Pisał palcem po ziemi

GN 14/2019 |

publikacja 04.04.2019 00:00

Obraz jest ilustracją sceny opisanej w Ewangelii według św. Jana.

Pieter Brueghel Młodszy "Chrystus i cudzołożnica", olej na desce, ok. 1600 r. Muzeum Sztuki, Filadelfia Pieter Brueghel Młodszy "Chrystus i cudzołożnica", olej na desce, ok. 1600 r. Muzeum Sztuki, Filadelfia

Faryzeusze przyprowadzili do świątyni, gdzie przebywał Chrystus, kobietę przyłapaną na cudzołóstwie. Zażądali od Nauczyciela, żeby ją osądził. Była to sprytna pułapka zastawiona na Zbawiciela. Prawo Mojżeszowe nakazywało bowiem ukamienowanie cudzołożnicy, natomiast prawo rzymskie zabraniało Żydom wydawania wyroków śmierci. Ferując jakikolwiek wyrok, Jezus złamałby jedno z tych praw. Mogliby Go wówczas osądzić albo wydać w ręce Rzymian.

W Ewangelii czytamy, że Chrystus, usłyszawszy słowa faryzeuszy, nachylił się i pisał palcem po ziemi. „A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: »Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień«. I powtórnie nachyliwszy się, pisał na ziemi” (J 8,7-8).

Brueghel domyśla się, że Jezus pisał na ziemi to, co jednocześnie wypowiedział głośno. Dlatego możemy odczytać zapisane w języku niderlandzkim słowa: „Die sonder sonde is, die…”. Dalszy ciąg napisu brzmiałby: „werp den eersten steen”.

Kobietę cudzołożną widzimy na środku, obok Jezusa. Patrzy na Niego z nadzieją i pokorą. Pozostali zgromadzeni wpatrują się natomiast w słowa zapisywane na ziemi. Są wyraźnie zaskoczeni. Za chwilę, jak pisze św. Jan, wszyscy jeden po drugim zaczną odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostanie tylko Jezus i kobieta stojąca na środku. U św. Jana czytamy: „Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: »Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?«. A ona odrzekła: »Nikt, Panie!«. Rzekł do niej Jezus: »I Ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili już nie grzesz!«” (J 8,9-11).

Obraz jest olejną kopią dzieła namalowanego w 1565 roku przez ojca artysty, Pietera Brueghela Starszego, w technice zwanej en grisaille, czyli monochromatycznych odcieniach szarości.

Leszek Śliwa

AUTOPROMOCJA. Chcesz lepiej poznać malarstwo religijne?

Tajemnice religijnego malarstwa. Leszek Śliwa

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.