XVIII NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK A

oprac. ks. Adam Sekściński

publikacja 25.07.2011 09:15

Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.

XVIII NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK A Józef Wolny /Foto Gość Jedli wszyscy do sytości i zebrano z tego, co pozostało, dwanaście pełnych koszy ułomków.

Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.

XVIII NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK A

Czytania mszalne

PIERWSZE CZYTANIE

Pokarm dla biednych

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

To mówi Pan Bóg: „Wszyscy spragnieni przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy. Kupujcie i spożywajcie, dalejże, kupujcie bez pieniędzy i bez płacenia za wino i mleko.
Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem? I waszą pracę na to, co nie nasyci? Słuchajcie mnie, a jeść będziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw.
Nakłońcie wasze ucho i przyjdźcie do mnie, posłuchajcie mnie, a dusza wasza żyć będzie”.
Iz 55,1–3a

W długiej serii nakazów Deutero-Izajasz zaprasza ubogich, by przyłączyli się do radosnej uczty. Charakter fragmentu nawiązuje do stylu literatury mądrościowej (Prz 9,1-5; Syr 24,18-20; por. Begrich, Studien 59-61; Melugin, Formation 26). Posiłek rytualny traci sakralny charakter i staje się częścią codziennego ludzkiego życia. Jedynym warunkiem jest pragnienie Boga (Iz 41,17; 51,21). Prorok nie nalega na jakiś konkretny duchowy substytut materialnego chleba, podkreśla raczej znaczenie właściwej postawy religijnej lub społecznej, w której pokarm powinien być dzielony. Biblia często posługuje się obrazem uczty jako symbolu Bożej troski o Izraela: Paschy (Wj 12) i przymierza zawartego na Synaju (Wj 24,5.11). W późniejszych proroctwach obfitość nowego wieku zostanie ukazana za pomocą obrazu uczty (Iz 25,6; 65,11-15).

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

PSALM RESPONSORYJNY

Refren: Otwierasz rękę, karmisz nas do syta.

Pan jest łagodny i miłosierny,
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Pan jest dobry dla wszystkich,
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.
Refren.
Oczy wszystkich zwracają się ku Tobie,
a Ty karmisz ich we właściwym czasie.
Ty otwierasz swą rękę
i karmisz do syta wszystko, co żyje.
Refren.
Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają,
wszystkich wzywających Go szczerze.
Refren.

Ps 145,8–9.15–16.17–18

Akrostych z licznymi odniesieniami do Ps 111; por. Ps 111,2-4 i 145,5-8.

Struktura:
ww. 1-10 (wielbienie Bożej wielkości i mocy);
ww. 11-13 (wieczne królowanie Boga);
ww. 14-21 (uniwersalna dobroć Boga).

W ww. 1-10 przeważają czasowniki wypowiadane przez psalmistę, do którego dołączają inni; ww. 14-21 skoncentrowane są na czynach Jahwe. Początek i koniec utworu łączą liczne inkluzje w ww. 1-2 i 21. Według wielu komentatorów późny język sugeruje powstanie utworu po okresie niewoli.

 

8. Aluzja do Wj 34,6, jak w Ps 86,15; 103,8.

11-13. W środku utworu pada główne twierdzenie, zapowiedziane w w. 1 („Królu!"): królowanie Boga. Werset zaczynał się od nun, które zostało pominięte w tekście hebr, a które można dodać na podstawie wersji i materiałów z Qumran (Jahwe jest wierny we wszystkich swoich słowach i we wszystkich swoich dziełach"), co zostało przyjęte we wszystkich współczesnych tłumaczeniach. Por. także w. 17. 20. Odnośnie do podobnego zakończenia por. Ps 1,6.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

DRUGIE CZYTANIE
Żadne stworzenie nie odłączy nas od miłości Boga

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Bracia:
Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz?
Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował. I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani potęgi, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
Rz 8,35.37–39

Wersety 35-39 tworzą chiazm (starożytną konstrukcję literacką opartą na zasadzie odwróconego paralelizmu): nic nie zdoła nas oddzielić od miłości Chrystusa (Rz 8,35a.39b), niezależnie od rodzaju przeciwności (Rz 8,35b-36,38-39a), dzięki niej wierzący odniosą pełne zwycięstwo (Rz 8,37). Jako centralny element chiazmu werset ten miał szczególne znaczenie dla starożytnego czytelnika. Izrael wierzył, że odniesie zwycięstwo w dniu sądu ostatecznego, ponieważ Bóg był po jego stronie. Paweł zapewnia chrześcijan, że odniosą zwycięstwo w obecnych próbach na podstawie tego, co Bóg już dla nich uczynił (Rz 8,31-34).


35-36. Listy utrapień i trudności często pojawiają się w literaturze grecko-rzymskiej (posługiwano się nimi zwłaszcza do wykazania, że ludzie mądrzy pomyślnie przeszli wszystkie próby i postępowali zgodnie z tym, w co wierzyli). „Nagość" oznaczała też niedostateczny, niewystarczający przyodziewek, niekoniecznie zaś całkowite obnażenie. „Miecz" nawiązuje do egzekucji obywateli rzymskich w tym okresie, zaś cytat z Ps 44,22 (odnoszony przez żyjących w II w. po Chr. rabinów do męczeństwa) wzmacnia przekonanie, że chodzi tutaj o śmierć męczeńską (Rz 8,36).

35. ”od miłości Chrystusowej”: Tj. od miłości, którą Chrystus żywi do nas. Żadne z niebezpieczeństw ani trudności życia nie mogą spowodować, że prawdziwy chrześcijanin zapomni o miłości Chrystusa okazanej ludziom w jego śmierci i zmartwychwstaniu.

37. ”dzięki Temu, który nas umiłował”: Chrystusa, jak w 8,35, lub Boga, jak w 5,5.8. 38. W ww. 33-34, 35-37 wskazano dwie serie przeciwności, stających na drodze miłości Bożej (Chrystusowej); teraz Paweł wymienia trzecią,

”ani aniołowie, ani Zwierzchności (...) ani Moce”: Duchy różnej rangi; nie jest jasne, czy są one dobre, czy złe; w każdym razie nawet tak potężne istoty nie zdołają oddzielić chrześcijan od miłości Bożej. Być może Paweł wymienia tutaj siły, które starożytni uważali za nieprzyjazne ludziom.


38. Zważywszy na kosmiczny wymiar konfliktu, powinniśmy rozumieć „zwierzchności" i „moce", podobnie jak „aniołów", jako odnoszące się do duchowych Zwierzchności, które władają narodami i powodują sprzeciw wobec Bożego ludu. Wielu starożytnych pisarzy żydowskich używało tych słów w takim właśnie znaczeniu.

39. „Wysokie" i „głębokie" oznaczają niebo i Hades (sferę panowania śmierci). Niektórzy uczeni sugerują, że są to terminy nawiązujące do astrologii. Powszechnie wierzono, że siły duchowe kierowały narodami za pomocą gwiazd. Większość Greków żyjących w I w. po Chr. lękała się nieodpartego Fatum, które działa za pośrednictwem gwiazd. Dla Pawła życie chrześcijan nie zależy od losu, gwiazd, sił anielskich, piekła czy nieba, lecz od samego Jezusa (Rz 8,31-34).

”ani co wysokie, ani co głębokie”: Przypuszczalnie są to terminy zaczerpnięte ze starożytnej astrologii, oznaczające największe oddalenie ciał niebieskich od zenitu, za pomocą których mierzono siłę ich wpływu,

”od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”: Miłość Boża ukazana w wydarzeniu Chrystusowym stanowi niezachwiany fundament chrześcijańskiego życia i nadziei. Zakończenie jest podsumowaniem tematu poruszonego w tej części listu (rozwijanego począwszy od 8,1); tekst kończy się ponownym omówieniem refrenu.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Mt 4,4b

EWANGELIA
Cudowne rozmnożenie chleba

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Gdy Jezus usłyszał o śmierci Jana Chrzciciela, oddalił się stamtąd w łodzi na miejsce pustynne, osobno. Lecz tłumy zwiedziały się o tym i z miast poszły za Nim pieszo. Gdy wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi i uzdrowił ich chorych.
A gdy nastał wieczór, przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: „Miejsce tu jest puste i pora już spóźniona. Każ więc rozejść się tłumom: niech idą do wsi i zakupią sobie żywności”.
Lecz Jezus im odpowiedział: „Nie potrzebują odchodzić; wy dajcie im jeść”.
Odpowiedzieli Mu: „Nie mamy tu nic prócz pięciu chlebów i dwóch ryb”.
On rzekł: „Przynieście mi je tutaj”.
Kazał tłumom usiąść na trawie, następnie wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo i połamawszy chleby, dał je uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości i zebrano z tego, co pozostało, dwanaście pełnych koszy ułomków. Tych zaś, którzy jedli, było około pięciu tysięcy mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci.
Mt 14,13–21

Nakarmienie pięciu tysięcy (14,13-21).
Zob. Mk 6,30-44; Łk 9,10-17. Relacja o kolejnym cudzie nakarmienia znajduje się w 15,32-39.


13-15. Chleb i ryby były podstawowymi składnikami jadłospisu mieszkańców Palestyny. Mięso było droższe i spożywano je wyłącznie z okazji świąt. Nauczyciele nie byli zwykle odpowiedzialni za żywienie uczniów własnym sumptem.

13. ”Gdy Jezus to usłyszał”: Powodem wycofania się Jezusa była śmierć Jana Chrzciciela; por. Mk 6,30.31.

14. ”uzdrowił ich chorych”: Litość Jezusa doprowadziła do uzdrowień, a nie do nauczania jak w Mk.

16. Starożytni uczniowie płacili zwykle swoim nauczycielom (byli jednak i tacy nauczyciele, którzy utrzymywali się sami). Za zaszczyt uważano zaproszenie nauczyciela na posiłek i okazywanie mu najwyższej gościnności. Tutaj jednak to Jezus, nauczyciel, bierze na siebie rolę pana domu lub osoby troszczącej się o potrzeby innych. (Chociaż uczniowie często traktowali swoich nauczycieli jak ojców, ci jednak rzadko mieli środki, by zatroszczyć się o ich potrzeby.) Tak podkreślana w starożytności gościnność wymagała nakarmienia i zapewnienia noclegu gościom.

”Wy dajcie im jeść”: Jezus uczy uczniów pewności siebie, przejawiania inicjatywy i bycia przywódcami (por. w. 19).


17-18. Porównaj ten fragment szczególnie z tekstem 2 Krl 4,42-43, opowiadającym o niewierze prorockich uczniów Elizeusza, gdy ten polecił im rozdzielenie pożywienia pomiędzy ludzi.

17. ”dwóch ryb”: Ponieważ ryby nie pasują do podtekstu eucharystycznego, Mateusz wspomina je jeszcze raz tylko; w Mk są trzy wzmianki.

19. Zwyczajem było, że przed posiłkiem głowa rodu błogosławiła lub składała dziękczynienie za spożywany pokarm.

”odmówił błogosławieństwo i połamawszy chleby dał je”: Codzienny rytuał przy spożywaniu posiłków przez Żydów; opis stanowi zapowiedź Ostatniej Wieczerzy (26,26). Uczniowie pełnią rolę pośredników między Jezusem a tłumami.


20. W jednym ze źródeł czytamy, że Żydzi podróżowali z koszami - mogło więc chodzić o kosze podróżne uczniów.

”Jedli wszyscy”: Tłumy reprezentują całego Izraela zgromadzonego wokół Jezusa,

”dwanaście pełnych koszy”: Kosze symbolizują dwanaście pokoleń pod przywództwem dwunastu uczniów (por. 19,28).


21. Tłum liczący pięć tysięcy mężczyzn (a także kobiety i dzieci) przekraczał liczebnością większość galilejskich miasteczek.

”nie licząc kobiet i dzieci”: Ten Mateuszowy dodatek jest bardzo ważny, bowiem całkowita liczba zgromadzonych mogłaby wówczas wynosić nawet kilkanaście tysięcy; wydarzenie powtórzyło się (15,38). Całkowita liczba Żydów mieszkających w tym czasie w Palestynie jest oceniana na pół miliona, Mateusz zatem ukazuje Jezusa karmiącego znaczny odsetek całej populacji. To nadaje dwom opowiadaniom o nakarmieniu wymiar społeczny, co odróżnia je od opowiadań o uzdrowieniach. Oprócz cudu dotyczącego natury i cudu moralnego (ludzie dzielili się z innymi, aby wszyscy się nasycili), należy dostrzec cud społeczny. Opisane wydarzenia są powtórzeniem Wj 16, Lb 11 (manna i przepiórki) oraz 2 Krl 4,1-7.42-44 (Elizeusz rozmnaża oliwę i chleb). Ponieważ w tym fragmencie Jezus karmi Izraela, dublet w rozdz. 15 opowiada o nakarmieniu pogan. Nakarmienie stanów zapowiedź Eucharystii, ta zaś zapowiada ucztę mesjańską w królestwie Bożym.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:.

 

 

Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004

II CZYTANIE

Kto nas oddzieli od miłości Mesjasza? Ucisk? Znój? Prześladowanie? Głód? Nędza? Niebezpieczeństwo? Wojna?
Nie, w tym wszystkim jesteśmy więcej niż zwycięzcami, za sprawą Tego, który nas ukochał. Bo przekonany jestem, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani inni władcy niebiescy, ani to, co istnieje, ani to, co nadchodzi, ani moce z wysoka, ani moce z podziemia, ani też żadne inne stworzenie nie zdoła oddzielić nas od miłości Boga, która przychodzi do nas przez Mesjasza Jeszuę, naszego Pana.

(Rz 8,35.37–39)

31-39. Ciąg dalszy stwierdzeń z w. 28-30 daje Sza'ulowi tak wielką pewność, że odważa się nawet wystawić na próbę jakość własnego dowodzenia. Jeśli Bóg jest z nami, któż może być przeciw nam? Ani sam Bóg (w. 31-33), ani Jego Syn, Mesjasz Jeszua (w. 34-37), ani też nikt inny i nic innego (w. 35.38-39) nie zdoła oddzielić nas od miłości Boga, która przychodzi do nas przez Mesjasza Jeszuę, naszego Pana. Jest to pewność absolutna, wyjąwszy tylko jedno palące pytanie postawione w 9,1-5, na które odpowiedź zajmie aż trzy rozdziały (zob. 9,1-11,36zK).


EWANGELIA

Usłyszawszy o śmierci Jochanana, Jeszua odpłynął na łodzi, aby być na pustkowiu w samotności. Lecz ludzie dowiedzieli się o tym i podążyli za Nim z miast drogą lądową. Kiedy więc przybił do brzegu, ujrzał wielki tłum i zdjęty litością dla nich uzdrowił tych, którzy byli chorzy.
Gdy zbliżał się wieczór, przyszli do Niego talmidim i powiedzieli: "To oddalone miejsce i robi się późno. Odeślij tłumy, tak aby poszli i kupili sobie po wioskach pożywienie". Ale Jeszua odrzekł: "Nie muszą odchodzić. Wy sami dajcie im coś do jedzenia!". "Mamy ze sobą jedynie pięć chlebów i dwie ryby" - odparli. Powiedział: "Przynieście je do mnie". Poleciwszy tłumom, aby usiadły na trawie, wziął pięć chlebów i dwie ryby i spojrzawszy ku niebu, uczynił b'rachę. Potem połamał chleby i podał je talmidim, którzy dali je tłumom. Wszyscy zjedli tyle, ile chcieli, i zebrano jeszcze dwanaście pełnych koszów resztek. A jedzących było około pięciu tysięcy mężczyzn, a prócz tego kobiety i dzieci.

(Mt 14,13–21)

19. Spojrzawszy ku niebu. W sześciu miejscach podaje się, że Jeszua modlił się z otwartymi oczyma (tutaj oraz Mk 6,41; 7,34; Łk 9,16; J 11,41; 17,1). Żydzi zazwyczaj czynią tak i dziś; chrześcijanie często modlą się z zamkniętymi oczami. Biblia nie daje żadnego nakazu w związku z tym. W czasach, kiedy ludzka uwaga tak łatwo ulega rozproszeniu, zamknięcie oczu może ułatwić skupienie jej na Bogu. Z drugiej strony, ci, którzy postanawiają mimo to mdlić się z otwartymi oczami, maja za wzorzec samego Mesjasza. Określenie "ku niebu" może też mieć i drugie znaczenie - "ku Bogu" (zob. 3,2K).

Uczynił b'rachę. Czyli "wypowiedział błogosławieństwo". Grecki tekst ma w tym miejscu eulogeō - "błogosławić, mówić dobrze o kimś", w innych miejscach pojawia się często eucharistō - "dziękować". Choć tekst nie mówi o tym wprost, rozsądne jest przyjąć, że Jeszua wypowiedział tu zwyczajową b'rachę (błogosławieństwo, zob. 9,8K) wypowiadaną przez Żydów już od ponad dwóch tysięcy lat, przed posiłkami, w których skład wchodzi chleb: Baruch atta, Adonai Eloheinu, Melech-ha'olam, ha-Moci lechem min ha'arec ("Bądź pochwalony, Adonai, nasz Boże, Królu wszechświata, który wyprowadzasz chleb z ziemi").
Zwróćmy uwagę na dwie sprawy związane z żydowskim błogosławieństwem przed posiłkami. Po pierwsze, błogosławieństwo przed posiłkiem jest krótkie. Dłuższą modlitwę-dziękczynienie (Birkat ha-Mazon) wypowiada się po posiłku. Wydaje się to rozsądne: dziękuje się Bogu za coś otrzymanego, ponadto z pełnym żołądkiem łatwiej się odprężyć i wypowiedzieć dłuższe dziękczynienie; z pustym żołądkiem przy rozwlekłych modlitwach umysł łatwo zstępuje z niebios na stół. Po drugie, przedmiotem błogosławieństwa jest Bóg, nie zaś pokarm. Zbędne jest mówienie, jak to czyni wielu chrześcijan: "Panie, pobłogosław ten pokarm nam na zdrowie", bo pokarm sam w sobie jest Bożym błogosławieństwem dla nas (Rodzaju 1,29; 9,3-4). Powinniśmy raczej dziękować Mu, że go nam udziela. Zob. też 26,26-27zK.

31. Pięć tysięcy mężczyzn, a prócz tego kobiety i dzieci. Elizeusz za pomocą podobnego cudu stworzenia nakarmił raz sto osób dwudziestoma chlebami (2 Królewska 4,42-44). Tutaj Jeszua nakarmił mniej więcej 10 tysięcy osób jeszcze mniejszą ilością chleba.

------------------------------------
talmidim - uczniowie
b'racha - błogosławieństwo