu i budować ją od zera? Jak wspomina Encyklopedia archeologiczna Ziemi Świętej:

Miasto, zbudowane na wzgórzu wznoszącym się 90 m. ponad żyzne ziemie rolniczego okręgu, zawdzięcza strategiczne położenie połączeniom w trzech kierunkach: od zachodu z równiną nadmorską, od wschodu z Sychem, a stamtąd z rzeką Jordan i Jerozolimą oraz od północy z Megiddo i doliną Jizreel.

O politycznych uwarunkowaniach tej decyzji dywaguje również Jacques Briend w artykule “Samaria – dziwny los stolicy”. Wspomina on o znaczącym fakcie, jakim było przejęcie w 880 r. władzy w Tyrze (Fenicja) przez Ittobaala. Jak pisze Briend, być może Omrie uznał, że nawiązanie stosunków z nowym królem będzie dla Izraela pożyteczne, przede wszystkim z powodów handlowych. W tym momencie lokalizacja stolicy w pobliżu drogi prowadzącej na wybrzeże, mogła mieć znaczenie strategiczne. Jak wskazują znaleziska archeologiczne w Samarii – zarówno typ architektury, jak i znajdowane, późniejsze nieco, przedmioty ozdobne, świadczą, że takie kontakty nawiązano i utrzymywano przez cały czas trwania królestwa Izraela.

Stratygrafia Samarii rzeczywiście potwierdza, że pierwszą warstwę miejską zbudowano na wzgórzu w IX w. p.n.e. Rozbieżności interpretacyjne dotyczą znalezionej w tej warstwie ceramiki – zdaniem Kathleen Kenyon były to naczynia przywiezione przez budowniczych Omriego, według innych badaczy (m.in. W.F. Albrighta czy G.E. Wrighta) pochodzą one z X i początku IX w. p.n.e. Świadczyłoby to, że na wzgórzu mogła znajdować się wówczas niewielka osada. Niemniej budowę miasta rozpoczęto za czasów Omriego. Po opis znalezisk zwróćmy się ponownie do Encyklopedii:

“Na akropolu znaleziono dwa mury. Pierwszy, nazwany przez archeologów murem wewnętrznym, opasywał wierzchołek wzgórza, obejmując teren rozciągający się na długość 177 m. na linii wschód-zachód i 97 m. z północy na południe. Mur miał 1,5 m. grubości, a kamienie ułożono rzędami, na zasadzie naprzemiennej główka-wozówka. [...]”

W obrębie murów znaleziono budynek, który został zidentyfikowany jako pałac królewski. Była to budowla o wymiarach 27x24 m., z centralnie położonym dziedzińcem. A wracając do opisu:

“Na północ od muru akropolu natrafiono na ślady innego muru. Zdaniem “wspólnej ekspedycji” (badajacej obszar wykopalisk ekspedycji złożonej z instytucji brytyjskich, Uniwersytetu Hebrajskiego i Uniwersytetu Harvarda – przyp.) ów mur zewnętrzny powstał także za czasów Omriego. Wydaje się jednak, że system obronny nie okazał się dość mocny i dlatego Achab zbudował nowy, potężniejszy.”

Ów przebudowany mur – przypisywany już królowi Achabowi (873-853 p.n.e.) wykraczał poza obszar objęty murem zewnętrznym. Był to głównie mur kazamatowy, o grubości, w zależności od ściany, 5-10 m., w południowej części lity i osadzony na skale. W konstrukcji całej dzielnicy królewskiej wykorzystywano wszystkie osiągnięcia kultury fenickiej w danym czasie, tak że Jacques Briand suponuje, że być może wręcz budowali je budowniczy feniccy. Świadczyłoby to raz jeszcze o zawartym przymierzu.


Rozkwit Izraela

Królestwo Izraela bogaciło się i rozkwitało. Biblia jedynie w kilku słowach wspomina o budowlach, jakie wznosił Achab. Archeologia mówi na ten temat dużo więcej. Wspomniano już rozbudowę Samarii. Warto również wspomnieć Megiddo - budowę stajni i nowego muru obronnego. Za Achaba ukończono również w Megiddo budowę skomplikowanego systemu wodnego, rozpoczętą być może jeszcze za czasów Salomona. O skali tego przedsięwzięcia świadczy fakt, że jego częściami były: szyb głębokości 23 m i 64 m tunel, zapewniający stały dostęp do wody. Rozbudowywało sie również Chasor. Już w początkowych latach istnienia Królestwa powstawał tam budynek magazynowy, jako magazyny wykorzystywano również stary mur kazamatowy. W IX w., za czasów Achaba, zbudowano w Chasor cytadelę – 20x24 m, z murem grubym na 1,8 m i zdobiącymi wejście potężnymi proteolskimi kapitelami (podobnymi, jak w fortyfikacjach w Samarii).

Mówiąc o bogactwie królów izraelskich, nie można nie wspomnieć o znaleziskach w Samarii – o tzw. domie z kości słoniowej. Nazwa wynika ze skojarzenia z tekstem proroka Amosa, mówiącego o domach i łożach z kości słoniowej (Am 3,15; 6,4), i zawartością pomieszczenia, które znajdowało się w północnej części akropolu, pośrodku linii murów kazamatowych. Otóż w środku znaleziono najważniejszy, jak dotychczas, zbiór przedmiotów ozdobnych z kości słoniowej, pochodzący z epoki żelaza. Było ich około 200. Tak opisuje kolekcję bp Gądecki:

“Do szczególnie cennych przedmiotów zaliczyć należy te wyroby z kości słoniowej, do których dla uzyskania lepszego efektu dodawano czasem lazuryt, szkło, heban czy złoto. Pod względem stylu zdobniczego znalezione tam inkrustacje z kości słoniowej dzielą się na dwie grupy. Pierwszą stanowią plakietki o bardzo płytkiej rzeźbie z bogatym zastosowaniem złotej folii, lazurytu, kolorowego szkła lub masy kolorowej prażonej ze sproszkowanego szkła.”

Ta grupa, to najczęściej przedmioty ozdobione motywami egipskimi. W większości znalezione zostały razem z alabastrowym naczyniem z imieniem faraona Ozsorkona. W tej grupie znalezisk znajdowała się także plakietka zawierająca imię Chazaela (króla Damaszku). Druga grupa, to “przedmioty z kości słoniowej rzeźbione głęboko, z rzadko występującą inkrustacją”. Przedstawiały one obok motywów egipskich również fenickie, takie jak stylizowane drzewa i kwiaty, lwy i byki. Na wielu z nich pojawiają się litery hebrajsko-fenickiego.

Znalezisko z domu z kości słoniowej w części pochodzą z IX w., z czasów Achaba (tu źródła są zgodne), a w części z czasów Jeroboama II, a być może również późniejsze - z VII wieku. Do ciekawostek można zaliczyć fakt, że płytki z IX w. przypominają inne, znalezione w Arslan Tas, które mogły służyć jako wykładzina łóżek lub innych mebli drewnianych. Oto i pojawiają się “łoża z kości słoniowej” proroka Amosa.

Królestwo Izraela to czasy, gdy pojawiają się znów świadectwa pisane. W sposób istotny potwierdzają one tekst biblijny. Wrócę do nich jeszcze w części omawiającej dzieje polityczne Izraela – w tej chwili chciałabym tylko wspomnieć o inskrypcji Salmanassara III, króla Asyrii. Zawiera ona listę dwunastu sprzymierzonych królów – jego przeciwników w bitwie pod Karkar. Na trzeciej pozycji jest tam wymieniony Achab Izraelita, który dostarczył 2000 wozów (rydwanów bojowych) i 10 000 pieszych żołnierzy. Oznacza to największą liczbę rydwanów, spośród wymienionych, i drugą co do wielkości liczbę pieszych. Bez wątpienia potęga wojskowa króla Achaba musiała być w tamtych czasach wielka...


Religia w Izraelu

“Niebawem Jeroboam pomyślał sobie tak: “W tych warunkach władza królewska może powrócić do rodu Dawida, bo jeżeli ten lud będzie chodził na składanie ofiar do świątyni Pańskiej, to zechce wrócić do swego pana, Roboama, króla Judy, i wskutek tego mogą mnie zabić i wrócić do króla Judy, Roboama”. Dlatego po zastanowieniu się król sporządził dwa złote cielce i ogłosił ludowi: “Zbyteczne jest, abyście chodzili do Jerozolimy. Izraelu, oto Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej.” Postawił zatem jednego w Betel, a drugiego umieścił w Dan” (1 Krl 12, 26-29).

O Betel archeologia może powiedzieć niewiele. Spójrzmy zatem, co znaleziono w Dan. Sanktuarium w Dan zostało wzniesione na ruinach poprzedniej świątyni w X w. Odsłonięto tam pozostałości temenosa (święty okręg, ogrodzony, wyraźnie oddzielony od przestrzeni świeckiej) z kamiennym ołtarzem i urządzeniami do wodnych obrzędów ofiarnych (libacji), a ponadto ozdobne naczynia, fajansowe figurki i stojaki na kadzidła. Za czasów Achaba temenos znacznie rozbudowano, do 19 x 19 m, a stojący na nim ołtarz otoczono murem. Zachowane fragmenty wskazują, że z narożników ołtarza wystawały wykonane z kamienia rogi. Sto lat później, bo za czasów Jeroboama II dobudowano dodatkowy mały ołtarzyk. Świątynia została zniszczona wraz z najazdem Asyryjczyków w 732 r. p.n.e.

O kulcie w Izraelu trochę już wspominano. Kananejską świątynię można było znaleźć w Tirsie. W Samarii nie natrafiono na żadne pozostałości świątyń, o których wspomina Biblia – ani tej zbudowanej przez Achaba, a zniszczonej przez Jehu (2 Krl 10, 20nn), ani tej późniejszej, z cielcem samaryjskim (Oz 8,5-6). Badania archeologiczne w wielu miastach wykazały natomiast, że prawie we wszystkich miejscowościach znajdowane są figurki bogini-karmicielki.

Warto w końcu spojrzeć na imiona. Pomocne w tym momencie będzie znalezisko z Samarii – zbiór ostrakonów z początków VIII wieku, z czasów Jeroboama II, a może Menachema. Zawierały one przede wszystkim informacje na temat podatków ściąganych w okolicy miasta, ale znajdowały się na również liczne imiona, w tym teoforyczne, tj. takie, w których imię bóstwa jest jednym z członów wyrazu. I tak – na 11 imion z przyrostkiem “Jah” (od Jahwe) występowało 7 z przyrostkiem “baal”. Wskazuje to na przemieszanie kultów i żywy kult Baala w tym czasie.


Izrael i sąsiedzi

W końcu należy wrócić do wspomnianych już źródeł pisanych. Spróbujmy na ich podstawie odtworzyć stosunki polityczne Izraela w ostatnich stuleciach przed upadkiem.

Należałoby zacząć od walk wspomnianych już w inskrypcji Salmanassara III. Bitwa, o której Biblia nie wspomina, a do której Achab Izraelita wystawił tak wielkie wojsko, oznaczała dążenie króla asyryjskiego do opanowania Syrii i spotkała się z oporem koalicji izraelsko-aramejsko-fenickiej. Salmanassar chwali się zwycięstwem, ale ani Hama, ani Damaszek nie zostały wówczas podbite. Kolejne wyprawy asyryjskie znaczyły się kolejnymi zniszczeniami królestwa Damaszku, ale nie przyniosły wielkiego sukcesu Asyrii. Natomiast obelisk z Nimrud, powstały po kolejnej wyprawie Salmanassara III przeciw Damaszkowi, wspomina o drodze powrotnej, w której król asyryjski odebrał trybut od Tyru i Sydonu, oraz od króla izraelskiego, Iaua mar Humri (Jahu, syna Omriego). Zmiana króla – a może sytuacji – oznaczała zmianę polityki na proasyryjską.

Epizod wykraczający poza walki i układy z głównymi sąsiadami: Damaszkiem i Asyrią stanowi wojna króla Achaba z Moabem, wspomniana w steli Meszy, króla Moabu. Opisane w niej zwycięstwo Moabu to być może odpowiednik wspomnianego w Biblii niepowodzenia karnej ekspedycji izraelskiej (por. 2 Krl 3).

Wracając do źródeł asyryjskich – kolejny ślad trybutu zapłaconego asyryjskiemu władcy stanowi stela Adad Nirariego III. Tak to zdarzenie, nie opisane w Biblii, komentuje Georges Roux:

“W 796 r. p.n.e. (Adad Niradi – przyp.) ponownie najechał na Syrię, gdzie tym razem zaatakował bezpośrednio króla Damaszku, Ben Hadada II. Oblężony w stolicy władca poddał się i wydał Asyryjczykowi “swe dobra i nieprzebrane bogactwa”. Uszczęśliwieni z pozbycia się wroga Ja'u Samarytanin (Joasz, król Izraela) i Edomici z Transjordanii nie zwlekali ze złożeniem trybutu.”

Jeśli wrócić do tekstu biblijnego – Chazael i jego syn Ben Hadad nękali w tym czasie Izrael. Biblia wspomina: “Zatem dał Pan Izraelowi wybawiciela, który ich wyzwolił spod mocy Aramu” (2 Krl 13, 5a). Czy był to Adad Nirari III, czy może dopiero Jeroboam II, kilkanaście lat później? W każdym razie znów królowie Izraela wybrali sojusz z Asyrią.

Kolejny epizod i kolejny władca w historii Izraela, który składa trybut Asyrii, to Menachem. Wspomina to wydarzenie i inskrypcja Tiglat Pilesera III i Biblia (2 Krl 15, 19b-20). Zdarzenie to – jak twierdzi Roux - jest związane z podbojem Syrii i miast fenickich, a trybut, obok Menachema, złożyli Tiglat Pileserowi również inni władcy tego terenu.

Po kilkuletniej przerwie znów konflikt z Asyryjczykami się zaognił. W latach 735-734 p.n.e. podbite narody zaczęły się buntować – najpierw Fenicja, później koalicja państw książąt filistyńskich ze wszystkimi władcami Palestyny i Transjordanii. Bunt zakończył się sromotną klęską. Następną przyniosła dwa lata później wyprawa Tiglat Pilesera III na Damaszek, która spustoszyła część Izraela, doprowadziła do przyłączenia części jego ziem do Asyrii i była początkiem wygnania (2 Krl 15, 29). Szukając namacalnego potwierdzenia tych faktów można się odwołać do wspomnianego już zniszczenia świątyni w Dan, zniszczeń dokonanych w Megiddo czy pożary w Chasor w 732 r. p.n.e. Być może skutkiem tej klęski, a i działań króla asyryjskiego, był spisek Ozeasza i przejęcie przez niego tronu, wspomniane w Biblii (2 Krl 25,30) oraz w kronikach Tiglat Pilesera III “Oni obalili króla Pekacha, a ja ustanowiłem Ausi” (Ozeasza).

Dzieła zniszczenia dokończyło dwóch kolejnych królów asyryjskich: Salmanassar V (por. 2 Krl 17, 1-5) i jego syn (krewny z bocznej linii?) Sargon II. Tak podaje tekst kroniki babilońskiej bp Gądecki:

“Obległem i zdobyłem Samarię, uprowadziłem 27 290 mieszkańców tego miasta jako jeńców. Odbudowałem to miasto lepiej niż było (zbudowane) poprzednio i osadziłem tam ludzi z krajów, które sam podbiłem. Ustanowiłem nad nimi mojego urzędnika jako namiestnika i nałożyłem na nich daninę, jak dla innych miast asyryjskich.”

Znaleziska w głównych miastach dopełniają obrazu. Istotnie – Samaria nie została zniszczona, a fortyfikacje nadal były w użyciu. Megiddo – po zniszczeniu 10 lat wcześniej – rzeczywiście zostało przebudowane, ale korzystało z murów i bramy z poprzedniego okresu. Zbudowano w nim natomiast dwa gmachy publiczne i duży spichlerz.



Bibliografia:

1. Negev Avraham (red): Encyklopedia archeologiczna Ziemi Świętej. Wydawnictwo Da Capo, Warszawa, 2002.

2. Gądecki Stanisław, bp: Archeologia biblijna. Prymasowskie wydawnictwo Gaudentinum, Gniezno, 1994.

3. Briend Jacques: Samaria – dziwny los stolicy. W: Lemaire Andre (red.): Świat Biblii. Zakład Narodowy im Ossolińskich, Wrocław, 2001.

4. Roux Georges: Mezopotamia. Wydawnictwo Akademickie Dialog, Warszawa, 2003.

5. École Biblique et archéologique française de Jérusalem :.