7. Dobry Pasterz

publikacja 07.05.2005 21:08



W Ewangelii Jana nie znajdziemy przypowieści, ale dwie piękne alegorie: o Dobrym Pasterzu (J 10) i Winnym Krzewie (J 15). O ile w "czystej przypowieści" obowiązuje zasada porównania dwóch członów, i trzeba doszukiwać się jedynie ich podobieństwa, o tyle inaczej ma się rzecz z alegorią, gdzie zachodzi swoista identyczność obrazu i oznaczonej nim innej rzeczywistości (A. Jankowski). Gdy Jezus mówi: Ja jestem dobrym pasterzem! (10,11), to każda czynność pasterza, który dobrze spełnia swe zadania, może i powinna być tłumaczona przenośnie. Skoro dobry pasterz strzeże i broni powierzonej sobie trzody, to wszystkie te czynności wolno przenieś na Chrystusa – Dobrego Pasterza.

Czytaj!
J 10, 1-18

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: "Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych". Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił. Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości. Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; [najemnik ucieka] dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej zagrody. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja sam z siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca".

Rozważ!

W Piśmie Świętym jest bardzo popularny obraz pasterza, przede wszystkim sam Bóg jest "pasterzem swego ludu" (Rdz 48,15; 49,24; Iz 40,11; Ps 23; 80,2; 95,7; Ez 34,11nn.). On też w czasach ostatecznych pośle pasterza z własnego wyboru: "I ustanowię nad [owcami] jednego pasterza (...). On je będzie pasł, on będzie ich pasterzem" (Ez 34,23). A zatem w zapowiedziach Proroków i Pism można doszukać się zalążka alegorii o Dobrym Pasterzu.
Właściwą alegorię poprzedza krótka przypowieść (10,1-6; tak nazywa ją Ewangelista). Celem tego wprowadzenia jest ukazanie różnicy między pasterzem a najemnikiem. Pasterz jest powszechnie znany, stąd odźwierny od razu otwiera mu bramę; rozpoznają go przede wszystkim owce, które słuchają jego głosu i idą za nim. On zaś zna je po imieniu, wyprowadza je na pastwisko i staje na czele stada. Wszystkie te cechy wskazują na bezpośrednie i serdeczne relacje: z jednej strony wierność, troska i życzliwość, a z drugiej zaufanie, posłuszeństwo i poczucie bezpieczeństwa. Przeciwieństwem jest pasterz-najemnik, nazywany ponadto obcym, złodziejem i rozbójnikiem.
Po krótkiej przypowieści następuje wyjaśnienie, analogicznie do kilku przypowieści synoptycznych (Mt 13,18-23; 13,36-43; Mk 4,14-20; Łk 8,11-15; 16,8-13). Tutaj jak refren czterokrotnie powtarza się zwrot: Ja jestem. Termin gr. Ego emi brzmi tak samo jak Imię Boga spod Góry Horeb (Wj 3,14n).
Uroczyste Ja jestem dzieli alegorię na cztery części.



Przy czym dwie pierwsze otwiera zwrot: Ja jestem bramą owiec! (10,7.9), a trzecią i czwartą zwrot: Ja jestem dobrym pasterzem! (10, 11.14). Jest to potwierdzenie zapowiadanych cech prawowitego pasterza. On wchodził przez bramę. Dobry Pasterz nie tylko wchodzi oficjalnym wejściem, ale sam jest bramą: "Jeśli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko" (10,9). Tylko taka droga zapewnia życie wieczne i udział w królestwie Bożym. Niebo symbolizuje tutaj "zielone pastwisko" (Ps 23,2).
Pasterz zna swoje owce i gorliwie troszczy się o nie, ale Dobry Pasterz idzie znacznie dalej, ponieważ "[od]daje życie swoje za owce" (10,11.15.17). Oddanie życia jest szczytem poznania – najwyższym wyrazem miłości (J 3,14; 15,13). Konieczne jest jednak ewangeliczne wyjaśnienie: "Nikt Mi go [życia] nie zabiera, lecz Ja sam z siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca" (10,18; por. J 4,34; Flp 2,8). Owocem ofiarnej miłości i posłuszeństwa woli Ojca jest ocalenie i pozyskanie innych, zagubionych owiec (10,16; por. Mt 18,12-14; Łk 15,3-7) oraz ustanowienie "jednej owczarni i jednego pasterza" (10,16).
Dobry Pasterz – w wizji proroka Ezechiela – osobiście zajmie się wszystkimi owcami: "Ja sam będę pasł moje owce (...). Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał" (Ez 34,15-16).
Jezusowa alegoria o Dobrym Pasterzu musi rodzić pytania w sumieniach wiernych i pasterzy Kościoła:
• Na ile współcześni duszpasterze starają się naśladować cechy Dobrego Pasterza? Skąd się biorą nasilająca się krytyka, zarzuty i posądzenia? Jak chronić się przed zarzutem "pasterz-najemnik"?
• W alegorii wielokrotnie pojawia się wzmianka o "słuchaniu głosu pasterza". Niewątpliwie związane to jest z posługą Słowa – katechezą i homilią. Owce rozpoznają głos, który nie fałszuje i nie nudzi, a idą za tym pasterzem, który jest autentycznym "świadkiem i sługą słowa" (Łk 1,2). Czego brakuje współczesnym kaznodziejom, katechetom i nauczycielom?
• Za słowem muszą iść czyny, stąd tak wymowna jest troska Dobrego Pasterza o owce zagubione, głodne, skaleczone i chore. Czy warto zostawić dziewięćdziesiąt dziewięć wiernych owiec, by szukać tej zagubionej i potrzebującej innej formy pomocy? Jak służyć tym, którzy "nie należą do jednej owczarni"?

Przyślij swój komentarz

Módl się!

Pan jest moim pasterzem, nie braknie mi niczego.
Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
Przywraca mi życie.
Prowadzi mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociaż bym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska
dodają mi otuchy (...).
Ps 23,1-4

Bone pastor, panis vere, Iesu, nostri miserere...
Dobry Pasterzu, Prawdziwy Chlebie,
Jezu, zmiłuj się nad nami: nakarm nas i strzeż,
doprowadź nas do wiecznych dóbr w krainie żyjących.
Ty, który wszystko wiesz i możesz,
który nas karmisz na ziemi,
wprowadź Twych braci na ucztę niebieską do radości Twoich świętych.

Jan Paweł II Ecclesia de Eucharistia nr 62

Dodaj modlitwę

Żyj Słowem!

Wyrazem miłości Dobrego Pasterza jest pozostawienie owcy decyzji o wyborze "owczarni" i "pasterza", stąd ikonografia chrześcijańska wiąże postać Dobrego Pasterza ze sceną z Apokalipsy św. Jana: "Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli ktoś posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną" (3,20). Są to słowa zranionego duszpasterza, zasmuconego ojca czy matki, wrażliwego nauczyciela, którzy cierpliwie czekają na reakcję ze strony wiernego, dziecka, ucznia. Oni szanują wolność swoich wychowanków, chcą być z nimi i cieszyć ich przemianą.

BANK DOBRYCH NOWIN: Przyślij dobrą nowinę

Strona Główna Materiałów Szkoły Słowa Bożego :.