II NIEDZIELA WIELKANOCNA - ROK A

oprac. ks. Adam Sekściński

publikacja 30.04.2011 20:49

Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.

II NIEDZIELA WIELKANOCNA - ROK A Katarzyna Matejek /Foto Gość Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli

Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.

II NIEDZIELA WIELKANOCNA - ROK A

Czytania mszalne

PIERWSZE CZYTANIE
Życie pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Bracia trwali w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie.
Bojaźń ogarniała każdego, gdyż Apostołowie czynili wiele znaków i cudów. Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby.
Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im tych, którzy dostępowali zbawienia.
Dz 2,42-47

PIERWSZE WIĘKSZE PODSUMOWANIE (2,42-47).
Powtarzająca się frazeologia i treść trzech głównych podsumowań Dziejów przypomina Łukaszowe przeróbki podsumowań Markowych (por. Beginnings 5, 397-398). Niektóre elementy tego fragmentu zdają się antycypować późniejsze tematy, do których będą lepiej pasowały: np. „lęk" (w. 43 = 5,11) i dzielenie się majątkiem (ww. 44-45 = 4,32.34). Podsumowania zawarte w rozdz. 4 i 5 odpowiadają treści obecnej konkluzji; chociaż poszczególne elementy tych ustępów pochodzą ze źródeł, z których czerpał Łukasz, to w ostatecznym rozrachunku on musi zostać uznany za ich autora (Schneider, Apg. 1. 284). Doskonale odzwierciedlają one Łukaszowy cel dostarczenia szerokiego podsumowania w przełomowym momencie jego historii.


42. W starożytności większość charakterystycznych grup religijnych wspólnie spożywała posiłki (wyznawcy religii misteryjnych, faryzeusze, wspólnoty pogrzebowe itd.). Wiele greckich grup religijnych spotykało się na wspólny posiłek tylko raz w miesiącu (w przeciwieństwie do Dz 2,46). Ta najwcześniejsza chrześcijańska praktyka codziennego spożywania wspólnych posiłków (później ograniczona do jednego w tygodniu) jest więc godna odnotowania.
Wspólnota stołu oznaczała bliską więź. W czasie wspólnych posiłków często toczyły się dyskusję a nawet były wygłaszane nauki. Zważywszy na tematy rozmów zalecane przez pobożnych Żydów oraz wzmiankę dotyczącą nauczania i modlitwy (być może obejmowało to uczestniczenie w modlitwach w Świątyni - Dz 3,1), wspólnota pierwszych chrześcijan silniej koncentrowała się na sprawowaniu kultu we własnym gronie, wzajemnym dzieleniu się i poznawaniu Pisma, niż wiele współczesnych Kościołów chrześcijańskich.

To kompendium głównych zasad życia Kościoła obowiązujące ochrzczonych odzwierciedla przypuszczalnie stan z czasów Łukasza. Opis pierwszej chrześcijańskiej wspólnoty, niezachwianie przestrzegającej wszystkich nakazów (proskarterountes), rozpoczyna się idealnym obrazem, który cechuje wszystkie późniejsze podsumowania i świadczy o dystansie autora do podejmowanego tematu (Schneider, Apg. 1, 106).

”nauce Apostołów”: Słowo didachē oznacza zwiastowanie ludziom pozostającym poza wspólnotą (5,28; 13,12; 17,19), dlatego fragment ten stanów uogólnienie treści dopiero co zakończonego kazania. Wierne trwanie w didachē od czasów Jezusa do czasów apostołów jest jednym z głównych myśli Łk-Dz (1,1-8; Łk 1,1-4).

”we wspólnocie”: Słowo koinōnia, użyte przez Łukasza tylko jeden raz i pojawiające się 13 razy w pismach Pawłowych, oznacza wzajemną odpowiedzialność nałożoną na wierzących w momencie uwierzenia w Ewangelię (2 Kor 8,4; 9,13; Ga 2,9-10).

”w łamaniu chleba”: Pierwotnie rytuał rozpoczynający świąteczny żydowski posiłek; łamanie chleba było gestem dokonanym przez Zmartwychwstałego w Emaus (Łk 24,35); fragment przywołuje również wcześniejsze pouczenia Pańskie związane z łamaniem chleba (Łk 9,11-17; 22,14-38). W Łk-Dz zwrot ten można uznać za termin fachowy oznaczający Eucharystię (Weiser, Apg. 104-105). Por. w. 46; 20,7.11; 27,35.


43-45. Greka, jaką Łukasz się tutaj posługuje, zawiera słownictwo, jakiego pitagorejczycy i inni greccy filozofowie używali na określenie idealnego, utopijnego społeczeństwa. Ci, którzy twierdzili, że w Dz 2,44-45 wczesny Kościół nie postępował w sposób właściwy, wczytywali więc do Biblii własne poglądy, zamiast wsłuchać się w treść Piotrowego przesłania - Łukasz przedstawia bowiem ten radykalny styl życia, jako rezultat wylania Ducha Świętego.
Niektóre grupy żydowskie (np. grupa z Qumran) naśladowały model pitagorejski - ich członkowie oddawali wszystkie majętności przywódcom wspólnoty, by zerwać wszelkie więzi ze społeczeństwem. Trudno uznać, by i tutaj miało to miejsce, chociaż dzielenie się dobrami materialnymi wydaje się posunięciem nie mniej radykalnym. Wcześni chrześcijanie uważali, że Jezus ma prawo zarówno do nich samych, jak i do ich majątku (por. Dz 4,32). Sprzedawali swoje dobra, by zaspokajać potrzeby w miarę jak się pojawiały (Dz 434-35), otwierali też swoje domy dla współwyznawców (Dz 2,46). Działania te nie odzwierciedlają ideału ascetycznego, jak to miało miejsce w pewnych greckich i żydowskich sektach, lecz praktykę radykalnego przedkładania wartości człowieka ponad wartość dobra materialne. Przekazy o takim postępowaniu chrześcijan sięgają aż do połowy II w. po Chr. Taki styl życia był długo przedmiotem szyderstw ze strony pogan i w końcu przetrwał tylko we wspólnotach monastycznych.


43. ”czynili wiele znaków i cudów”: Zręczne przejście do 3,1-11, a jednocześnie uwiarygodnienie wypełnienia eschatologicznych proroctw (w. 19 = Joel), którego świadkowie współdziałają ze zmartwychwstałym Panem (3,12.16).

46-47. Świątynie były miejscami publicznymi najlepiej nadającymi się do zgromadzeń. Ludzie często się też w nich spotykali. Wyznaczone były godziny publicznej modlitwy porannej oraz wieczornych ofiar (Dz 3,1)

46. ”w świątyni”: Służąca za forum wystąpień Jezusa w Jerozolimie świątynia staje się miejscem apostolskiego zgromadzenia (por. Łk 2,27.49; 19,45; 22,53; 24,53). Ukazanie przejęcia przez chrześcijan tej głównej instytucji starotestamentowego judaizmu wraz z samym ST było ważnym symbolem Łukaszowej tezy o ciągłości historii zbawienia.

47. ”a cały lud odnosił się do nich życzliwie”: Jerozolimska wiosna" tworzy tło dla początkowych sukcesów w dziele „zgromadzenia Izraela". Trwać będzie ona jednak tylko do epizodu Szczepana, kiedy to lud przyłączy się do swoich przywódców, stając w nieprzejednanej opozycji wobec świadków (7,51-52); od tego momentu Łukaszowe opowiadanie skoncentruje się na zatwardziałości serc Żydów na kerygmę (por. Lohfink, Sammlung 95).

”Pan zaś przymnażał”: Por. w. 41. Podobnie jak inne obwieszczenia na temat „wzrostu" Kościoła, i to stanowi zakończenie pewnej literackiej całości, do której samo należy (jak 2,41; 4,4; 6,7; 9,31; 12,24; 19,20). Obwieszczenia owe spełniają funkcję literacką polegającą na „włączaniu indywidualnych scenek i okoliczności do dynamicznego nurtu rozprzestrzeniania się Ewangelii", kierowanego przez opiekuńcze i nieodparte działanie Opatrzności.

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

PSALM RESPONSORYJNY

Refren: Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny.

Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech bojący się Pana głoszą:
„Jego łaska na wieki”.
Refren.
Uderzono mnie i pchnięto, bym upadł,
lecz Pan mnie podtrzymał.
Pan moją mocą i pieśnią,
On stał się moim Zbawcą.
Refren.
Kamień odrzucony przez budujących
stał się kamieniem węgielnym.
Oto dzień, który Pan uczynił,
radujmy się w nim i weselmy.
Refren.

Ps 118, 1 i 14.13-14.22-24

Ps 118. Indywidualna pieśń dziękczynna. Psalm zawiera liczne czasowniki i zaimki w l os. lm. w ww. 23-24.26-27, które są nieco zagadkowe. Być może psalm był najpierw pieśnią indywidualną, która została później "zdemokratyzowana"; jeśli mówcą jest król, łatwiej jest zrozumieć wahanie pomiędzy lp. (król) i lm. (lud).
Struktura:
Wydaje się, że psalm składa się z sześciu zwrotek:
ww. 1-4 (wezwanie całego Izraela do wielbienia Jahwe)
ww. 5-9 (ufność psalmisty względem Jahwe)
ww. 10-14 (walka z narodami)
ww. 15-19 (okrzyk zwycięstwa; prośba o pozwolenie wejścia do świątyni)
ww. 20-25.26-28 (wielbienie w świątyni)
w. 29 (inkluzja).

1. Por. Ps 106,1; 107,1; 136,1. Figura ramowa powstała przez powtórzenie tej frazy w w. 29.

2-4. Na temat ciągu "dom Izraela… domu Aarona ... bojący się Jahwe" zob. Ps 115,9-11; 135,19-20.

14. Cytat z Wj 15,2a, część klasycznej pieśni zwycięstwa Izraela. Na końcu zwrotki szóstej (w. 28) występuje parafraza Wj 15,2a.

15. Tutaj prawdopodobnie zaczyna się nowy fragment, po zwycięstwie dzięki "dziełu" Jahwe zbawiającym króla i lud (ww. 15.16.24).

19. Król wraca po bitwie, by podziękować Jahwe w świątyni. "Bramy sprawiedliwości" mogą być oryginalną nazwą jednej z bram świątynnych lub metaforyczną aluzją do faktu, iż jedynie "sprawiedliwi” mogą wejść do domu Jahwe (por. w. 20).

22. ”kamień odrzucony przez budujących”: Przypuszczalnie starożytne przysłowie. Kamień uznany „ekspertów" za niegodny ważnego miejsca w budowli stał się najważniejszy. W obecnym kontekście zwrot może odnosić się do króla, który wzrósł w potęgę lub do jego niedawnego zwycięstwa. Tekst ten był bardzo ważny dla pierwotnego Kościoła, który próbował zrozumieć, dlaczego Jezus został odrzucony i wydany na śmierć przez swój lud (por. Mt 21,42; Dz 4,11; l Kor 3,11; Ef 2,20; 1P 2,7-8)

24. ”Oto dzień, który Pan uczynił”: Por. "uczynił" w ww. 15-16. Odniesienie do dzieła Jahwe, poprzez które zamierzał ocalić swój lud lub ukarać występnych (por. Ps 119,126).

25. ”wybaw”: Hebr. czasownik to hôšî’a-nnā’; z skróconej formy hôša’-nnā’ pochodzi "Hosanna".

26. Słowa wypowiedziane prawdopodobnie przez kapłanów, którzy witają prawych (por. w. 20) w świątyni "W imię Pańskie" przywołuje na myśl kontekst bitwy w ww.10-14. Tłum witający Jezusa Mk 11,9 powtarza ten werset.

27. ”Pan... niech nas oświeci!”: Aluzja do kapłańskiego błogosławieństwa z Lb 6,23-26. Wzmianka o pochodzie z gałązkami przywołuje na myśl Święto Namiotów, podczas którego używano gałązek oliwnych.

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

118,22. Kamień odrzucony przez budujących W budowlach izraelskich z okresu żelaza coraz częściej wykorzystywano ciosany kamień, który wyparł surowe głazy i tłuczeń używany w okresach wcześniejszych. W celu zapewnienia stabilności budowli i połączenia ze sobą sąsiednich murów kładziono starannie ociosany blok kamienny, który stawał się kamieniem węgielnym budowli. Zwykle był on większy od bloków tradycyjnie używanych, zaś jego umieszczenie często wymagało podjęcia specjalnych czynności lub rytuałów. Jego duża gładka powierzchnia nadawała się w naturalny sposób do umieszczania inskrypcji z hasłami religijnymi, imieniem architekta lub króla oraz datą wzniesienia budowli. Możliwe, że kamień węgielny służył również jako podstawa, fundament budowli. Na temat dodatkowych informacji dotyczących tego ostatniego zob. komentarz do Ezd 3,3 i 3,10.

118,22. Kamień węgielny. Kamień węgielny lub lepiej - blok stanowiący fundament miał zawsze pierwszorzędne znaczenie w procesie budowy lub rekonstrukcji świątyni. Jeden z najbardziej szczegółowych tekstów dotyczących budowania świątyni opisuje, w jaki sposób Gudea wznosił świątynię dla Ningirsu (ok. 2000 przed Chr.). Uroczystość z okazji położenia pierwszej cegły to także moment symboliczny w historii każdej budowli.

Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton,
Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005
:.

DRUGIE CZYTANIE
Radość płynąca z wiary

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Piotra Apostoła

Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei: do dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego, które jest zachowane dla was w niebie. Wy bowiem jesteście przez wiarę strzeżeni mocą Bożą do zbawienia, gotowego na to, aby się objawić w czasie ostatecznym.
Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku przez różnorodne doświadczenia. Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa. Wy, choć nie widzieliście Go, miłujecie Go. Teraz wierzycie w Niego, chociaż nie widzieliście. Natomiast wierząc, ucieszycie się radością niewymowną i pełną chwały wtedy, gdy osiągniecie cel waszej wiary: zbawienie dusz.
1 P 1,3-9

3. Piotr posługuje się formą berakah - żydowskiego błogosławieństwa, które zwykle rozpoczynało się słowami: „Niech będzie błogosławiony Bóg, który...". Wzmianka o nowym narodzeniu może stanowić aluzję do słownictwa, którym Żydzi posługiwali się zwykle na oznaczenie nawrócenia 'poganina na judaizm (zob. komentarz do J 3,3.5) w znaczeniu „w chwili nawrócenia otrzymaliście nową naturę". Wierzący rodzili się powtórnie do żywej nadziej za sprawą 'zmartwychwstania Jezusa, dziedzictwa (w. 4) i przyszłego zbawienia (w. 5) - trzech idei związanych ze sobą w żydowskim wyobrażeniach czasów ostatecznych.

”niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa. On(...) na nowo zrodził nas”: Inicjatywa Ojca w wybraniu chrześcijan wyrażona w postaci formuły błogosławieństwa, powszechnie znanej w żydowskiej tradycji (zob. Rdz 9,26; Ps 66,20; 68,20; 72,18; 1 Krl 1,48; 2 Mch 15,34). Ojciec się objawia i czyni wszystko poprzez swego Syna. Chrześcijanie wkraczają do nowego życia „dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa" (1,23), „to słowo ogłoszono wam" (1,25).

”do żywej nadziei”: Dominujący temat 1 P, którego głębię trudno oddać słowami (1,3.13.21; 3,5.15).

”przez powstanie z martwych”: Odnosi się to nie tylko do „żywej (nadziei)", lecz także do „na nowo zrodził nas".


4. Pisarze ksiąg Nowego Testamentu nawiązywali do tradycji żydowskiej, mówiąc o „odziedziczeniu" przyszłego świata. Źródłem tego idiomu było przypuszczalnie „odziedziczenie" przez Izraela Ziemi Obiecanej, po ich wyzwoleniu z Egiptu. Także niektóre teksty żydowskie (np. 4 Księga Ezdrasza, z końca II w. po Chr.) wspominały o skarbie w niebie, przeznaczonym dla sprawiedliwych, zwykle jednak w przyjęciu tego skarbu nacisk padał na posłuszeństwo człowieka, tutaj zaś został położony na dziele Boga.

”do dziedzictwa niezniszczalnego”: Obietnice dane niegdyś Izraelowi są ukazane jako dotyczące również chrześcijańskiego Kościoła. W ST dziedzictwem jest przede wszystkim ziemia Izraela (Pwt 15,4). W przeciwieństwie do ziemi, chrześcijańskie dziedzictwo jest „niezniszczalne".

”które jest zachowane dla was w niebie”: Por. Kol 1,5; Flp 3,20; Ga 4,26.


5. Według Zwojów znad Morza Martwego i innych tekstów żydowskich, wszystko zostanie „objawione" w „czasie ostatecznym". Uczynki grzesznika wyjdą na jaw, sprawiedliwy zaś zostanie „wybawiony" od wszystkich, którzy go uciskali.

”przez wiarę”: W 1 P słowo „wiara"' posiada szereg znaczeń (1,5.79.21; por. 1,8.21; 2,6.7). Tutaj chodzi o takie zaufanie Bogu, które jest istotne dla zbawienia,

”dla zbawienia, gotowego objawić się”: Eschatologiczne zbawienie (zob. 1,9.10; 3,21) jest bliskie (zob. 1,20; 4,5.13.17; 5,10).


6-7. Bóg sprawuje suwerenną władzę nad doświadczeniami, które dotykają człowieka, lecz Jego celem, zarówno w Starym Testamencie, jak i w judaizmie, było utwierdzenie ludzi poddawanych próbie (celem zaś szatana była apostazja - 1 P 5,8). Zob. komentarz do Jk 1,12-16. (Również według Starego Testamentu i judaizmu, cierpienie mogło być karceniem, które miało skłonić człowieka do nawrócenia lub sprawiedliwą karą. Ówczesny judaizm przekształcił tę koncepcję w ideę przebłagania przez cierpienie. Chociaż pogląd ten nie odzwierciedla akcentów Piotrowych, apostoł dopuszcza jednak, by prześladowanie, jakie dotyka wierzących, stanowiło też Boże karcenie, które ma przebudzić Jego lud - 1 P 4,17).
W myśl wielu tradycji żydowskich, koniec będzie poprzedzony okresem wielkiego ucisku. Obraz sprawiedliwego, który doświadcza próby w ogniu (w piecu do wytapiania) jak drogocenne metale w celu oczyszczenia, pochodzi ze Starego Testamentu (Hi 23,10; Ps 12,6; Prz 17,3; por. Iz 43,2; Jr 11,4); pojawia się też w późniejszej literaturze żydowskiej (np. Syr 2,5). Rudy szlachetnych metali były wypalane w piecu celem usunięcia domieszek i uzyskania oczyszczonego metalu.

”dlatego radujcie się”: Odnosi się to do treści wyrażonych w 1,3-5, „radowanie się" oznacza religijną, eschatologiczną radość (zob. 4,13; Mt 5,12; Jud 24; Ap 19,7). Należy dostrzec inkluzję utworzoną przez ten werset i 4,12-13.

”doświadczeń”: W 1 P społeczna degradacja chrześcijan w świecie pogańskim na ogół jest zwana „cierpieniem" i wyrażana w formie rzeczownikowej (1,11; 4,13; 5,9) i czasownikowej (2,19.20; 3,14.17; 4,1.15.19; 5,10). Odnosi się to także do współudziału w „cierpieniach" Chrystusa (5,1; 2,21.23; 3,18; 4,1).


8-9. Udręka doświadczeń mogła odmienić się w radość, ponieważ czytelnicy od początku wiedzieli, jaki jest cel owych prób: gdy wytrwają aż do końca, nadejdzie ostateczne wybawienie - podobnie jak w tradycyjnym nauczaniu żydowskim. W przeciwieństwie do prób opisanych w Liście Jakuba, głównym sprawdzianem w 1 Liście Piotra są prześladowania (zob. wprowadzenie).

8. ”choć nie widzieliście, miłujecie Go”: Autor 1 P jest przedstawiony w 1,1 jako jeden z pierwszych apostołów, który osobiście „widział" Jezusa (por. Dz 1,21-22).

9. ”gdy osiągniecie cel waszej wiary - zbawienie dusz”: Eschatologiczna rzeczywistość jest już zapoczątkowana w Kościele poprzez wiarę. „Dusza" w 1 P (1,9.22; 2,11.25; 3,20; 4,19) ma znaczenie osobowego „ja" lub „osoby".

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Uwierzyłeś Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś;
błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
J 20,29

EWANGELIA
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Było to wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia. Tam, gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Jezus wszedł, stanął pośrodku i rzekł do nich: ”Pokój wam!”. A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
A Jezus znowu rzekł do nich: ”Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: ”Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: ”Widzieliśmy Pana!”.
Ale on rzekł do nich: ”Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”.
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: ”Pokój wam!”. Następnie rzekł do Tomasza: ”Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym”.
Tomasz Mu odpowiedział: ”Pan mój i Bóg mój!”.
Powiedział mu Jezus: ”Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”.
I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
J 20,19-31

Ewangelista sięgnął po tradycyjną relację o ukazywaniu się Jezusa uczniom w Jerozolimie, by dowieść, że obietnice jego powrotu zostały wypełnione w „godzinie" jego uwielbienia/otoczenia chwałą (por. Łk 24,36-43.47-48).

19. Uczniowie przypuszczalnie pozostawali w domu w celu odbycia żałoby. Święto Przaśników jeszcze trwało, więc i tak nikt nie opuściłby Jerozolimy, by udać się do Galilei. Domy mieszkalne były wyposażone w zaniki i zasuwy. Drzwi zaryglowane zasuwą uniemożliwiały dostanie się kogokolwiek do środka (ciężki rygiel mógł być wsuwany w pierścienie przymocowane do drzwi i framugi). Ukazanie się Jezusa w zaryglowanym pokoju sugeruje, że 'zmartwychwstałe ciało posiada naturę doskonalszą, niż tradycyjnie uważano w starożytnej literaturze żydowskiej. Pozdrowienie „Pokój wam" było typowym żydowskim powitaniem, wyrażało jednak życzenie pokoju (podobnie jak wypowiadane dzisiaj słowa „Szczęść Boże").

”z obawy przed Żydami”: Ewangelista dodał te słowa do wprowadzenia nowego opowiadania. Nagłe pojawienie się Jezusa wśród uczniów zgromadzonych w pokoju i pozdrowienie ich słowem „pokój" zostały zaczerpnięte z tradycji (por. Łk 24,36 - dłuższe brzmienie, zawierające pełną formułę pozdrowienia „pokój").


20. Rany były czasami okazywane jako dowód w sądzie. Tutaj ich funkcja polega na poświadczeniu, że jest to ten sam Jezus, który umarł. Według żydowskiej tradycji, zmartwychwstali powstaną w takiej samej postaci, w jakiej umarli i dopiero później Bóg ich uzdrowi (by każdy mógł poznać, że osoba, która przed nim stoi jest tą samą, która zmarła). „Ręce: oznaczały również nadgarstki, czyli miejsce, w które wbijano gwoździe podczas ukrzyżowania. Wbicie gwoździ w środek dłoni nie pozwoliłoby na utrzymanie skazańca na krzyżu, dłoń uległaby bowiem rozerwaniu pod ciężarem ciała.

”pokazał im”: Pokazanie, że Zmartwychwstały został rzeczywiście ukrzyżowany, także stanowiło część tej tradycji (zob. Łk 24,39). W kontekście Janowej narracji gest ten daje odpowiedź na pytanie: „Gdzie Go położono?" „Oni" (= Żydzi?) nie położyli nigdzie ciała Jezusa. Zostało wzięte do niebieskiej chwały Jezusa wywyższonego. Radość uczniów stanowi wypełnienie obietnic o odnowieniu ich radości (J 14,19; 16,16-24).


21. W tradycji żydowskiej prorocy często wyznaczali swoich następców. Judaizm pojmował czasami proroków jako przedstawicieli Boga. Posyłający autoryzował przedstawiciela, obdarzając go częścią swojej władzy tak, by ten mógł go właściwie reprezentować.

”Pokój”: Także obiecany przez Jezusa dar (J 14,27). Posłanie uczniów występuje u innych opowiadaniach o ukazywaniu się zmartwychwstałego Jezusa (np. Łk 24,47-48; Mt 28,19-20a). Tutaj przybiera Janową formę „posłania" uczniów, którzy teraz reprezentują Jezusa przed światem (zob. J 13,16.20; 17,18).


22. Tchnienie Jezusa na uczniów przypomina Rdz 2,7, gdzie Bóg tchnął w Adama tchnienie życia (należy podkreślić, że w późniejszej tradycji żydowskiej czasami łączono Rdz 2,7 z Duchem Świętym lub z wiatrem ożywiającym umarłych). Literatura żydowska łączyła Ducha Świętego z mocą prorokowania lub przemawiania w Bożym imieniu.

”Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy...”: Wydaje się, że polecenie to zostało zaczerpnięte ze źródła ewangelisty, ponieważ użyte w nim słowa nie pojawiają się w Czwartej Ewangelii. Duch oznacza tutaj zamieszkiwanie Boga w wierzących (J 14,17) i wypływa z wywyższonego Jezusa jako źródła wiecznego życia (J 7,39). Tekst Łk 24,47-49 łączy posłanie uczniów jako „świadków" z ogłaszaniem przebaczenia i Duchem, który otrzymają w Dniu Pięćdziesiątnicy, l J dowodzi, że tradycja Janowa mówiła o przebaczeniu grzechów (zob. 1,9; 2,19), J mówi jednak tylko o „grzechu" niewiary (8,24; 9,41). Podwójna formuła odpowiada wypowiedzi o związywaniu i rozwiązywaniu w Mt 18,18; 16,19. Ponieważ J używa tylko ogólnego wyrażenia „uczniowie", zawarte w tych wersetach posłanie mogło się odnosić do wspólnoty wierzących jako całości, nie zaś do konkretnej grupy wewnątrz niej, np. „Dwunastu". „Władza" odpuszczania grzechów oznacza przypuszczalnie udzielanie Ducha tym, którzy uwierzyli w rezultacie „misji" uczniów i przyłączyli się do wspólnoty, niż postępowanie z chrześcijanami, którzy popełnili grzech (jak w Mt 18,18).


23. Działając jako Boży przedstawiciele (J 20,21), "uczniowie mogli orzekać w imieniu Boga, opierając się na Jego autorytecie (tj. rozstrzygać zgodnie z Jego wolą).


PAN UKAZUJE SIĘ TOMASZOWI (20,24-29).

W przeciwieństwie do Łk 24,41-43, która rozbudowuje scenę wykazania fizycznej tożsamości Jezusa z ukrzyżowanym w odpowiedzi na niewiarę, J podaje odrębne opowiadanie o ukazaniu się Jezusa Tomaszowi. Werset 25 nawiązuje do w. 20, zaś w. 26 stanowi parafrazę w. 19. Pozostałe elementy tej sceny są typowo Janowe:
(a) wezwanie do uwierzenia (w. 27);
(b) wyznanie Tomasza: „Pan mój i Bóg mój!" (w. 28);
(c) pobłogosławienie tych, którzy w przyszłości uwierzą (w. 29).
Wyznanie Tomasza stanowi punkt kulminacyjny chrystologii Czwartej Ewangelii, ukazuje bowiem ukrzyżowanego/wywyższonego Jezusa jako „Pana i Boga" (por. inne aklamacje zawarte w J: 1,49; 4,42; 6,69; 9,37-38; 11,27; 16,30). Tomasz zostaje zganiony za domaganie się znaku przed uwierzeniem (w. 25; por. J 4,48). Powinien był uwierzyć na podstawie słów, które usłyszał od innych (zob. J 17,20).


24-25. Tylko świadectwo własnych zmysłów jest w stanie przekonać Tomasza, że uczniowie nie widzieli jedynie zjawy lub ducha. Duch lub zjawa (podobnie jak w tradycji pogańskiej) lub postać stworzona przez czarnoksiężnika nie posiadałyby ciała. Zmartwychwstały Jezus, w przeciwieństwie do zjawy, miał wyraźnie cielesny charakter, chociaż dokładna natura tej cielesności była przedmiotem sporów wśród pierwszych chrześcijan. Tomasz nie kwestionuje, że jego przyjaciele są przekonani, iż coś widzieli. Ma jedynie wątpliwości co do charakteru ich doświadczenia.

26. Zob. komentarz do J 20,19. Teraz, gdy upłynął już tydzień, święto dobiegło końca, uczniowie szykowali się wiec zapewne do powrotu do Galilei, chyba że otrzymaliby inne polecenia.

27-28. Odpowiedź Tomasza stanowi wyznanie boskości Jezusa; por. Ap 4,11. Pliniusz, namiestnik rzymski, który w 20-50 lat po Janie tworzył w pobliżu miejsca, gdzie żyli Janowi czytelnicy, powiada, że chrześcijanie śpiewali hymny na cześć Jezusa Chrystusa, sławiąc go „jako boga".

29. ”Błogosławieni...”: Końcowe błogosławieństwo podkreśla, że wszyscy chrześcijanie, którzy uwierzyli, chociaż nie widzieli, mają taką samą wiarę, jak pierwsi uczniowie. Ich wiara opiera się na obecności Pana przez Ducha.


Konkluzja: Cel Ewangelii (20,30-31).

Wersety te przypominają konkluzję zawartą w J 21,24-25 i 1J 5,13. Wydaje się, że były one umieszczone na końcu J, przed zmianami redakcyjnymi, w rezultacie których dodano rozdz. 21.


30. ”wiele innych znaków”: Werset ten określa zawartość księgi jako „znaki", co skłoniło niektórych uczonych do wniosku, że pierwotnie była ona zbiorem opowiadań o cudach wykorzystywanym przez ewangelistę. W takim kontekście zmartwychwstanie Jezusa mogło być rozumiane jako ostateczny „znak" jego związku z Ojcem, chociaż ewangelista nie ogranicza „znaków" do cudów, które cechowały świadectwo, jakie Jezus złożył światu w pierwszej części Ewangelii (zob. J 12,37). Werset 31 podsumowuje cel J: wiarę w Jezusa jako Mesjasza i Syna Bożego, który jest źródłem życia wiecznego (zob. J 3,15-16.36).

Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004

I CZYTANIE

Wiernie trwali oni w nauce wysłanników, we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. Wszystkich przepełniał lęk, a przez wysłanników działo się wiele cudów i znaków. Wszyscy ci, którzy ufali Jeszui, przebywali razem i wszystko mieli wspólne; sprzedawali nawet swój dobytek i majątek, a pieniądze rozdawali wszystkim potrzebującym. Nadal wiernie i jednomyślnie spotykając się codziennie na dziedzińcu Świątyni i łamiąc chleb w niektórych domach, dzielili się żywnością radośnie i w szczerości serca, chwaląc Boga i ciesząc się szacunkiem wszystkich ludzi. A Pan dzień po dniu przydawał im tych, którzy dostępowali zbawienia.

(Dz 2,42-47)

42-47. Ten obraz Wspólnoty Mesjanicznej, pełnej mocy Ducha Świętego i posłusznej Bogu, pozostaje wzorcem dla Jego ludu także dziś.

42. Nauka wysłanników. Gr. didachē oznacza albo czynność nauczania, albo treść głoszonej nauki. Ponieważ hebr. Tora również oznacza naukę, zwrot ten można przetłumaczyć jako "Tora wysłanników" (choć NTPŻ rezerwuje termin Tora do tłumaczenia gr. słowa nomos ["prawo"], kiedy odnosi się ono do Prawa Moszego). W pojęciu Żyda Tora nie jest czymś martwym, skostniałym, ale żywą nauka, która powinna być stosowana w konkretnych okolicznościach życia człowieka.
Potwierdzają to słowa Powtórzonego Prawa 17,8-13, dające "kohanim, l'wi'im i sędziemu, który będzie w owych dniach", prawo "ogłaszania wam wyroku sądu". Fragment ten to biblijne uzasadnienie żydowskiego twierdzenia, w myśl którego poza Torą spisaną istnieje coś takiego jak Tora ustna. Niestety, to, co w tradycyjnym judaizmie zostało uznane za Torę ustną - Miszna, Gemara, rozprawy rabiniczne i wydane od tamtego czasu wyroki sądowe - nie uwzględnia ani interpretacji Tory przez Jeszuę (Mt 5,17zK; 1 Kor 9,21zK; Ga 6,2zK), ani nauki wysłanników, których autorytet w tej sprawie pochodzi od Mesjasza (Mt 18,18-20zK), ani Nowego Testamentu, który sam "został uczyniony Torą" (Żm 8,6zK).
Po raz pierwszy Nowy Testament ukazuje wysłanników podczas nauczania, podawania prawdziwej Tora sz'be'al (Tory ustnej). Dlaczego dopiero teraz? Bo dopiero teraz zostali napełnieni Ruach Ha-Kodesz i posiedli umysł Mesjasza (1 Kor 2,16), który przypominał im o wszystkim, co im Jeszua powiedział (J 16,13). W tym, co tradycyjny judaizm nazywa Torą ustną, można z pewnością przebierać jak w skarbnicy prawd (M 13,52zK). Jednakże samej w sobie Tory ustnej nie można uznać za autorytatywną, jej bowiem autorzy i komentatorzy zignorowali nadejście Mesjasza, Jego interpretacje Tory i interpretacje tych, których On wyznaczył, a także sam Nowy Testament, który stanowi jedna czwartą spisanego słowa Bożego

Wspólnota. (gr. koinōnia - "społeczność, wspólność, obcowanie, wspólnota") opiera się na dwóch elementach, wzajemnie od siebie zależnych, co wyjaśnimy poniżej: (1) pogłębianiu przyjaźni i (2) kształtowaniu wspólnej wizji, celów i hierarchii wartości.

Łamanie chleba. W przekonaniu wielu chrześcijan oznacza to komunię, pierwsi wierzący spotykaliby się zatem po domach (w. 46), aby zjadać niewielki opłatek przaśnego chleba i symbolicznie popijać go winem albo sokiem z winogron, jak to czynią dziś chrześcijanie w swoich kościołach. Jednakże kontekstem jest tutaj nie XX-wieczne chrześcijaństwo, lecz judaizm z I stulecia, a dla ówczesnych Żydów - podobnie jak i dziś - wspólnota przejawiała się podczas wspólnych posiłków. Łamanie chleba przez pierwszych Żydów mesjanicznych było niczym innym jak po prostu wspólnym posilaniem się.
Niezbędne jest zrozumienie charakteru wspólnych posiłków. Po pierwsze, jeśli to możliwe, pobożni Żydzi rozpoczynają posiłek od chleba i wypowiadają nad nim b'rachę (przytoczona w 14,19zK, i zob. Mt 9,8K). Następnie odłamują kawałek chleba i zjadają go, tak aby dziękczynienie Bogu - w szczególności za zaopatrywanie nas w chleb powszedni - nie było wypowiedziane na próżno.
Jeszua znał ten zwyczaj i przestrzegał go, samą czynność łamania chleba wzbogacił jednak o dodatkową treść, kiedy łamiąc macę podczas Ostatniej Wieczerzy powiedział: "To jest moje ciało, które wydaje się za was. Czyńcie to na moja pamiątkę" (Łk 22,19; por. 1 Kor 11,24). Praktyka ta stała się niewątpliwie elementem Tory wysłanników, tak że pierwsi wierzący, rozpoczynając posiłek, mieli wspominać śmierć Jeszui za nich - choć niektórzy nie sprostali tej normie (1 Kor 11,20-34). Następnie cały czas posiłku był poświęcony wspólnocie, komunii - w prostym sensie obcowania ze sobą (zob. wcześniej na temat słowa "wspólnota"), nie zaś w chrześcijańskim "sensie technicznym" (opłatka i kielicha z winem).
Jednakże takie biesiadowanie nie polegało na spotkaniu towarzyskim, podczas którego ignoruje się Boga. Zajrzyjmy do Miszny:

Rzekł Rabbi El'azar ben-'Azaria [I-II w.n.e.]: "[...] Jeśli nie ma posiłku, nie ma [studiowania] Tory, a jeśli nie ma [studiowania] Tory, to nie ma posiłku" (Awot 3,17).

Majmonides wyjaśnia, że te dwa elementy wzajemnie się wspomagają ku osiągnięciu pełni swego wyrazu i doskonałości (Komentarz do Pirkei-Awot, ad loc.). Innymi słowy, jeśli nieproporcjonalnie dużo uwagi poświęca się studiom religijnym, przy informowaniu normalnych stosunków międzyludzkich, to takie indywidualne studium nie na wiele się zdaje społeczności. I na odwrót, jeśli podczas najważniejszego czasu spędzanego wspólnie - podczas posiłku - ignoruje się sprawy Boże, to jest to znak, że prawda religijna nie przenikła zbyt głęboko do życia danego człowieka. Jeszua, nazywając siebie chlebem, czyni siebie centrum posiłku, a epigram Rabbiego El'azara można zinterpretować tak oto: Jeśli nie spędza się czasu na wspólnym przebywaniu z innymi wierzącymi, to indywidualne utożsamianie się z Jeszuą i studiumTory Bożej jest niepełne. Jeśli jednak czas wspólnego przebywania z innymi wierzącymi niewiele ma odniesień do śmierci Jeszui w nas i nie służy wzajemnemu zachęcaniu się do takiego życia, jakiego pragnie Bóg, to ten czas został zmarnowany. Zob. 1 Kor 11,17-34K.

Modlitwy, zarówno przepisowe modlitwy żydowskie (zob. 3,1zK), jak i chwile spontanicznego otwierania serca przed Panem (zob. 4,24-30zK).

44-46. Ponieważ wśród tych pierwszych wierzących było wielu przybyszów z innych krajów, którzy zjawiwszy się w Jeruszalaim, nie byli wcale przygotowani na to, aby tam osiąść na stałe, zrodziła się pilna potrzeba, aby miejscowi wierzący właściciele nieruchomości i zasobów finansowych wykorzystali je, niosąc pomoc nowym braciom i siostrom w Mesjaszu. Te wersety z pewnością nauczają bezinteresowności, szczodrobliwości i gościnności jako cech, które należy pielęgnować zawsze i wszędzie, nie uważam ich jednak za szczególną Bożą pochwałę życia w komunie czy socjalizmu w polityce.

46. Nadal [...] na dziedzińcu Świątyni. Pozostali Żydami.

47. Ciesząc się szacunkiem wszystkich ludzi. Nie zostali wykluczeni ze społeczeństwa żydowskiego.

Pan [...] przydawał im tych, którzy dostępowali zbawienia. Oto uwieńczenie obrazu ukazanego w w. 42-47. Dzięki płynącemu z mocy Ducha Świętego posłuszeństwu wierzących wobec Tory (tj. Tory zinterpretowanej przez wysłanników) Bóg błogosławił Wspólnotę Mesjaniczna wzrostem liczby osób prawdziwie zbawionych, samych Żydów. Ta pokaźna i gwałtownie rosnąca społeczność ludzi czczących Jeszuę Mesjasza w wierzących w Ewangelię została tu przedstawiona nie jak element obcy, "Kościół chrześcijański", lecz jako ruch w łonie judaizmu. Pierwszy nie-Żydzi, niemający związku ze środowiskiem żydowskim, dołączają do Wspólnoty Mesjanicznej dopiero w rozdz. 10.


II CZYTANIE

Chwała niech będzie Bogu, Ojcu naszego Pana Jeszui Mesjasza, który z godnie ze swym wielkim miłosierdziem sprawił, że poprzez zmartwychwstanie Jeszui Mesjasza narodziliśmy się na nowo do żywej nadziei, do dziedzictwa, które nie może ulec skażeniu, zepsuciu ani zanikowi, strzeżonego dla nas w niebie. Tymczasem dzięki ufności jesteście chronieni przez moc Bożą na wyzwolenie gotowe objawić się w Czasie Ostatnim. Radujcie się z tego, mimo że przez pewien czas możecie doznawać smutku w rozmaitych próbach. Nawet szczerość złota sprawdza się w ogniu. Próby te to mają na celu, aby szczerość waszej ufności, która jest daleko cenniejsza niż zniszczalne złoto, została uznana za godna pochwały, sławy i czci przy objawieniu Jeszui Mesjasza.
Nie widziawszy Go, ukochaliście Go. Nie widząc Go teraz, ale pokładając w Nim ufność, jesteście wciąż pełni radości, niewymownie chwalebnej. I otrzymujecie to, ku czemu zmierza wasza ufność, czyli swoje wyzwolenie.

(1 P 1,3-9)

3-4. Chwała niech będzie Bogu, Ojcu naszego Pana Jeszui Mesjasza, który [...]. To formuła liturgiczna rozpoczynająca b'rachę (żydowskie błogosławieństwo); podobne można znaleźć w 2 Kor 1,3-4zK; Ef 1,3-14zK. Na przykład początkowa b'racha w 'Amidzie rozpoczyna się tak: "Bądź pochwalony, Adonai, nasz Boże i Boże naszych ojców". Po słowie "który" następuje cała lista chwalebnych dzieł, jakich dokonał Bóg. W naszym wypadku sprawił, że [...] narodziliśmy się na nowo do żywej nadziei, do dziedzictwa [...] strzeżonego dla nas w niebie. Zob. Abraham Millgram, Jewish Worship, The Jewish Publication Society of America, Philadelphia 1971, s. 91-96. W 2,9 Kefa pisze, że mają rozgłaszać pochwały Boga. Tutaj, w w. 1-4, sam daje przykład, rozgłaszając pochwały Boga.

Narodziliśmy się na nowo. Zob. J 3,3K. Tutaj greckie słowo anagennēsas może oznaczać jedynie; "sprawił, że narodziliśmy się na nowo", ale w J 3,3 zwrot gennēthē anōthen można przetłumaczyć także jako "narodzi się z wysoka".

Poprzez zmartwychwstanie Jeszui Mesjasza narodziliśmy się na nowo do żywej nadziei. W Rz 6,4-11 i 8,9-25 Sza'ul wyjaśnia, jak to się dzieje. "Jeszua rzekł [...]: »JAM JEST Zmartwychwstaniem i Życiem! Kto pokłada we mnie ufność, będzie żył, nawet gdyby umarł, a każdy, kto żyje i ufa mi, nigdy nie umrze. Wierzysz w to?«" (J 11,25-26). Kefa uwierzył.

Dziedzictwo (zob. Ef 1,11K), które nie może ulec skażeniu, zepsuciu ani zanikowi. Por. Mt 6,19-21; Jk 5,2-3.

5. Wyzwolenie gotowe objawić się w Czasie Ostatnim , kiedy powróci Mesjasz (w. 7). Zob. w. 10-12K.


EWANGELIA

Wieczorem tego samego dnia, pierwszego dnia tygodnia, kiedy talmidim zgromadzili się razem za drzwiami zamkniętymi na klucz, z obawy przed Judejczykami, przyszedł Jeszua, stanął pośród nich i powiedział: "Szalom alejchem!" Pozdrowiwszy ich, pokazał im swoje ręce i swój bok. Talmidim nie posiadali się z radości na widok Pana. "Szalom alejchem! - powtórzył Jeszua. - Tak jak Ojciec posłał mnie, tak ja posyłam i was". Powiedziawszy to, tchnął na nich i powiedział im: "Przyjmijcie Ruach Ha-Kodesz! Jeśli odpuścicie komuś grzechy, ich grzechy są odpuszczone, a jeśli je zatrzymacie, są zatrzymane".
A T'oma (imię to oznacza "bliźniak")', jeden z Dwunastu, nie był z nimi, kiedy przyszedł Jeszua. Kiedy pozostali talmidim powiedzieli mu: "Widzieliśmy Pana", odparł: "Jeśli nie zobaczę śladów gwoździ w Jego rękach, nie włożę palca w miejsce, gdzie były gwoździe, i nie włożę ręki w Jego bok, to nie uwierzę w to".
Tydzień później talmidim byli znowu w tym pomieszczeniu, i tym razem był z nimi T'oma. Choć drzwi były zamknięte na klucz, Jeszua przyszedł, stanął pośród nich i powiedział: "Szalom alejchem!" I rzekł do T'omy: "Włóż tu palec, spójrz na moje ręce i weź, włóż rękę do mojego boku. I niech nie brakuje ci ufności, ale miej ufność!" T'oma odrzekł: "Mój Pan i mój Bóg!" Jeszua powiedział do niego: "Czy zaufałeś dlatego, że mnie zobaczyłeś? Jakże błogosławieni są ci, którzy nie widzą, a jednak ufają!"
W obecności talmidim Jeszua dokonał wielu innych cudów, które nie zostały zapisane w tej księdze. Ale te, które zapisano, są tu po to, abyście ufali, że Jeszua jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście przez tę ufność mieli życie dzięki temu, kim On jest.

(J 20,19-31)

19 Talmidim chowali się za drzwiami zamkniętymi na klucz, z obawy przed Judejczykami, w przekonaniu, że Judejczycy nie zadowolą się śmiercią ich przywódcy, ale będą ścigać również Jego zwolenników. Tłumaczenie tego fragmentu w większości przekładów jako "ze strachu przed Żydami", poza tym, że jest błędne w kontekście I wieku n.e. (1,19K), ugruntowuje stereotyp Żydów-potworów.
Żydzi mesjaniczni i chrześcijanie, którzy panicznie boją się jasnego składania świadectwa przed Żydami z lęku przed prześladowaniem z ich strony, którzy wolą się ukryć za drzwiami zamkniętymi na klucz, z obawy przed Żydami, postąpiliby lepiej, gdyby dochowali posłuszeństwa Wielkiemu Posłaniu (Mt 28,19K), z ufnością zdając się na Boga, który jest "naszą pomocą i naszą tarczą" (Psalm 33,20).
Jeszua zjawia się w sposób cudowny, ale pozdrawia ich tak jak zwykle: Szalom alejchem! Ukazywanie się Jeszui po zmartwychwstaniu łączy to, co nadprzyrodzone z tym, co zwykłe, w taki sposób, że mieszanka ta wydaje się zupełnie naturalna, a nie tajemnicza czy z zaświatów.

21 Ja posyłam i was na świat z moim orędziem Dobrej Nowiny.

22 Tchnął na nich [...] Ruach Ha-Kodesz. To tchnięcie Jeszui było brzemienne w znaczenie (3,8K), ale miało charakter symbolu. Talmidim bowiem faktycznie otrzymali moc Ducha Świętego półtora miesiąca później, podczas Szawu'ot (Dz 2,4); zob. też Łk 24,49; Dz 1,8.

24 T'oma. Zob. 11,16zK.

26 Talmidim zebrali się ponownie tydzień później, ale w pojęciu żydowskim - osiem dni później. U Żydów wlicza się i dzień pierwszy, i ostatni (obrzezanie ósmego dnia jest dokonywane w tydzień po narodzinach dziecka płci męskiej). Wierzący najwyraźniej od początku zwracali uwagę na fakt, że Jeszua powstał z martwych w Jom Riszon (pierwszy dzień tygodnia), czyli pomiędzy zachodem słońca w sobotę a zachodem słońca w niedzielę. Dlatego chrześcijanie spośród nie-Żydów, liczący dni od północy do północy, jako wyjątkowy dzień tygodnia świętują niedzielę, a nie biblijny szabat. Ale żydowscy wierzący spotykali się najwyraźniej w sobotni wieczór (Dz 20,7zK; 1 Kor 16,2zK). Zob. też Ap 1,10K.

------------------------------------
Ruach Ha-Kodesz - Duch Święty
Szalom alejchem! - Pokój z tobą/wami! (pozdrowienie)
talmidim - uczniowie
T'oma - Tomasz