katalog.wydawnictwowam.pl/?Page=opis&Id=49465 |
publikacja 25.06.2010 11:48
Jest to fragment książki Słownik biblijny. Małżeństwo-Rodzina-Seksualność, który zamieszczamy za zgodą Wydawnictwa WAM
WPROWADZENIE
W każdej epoce na przestrzeni dziejów ludzkości seksualność budziła wielkie zainteresowanie. Różnorakie świadectwa tego zaciekawienia przetrwały do dziś w postaci dzieł plastycznych lub tekstów. Dokumentują one chęć zrozumienia tej sfery przez ludzi poszczególnych epok historycznych. Pytania o ludzką płciowość są zarazem pytaniami o istotę człowieka. O to, kim on jest. Jakie stoją przed nim zadania i powinności? Można by powiedzieć, że te poszukiwania są czymś naturalnym, wpisanym w centrum życia człowieka, i nie sposób ich uniknąć. Zmianie ulegają tylko narzędzia, którymi człowiek się posługuje, aby poznać i ogarnąć umysłem tę sferę swojego życia.
Badania dotyczące ludzkiej aktywności seksualnej nabrały szczególnego tempa w XX wieku. Wiązało się to z gwałtownym rozwojem nauk medycznych oraz historycznych i zaskutkowało nie tylko licznymi pracami o charakterze ściśle naukowym, ale i pojawieniem się zagadnień dotyczących seksualności w przekazach medialnych. W drugiej połowie XX wieku zainicjowano praktykę przekazywania wiedzy o ludzkiej seksualności w szkołach. W myśl założeń dydaktycznych współczesny uczeń wyposażany jest nie tylko w wiedzę dotyczącą życia zawodowego, ale również w informacje z zakresu życia seksualnego.
Obszar ten ze swej natury umiejscowiony jest w świecie wartości, bardzo intymnych i indywidualnych decyzji człowieka. Dlatego też wzbudza wiele żywych dyskusji i prób spójnego oraz możliwego do przyjęcia przez wszystkich usystematyzowania tego obszaru. Ludzka seksualność, jako nieodłączny element życia człowieka, pozostawia bardzo znaczący ślad w tworzonej przez człowieka kulturze. Dlatego też, aby w sposób pełny móc poznawać rzeczywistość ludzkiej seksualności, należy docierać do źródeł, podstaw, na których opiera się dana kultura. Wiedza taka pozwala pełniej zrozumieć różnego rodzaju zasady, prawa i obyczaje, powstające w historii i ewoluujące przez wieki.
Jednym z fundamentów kształtowania się kultury europejskiej było chrześcijaństwo ze swą główną księgą- Biblią. To ona przez wieki ukierunkowywała refleksję filozoficzną nad człowiekiem, i z całą pewnością do dziś wpływa na sposób postrzegania osoby ludzkiej oraz podejmowanych przez nią działań. Z tych też względów wiedza o kreowanym w tekstach biblijnych obrazie ludzkich działań seksualnych powinna być dostępna i znana osobom zajmującym się edukacją w zakresie płciowości człowieka. Ta przesłanka stała u podstaw pomysłu napisania słownika biblijnego Małżeństwo - Rodzina - Seksualność.
Słownik adresowany jest do osób zgłębiających problematykę rodzinną, zwłaszcza do katechetów i nauczycieli przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie. Stwarza możliwość szybkiego, a zarazem systematycznego poznania przesłania biblijnego w kwestiach ludzkiej seksualności, małżeństwa i życia rodzinnego. Mając na uwadze to, że znaczna część Adresatów Słownika nie odbywała studiów z zakresu biblistyki, autor zamieścił pod każdym z haseł stosowne cytaty biblijne, aby w ten sposób usprawnić dotarcie do tekstów źródłowych, nie poprzestając jedynie na podaniu krótkich, encyklopedycznych (typowych dla opracowań słownikowych) informacji. W takiej postaci Słownik jest doskonałą pomocą naukową nie tylko dla osób zajmujących się profesjonalnym studiowaniem Biblii, ale też dla każdego, kto jest zainteresowany wiedzą biblijną na temat ludzkiej płciowości.
ZARYS BIBLIJNEJ TEOLOGII PŁCI
Religia a płeć
W historii wierzeń i religii zauważa się zasadniczy związek pomiędzy osiągnięciami cywilizacyjnymi a wyobrażeniami religijnymi. Człowiek, dokonując jakiegoś postępu, automatycznie zaczynał inaczej postrzegać świat oraz modyfikował swoje wyobrażenie o siłach nadprzyrodzonych, których obecność wyczuwał i przed którymi czuł respekt. Poprzez zdobycze swojego umysłu próbował wytłumaczyć odwieczną zagadkę życia i śmierci. We wszystkich epokach historycznych fascynowała go tajemnica życia; jego powstawanie, rodzenie się i umieranie. Człowiek starał się dociec swojej istoty. W epoce łowieckiej pierwiastka życia doszukiwano się we krwi i kościach istot żyjących. To właśnie te substancje stanowiły o przetrwaniu życia. Człowiek (jak i zwierzę) pozbawiony krwi umierał. Ze złamanymi kośćmi skazany był również na śmierć. Dlatego też pierwiastek boski wiązany był z substancją krwi albo z kośćmi. To rozumowanie zaczęło dominować rozwinięte w momencie rozwinięcia się rolnictwa. Troska o uprawy, ich cykliczność oraz zależność od opieki człowieka, zmieniły jego patrzenie na świat i siły nadprzyrodzone. Istoty życia zaczęto upatrywać w nasieniu i krwi[1]. One warunkowały narodziny nowego życia; zarówno roślin, zwierząt, jak i ludzi. To doświadczenie zmieniło również spojrzenie na kobietę i jej rolę. Zaczęto łączyć zdolność ziemi do rodzenia ze zdolnościami rozrodczymi kobiety. Ziemia w tym rozumowaniu stawała się matką, która wydaje na świat człowieka i do której człowiek po swej śmierci powraca[2]. Samą uprawę roli, zwłaszcza przy użyciu radła, zaczęto kojarzyć z aktem seksualnym. Czynność ta połączona z zasiewem nasion widziana była jako akt zapładniający[3].
Na bazie takiego rozumowania nastąpiła sakralizacja kobiety oraz aktu seksualnego. Wszechświat oraz ziemię pojmowano jako organizm, a funkcjonowanie przyrody utożsamiano z płodnością i działaniem seksualnym. Tego rodzaju prehistoryczne doświadczenia stanowią podstawę tworzenia się mitów i różnych systemów religijnych świata starożytnego. Wszystkie one hołdowały kultowi płodności. Kształtowanie się wyobrażeń o świecie nadprzyrodzonym (bóstw) dokonywało się przez pryzmat doświadczeń seksualnych; zarówno tych przeżywanych osobiście, jak i obserwowanych w świecie przyrody. Powszechność kultu płodności może zaskakiwać. Dotyczy ona nie tylko terenów, na których rodziły się starożytne cywilizacje (Sumeru, Babilonii, Asyrii, Egiptu, Kanaanu), ale także wielu obszarów środkowej i pomocnej Europy[4].
---------------------------------------------------------
[1] Por. M. Eliade, Historia wierzeń i idei religijnych, Warszawa 1988, s. 29.
[2] Na prehistoryczne pochodzenie tego poglądu zwracał uwagę Filon Aleksandryjski w O stworzeniu świata (134), pisząc: Każdej matce dala natura najbardziej konieczną część organizmu, piersi, jako obfitujące źródlo, i już naprzód przygotowuje w nich pokarm dla dziecka, które ma się urodzić. Ale ziemia jest bez wątpienia także matką z natury, i dlatego dawni ludzie uznali słusznie, aby nadać jej nazwę Demeter, złożoną z „meter" -matka, i „ge" - ziemia. (...) Jest więc zrozumiale, że natura dala ziemi, jako najstarszej i najpłodniejszej matce, zamiast piersi płynące rzeki i źródła, aby zaopatrywały rośliny w wodę, a wszystkim zwierzętom dostarczały napoju. Cyt. za: L. Joachimowicz (tłum.), Warszawa 1986.
[3] Por. M. Eliade, Historia..., dz. cyt., s. 29.
[4] Na wszystkich tych obszarach archeologowie znajdują figurki bóstw płodności. Najczęściej w postaci statuetek nagich kobiet o obfitych kształtach, czasami przedstawiają one kobiety w ciąży. Por. J. M. Roberts, Ilustrowana historia świata. Prehistoria i pierwsze cywilizacje, t. 1, Warszawa 1999, s. 44 i 45.
Zachwyt dla sił prokreacji szedł w parze z kultem zmarłych[5]. Widziano w takim zestawieniu pewne odbicie świata rzeczywistego, ujętego w ramy rodzenia się i umierania. Nasiona wsiane w ziemię najpierw umierają, by móc się rozmnożyć. Symbolem męskiej płodności związanym z rolnictwem był byk. Wyobrażenie tego bóstwa bardzo często znajdowane jest w grobach[6]. Tego rodzaju ubóstwienie naturalnych sił przyrody prowadziło często do powstawania kultów opartych na rytualnej prostytucji czy też orgiach seksualnych. Bóstwa postrzegane były jako osoby seksualne podejmujące współżycie zarówno między sobą, jak i z ludźmi. Na bazie takiego postrzegania świata szczególnym obiektem zainteresowania człowieka stawały się ludzkie narządy płciowe. Niejednokrotnie oddawano im religijną cześć, o czym świadczą zachowane do naszych czasów figurki fallusa mające charakter sakralny[7]. Narządy płciowe poddawano różnym rytualnym zabiegom (obrzezanie, kastracja), chcąc w ten sposób wejść w szczególną łączność (zaślubiny) z bóstwem[8]. Obserwowano też wnikliwie fizjologiczne przejawy funkcjonowania tych organów.
Na te naturalne, ludzkie poszukiwania własnej tożsamości nałożyło się Objawienie biblijne. Pradawne koncepcje religijne odnajdują swoje odzwierciedlenie w tekstach biblijnych. Mówi się w nich o krwi i kościach stanowiących pierwiastek ludzkiego życia (por. Rdz 9, 4; Kpł 17, 10-14; Pwt 12-28). Człowiek wychodzi z łona ziemi i do niego powraca. Wiele biblijnych fragmentów mówi o przejawach ludzkiej seksualności. W Piśmie Świętym opisane są narządy płciowe człowieka, mówi się też o współżyciu seksualnym ludzi i zwierząt. Zawsze czyni się to w kontekście poczęcia i narodzin nowego życia.
Są to niejednokrotnie słowne skamieliny, będące świadectwem pierwotnych poszukiwań człowieka, którym Objawienie stopniowo nadało właściwy sens i znaczenie. W takim rozumieniu Biblia jest swoistym zapisem historycznym kształtowania się pełnego, oryginalnego w stosunku do tych pierwotnych i naturalnych wyobrażeń, rozumienia ludzkiej seksualności.
Biblijne spojrzenie na płciowość
Na tle kultów pogańskich biblijna koncepcja seksualności prezentuje się bardzo oryginalnie. Bóg Izraela, w odróżnieniu od innych bóstw tamtego regionu, nie personifikował sił natury, takich jak np. niebo, ziemia, pioruny, słońce. Bóg Jahwe nie przejawiał swojego działania poprzez żywioły, ale panował nad nimi jako stwórca wszystkiego. Księga Mądrości czyni wręcz wyrzut ludziom ubóstwiającym siły przyrody: Jeśli urzeczeni ich pięknem wzięli je za bóstwa - winni byli poznać, o ile wspanialszy jest ich Władca, stworzył je bowiem Twórca piękności; a jeśli ich moc i działanie wprawiły ich w podziw - winni byli z nich poznać, o ile jest potężniejszy Ten, kto je uczynił (Mdr 13, 3-4). Odróżnienie Stwórcy od stworzenia uwydatnia inne rozbieżności pomiędzy objawieniem biblijnym a kultami pogańskimi. Można je zauważyć w sposobie kształtowania świata i ludzi oraz w budowaniu relacji Boga z człowiekiem.
---------------------------------------------------------
[5] Por. M. Eliade, Historia..., dz. cyt, s. 33.
[6] Por. tamże, s. 34.
[7] Por. Z. Lew-Starowicz, Seks w kulturach świata, Warszawa - Wrocław - Kraków - Gdańsk - Łódź 1987, rysunki nr 33 i 34.
[8] Por. Encyklopedia religii świata, red. F. Lenoir, Y. Tardan-Masquelier, Warszawa 2002, s. 207-209.
Stwórcza moc Jahwe
Najstarszy z zawartych w Biblii opisów stworzenia świata i człowieka (Rdz 2,4-24), chociaż w niektórych elementach może przypominać starożytny, pogański sposób patrzenia na kosmos, to jednak zasadniczo się od niego różni. Bóg wprawdzie jest tym, który zsyła deszcz na ziemię, ale nie jest to czynność związana z Boskim działaniem płciowym. Człowiek (i inne istoty żywe) zostaje stworzony z prochu ziemi, co oznacza, że Bóg posłużył się do jego stworzenia jakimś tworzywem, ale z pewnością nie nasieniem. Akt stwórczy nie jest w żaden sposób kojarzony z działaniem seksualnym. W tej koncepcji stwórcza moc Boga zawiera się w Jego tchnieniu. Według treści pierwszego (historycznie) opisu stworzenia płciowość zostaje przypisana tylko ludziom. Stanowi ich konstytutywny element. To ludzie, a nie Bóg, mają zdolność do działania seksualnego. Podsumowując obydwa opisy stworzenia świata i człowieka, należy podkreślić, że w odróżnieniu od bóstw pogańskich, Bóg Jahwe nie jest istotą seksualną. Kreując świat, nie czyni tego poprzez działanie seksualne. Bóg Jahwe stwarza, a nie płodzi. Jego stwórcza moc zawiera się w ożywczym tchnieniu i w Jego słowie. Stwarza z niczego. Seksualność należy do świata stworzeń. Działanie płciowe jest właściwe dla ludzi i zwierząt, ale ich płodność nie wiąże się z seksualnością Stwórcy. Boga ta sfera nie dotyczy, chociaż On określa jej celowość. W przypadku ludzi jest to dążenie do jedności i prokreacja, a w odniesieniu do zwierząt tylko prokreacja.
Świętość płaszczyzną spotkania z Bogiem
Wykreowany w opisach stworzenia obraz Boga przyniósł radykalną demitologizację i desakralizację seksualności. W biblijnym obrazie Boga nie mieści się funkcja seksualna. Powyższe stwierdzenia stój ą jednak w sprzeczności z wypowiedziami natchnionego tekstu, które ukazują Jahwe jako Oblubieńca Izraela. Tak więc z jednej strony mamy do czynienia z nieseksualnym Bogiem, a z drugiej z Bogiem, który przedstawia się na sposób osoby seksualnej. Jest płodny, rodzi, wychowuje; jest matką, a czasem ojcem, a także oblubieńcem. Jest to sprzeczność pozorna. Wymaga jednak szczegółowego wyjaśnienia.
Powszechność kultu płodności związanego z bogiem Baalem w środowisku narodu wybranego wpłynęła na wypracowanie przez proroka Ozeasza oryginalnej koncepcji relacji pomiędzy Jahwe i Izraelem, opartej na miłości oblubieńczej. Ozeasz żył w czasach, kiedy kult Baala był bardzo popularny i wpływał na zmianę zasad wiary w Jahwe. Na wzór kultów pogańskich Izraelici zaczęli oddawać cześć Jahwe według rytów zapożyczonych od Baali. Wiązało się to z wprowadzeniem różnych obrzędów (w tym prostytucji sakralnej), mających zapewnić płodność i obfitość urodzaju[9]. Podający się tym aktom seksualnym wierzyli, że wychodzą w komunię z bóstwem. Młode dziewczyny poświęcały im swe dziewictwo, a kobiety wypraszały w ten sposób dla siebie płodność[10].
---------------------------------------------------------
[9] Por. R. E. Brown, J. A. Fitzmyer, R. E. Murphy, Katolicki komentarz biblijny, Warszawa [2001], s. 800.
[10] Por. T. Brzegowy, Prorocy Izraela, t. 2, Tarnów 1997, s. 59.
Ta rzeczywistość osobiście dotykała proroka Ozeasza, bowiem jego żona angażowała się w podobne praktyki. Powszechność kultu Baala sięgała tak daleko, że zaczęto postrzegać Jahwe jako boga podobnego do Baala. Potwierdzają to dane archeologiczne sięgające czasów współczesnych Ozeaszowi. Mówią one, że Jahwe przypisywano towarzyszkę (żonę) w postaci bogini Aszery - żony Baala[11]. Ozeasz bardzo ostro wystąpił przeciwko takiemu zanieczyszczeniu kultu Jahwe. Rażące dla niego było to, że traktowano Baala jako tego który zapładnia (zgodnie z mitycznymi wierzeniami) Palestynę - ziemię Jahwe. Jego sprzeciw nie sprowadzał się tylko do piętnowania Baali. Ozeasz wykorzystał te schematy myślenia, nadając im właściwą treść. Można powiedzieć - dokonał transpozycji kultu Baala na kult Jahwe. W j ego rozumowaniu tylko Jahwe jest Bogiem, a Jego jedyną towarzyszką jest Izrael, a nie jakaś bogini. To nie Baal zapewnia płodność i urodzaj, lecz Jahwe (por. Oz 1,10)[12]. Takie śmiałe posunięcie, polegające na przejęciu atutów wroga, okazało się bardzo skuteczne[13].
W ten sposób na bazie pogańskiego kultu Baala powstała oryginalna koncepcja „małżeństwa" Jahwe ze swoim ludem. Bóg wchodzi w przymierze z Izraelem - poślubia go (por. 2, 21-22). Jednak płaszczyzną spotkania nie jest seksualność, ale: wierność, sprawiedliwość, prawo, miłość i miłosierdzie. Na tej też płaszczyźnie Izrael, wybranka Jahwe, dopuszcza się zdrady. Synowie Izraela: przeklinają, kłamią, mordują i kradną, cudzołożą, popełniają gwałty, a zbrodnia idzie za zbrodnią (4, 2). Spośród Izraela znika wierność, miłość i znajomość Boga (por. 4,1). Drugą płaszczyzną zdrady jest to, że ludzie odwracają się od Jahwe i oddają cześć bożkom. Znamienny jest tu tekst Oz 4,10-15: Jeść będą, lecz się nie nasycą, będą uprawiać nierząd, lecz nie wzrosną w liczbę, bo opuścili Pana, by uprawiać nierząd. Wino i moszcz odbierają rozum. Lud mój zasięga rady u swojego drewna, a j ego laska daje mu wyrocznię; bo go duch nierządu omamił - opuścili Boga swojego, aby cudzołożyć. Na szczytach gór składają ofiary, spalają kadzidła na wzgórzach, pod dębem, topolą i terebintem, bo dobrze się czują w ich cieniu. Dlatego wasze córki uprawiają nierząd, synowe wasze również cudzołożą. Czyż nie będę karał córek waszych za nierząd ani waszych synowych za cudzołóstwo? Lecz oni sami obcują też z nierządnicami, nawet ofiary składają z nierządnicami sakralnymi, i tak lud nierozumny dąży ku swej zgubie. Jeśli ty, Izraelu, uprawiasz nierząd, niechaj przynajmniej Juda zostanie bez winy! Nie chodźcie do Gilgal, nie wstępujcie do Bet-Awen ani nie przysięgajcie słowami: Na życie Pana!
Powyższy fragment ukazuje obraz Izraela zalanego przez pogańskie seksualne praktyki sakralne. Izraelici uprawiają kananejski kult i wróżbiarstwo, stosując do tych celów przedmioty z drewna (w. 12-13). Najostrzej j ednak zostały napiętnowane przez proroka wykroczenia seksualne. Cała jego wypowiedź jest zdominowana przez słownictwo określające nieprawidłowości w tej dziedzinie. Ozeasz nagromadził w tym tekście bardzo wiele słów opisujących sferę nadużyć seksualnych. W ww. 10, 12 i 13 mówiąc o nierządzie, używa w różnych formach gramatycznych określenia זנה. Termin ten oznacza nierząd lub prostytucję. Dodatkowo w ww. 13 i 14 stosuje termin נָאף oznaczający cudzołóstwo[14].
Naturalną konsekwencją postępowania Izraela było odwrócenie się Jahwe od swego ludu. Jest to moment, w którym ludzie mogą się przekonać, że to, co w ich mniemaniu (orgiastyczne kulty płodności) miało zapewniać pomyślność - bogactwo urodzaju, płodność ludzi i zwierząt -przyniesie głód i śmierć (por. 8,1-10).
---------------------------------------------------------
[11] Por. Międzynarodowy komentarz do Pisma Świętego, red. W. R. Farmer, Warszawa 2000, s. 993.
[12] Por. R. E. Brown, J. A. Fitzmyer, R. E. Murphy, Katolicki komentarz..., dz. cyt., s. 801.
[13] Por. tamże.
[14] Por. T. Brzegowy, Prorocy Izraela, dz. cyt., s. 59.
Charakterystyczne dla języka używanego przez Ozeasza jest stosowanie określeń i zwrotów zaczerpniętych z kultów płodności, z którymi miał do czynienia. Z łatwością można się w nim dopatrzyć określeń znanych z mitycznych wyobrażeń. Należą do nich takie określenia, jak: drzewa (por. 14, 7-8), rosa (por. 14, 6), deszcz (por. 6, 3), oliwa (por. 2, 7.10), pszenica, wino[15]. Jednakże w jego ujęciu zwroty te mają znaczenie symboliczne, nie są opisem płciowego działania Boga, ale mają na celu ukazanie Jego wspaniałomyślności i błogosławieństwa.
Na określenie Boga Ozeasz najczęściej używa terminu „Jahwe" (ok. 45 razy) oraz „Elohim" (ok. 26 razy). W ten sposób umiejscawia swoje nauczanie w tradycji mojżeszowej[16]. Chęć odróżnienia Boga Jahwe od innych bóstw przejawia się w tym, że praktycznie nie używa na określenie Boga terminu „El". Stosowanie tego terminu mogło prowadzić do skojarzeń z pogańskimi bóstwami, w tym z bóstwem Kanaanu Elem. Według Ozeasza jedynie Jahwe może być przedmiotem kultu[17]. Prorok wręcz zakazuje utożsamiania Baala z Bogiem (por. 2, 18).
Motyw oblubieńczego związku Jahwe ze swoim ludem pojawia się wielokrotnie u innych proroków (por. np.: Ez 16; 23; Jr 2). Obraz ten odbiega jednak od ówczesnych uwarunkowań społecznych i kulturowych, z których się wywodzi. Prorocy, odwołując się do sił płodności, tak mocno zakorzenionych w życiu każdego człowieka, chcą ukazać związek Jahwe ze swoim ludem w sposób zrozumiały dla wszystkich. Jednak w żadnym wypadku nie utożsamiaj ą działania Boga z działaniem seksualnym. Stąd też, dla oddania miłości Jahwe do ludu, odwołują się nie tylko do związku oblubieńczego, ale także do miłości macierzyńskiej i ojcowskiej. W ich przekazie Jahwe jest tym, który zrodził Izraela (jak matka - por. Pwt 32,18; Dz 13,33), wychował go (por. Iz l, 2) i stał się jego Oblubieńcem. Izrael, doświadczając tak wielkiej miłości, nie potrafił jej docenić i zdradził swego Boga. Taki tok rozumowania zaprezentowany został przez Ezechiela w 16, 1 nn.
Podsumowując, należy podkreślić, że teksty mówiące o „seksualnym działaniu Boga" nie stoją w sprzeczności z Jego nieseksualnym charakterem. To nie Jahwe działa seksualnie, tylko człowiek. Bóg, chcąc się pełniej człowiekowi objawić (dotyczy to zwłaszcza nauczania prorockiego), odwołuje się jedynie do pewnych analogii z ludzkiego życia seksualnego, aby w ten sposób być lepiej rozumianym przez człowieka. Mówiąc o zdradzie małżeńskiej, która jest doświadczeniem typowo ludzkim (bardzo boleśnie przeżywanym), przenosi ją na płaszczyznę moralną. Boga nie można zdradzić stricte seksualnie. Zdradą jest grzech, w tym też grzech będący naruszeniem norm seksualnych. Warunkiem wchodzenia w relację z Bogiem jest świętość, w Starym Testamencie rozumiana głównie jako zachowanie Bożego prawa. Świętość ma być nie tylko spoiwem ludzi z Bogiem, ale również stanowić czynnik wyróżniający Izraela spośród innych ludów (por. np. Wj 22, 30; Kpł 20, 7).
Takie widzenie Boga jest - na tle epoki, w której kształtuje się tożsamość narodu wybranego - bardzo wyjątkowe. Wyróżnia Izraela spośród innych narodów. Pozwala mu pełniej rozumieć samego siebie, a zwłaszcza swoją płciowość. Jest czynnikiem porządkującym nieład, jaki wniósł na świat grzech.
Ludzkie działanie seksualne
Prawda o nieseksualnym Bogu oraz przeniesienie płaszczyzny spotkania człowieka z Bogiem na sferę moralną - świętości były głównymi czynnikami kształtującymi formę wypowiedzi biblijnych dotyczących ludzkiej seksualności. Biblia, jak wiele innych świadectw życia tamtej epoki, ukazuje klimat i wiedzę ówczesnych ludzi dotyczącą seksualności. Jednakże, o ile pod względem informacyjnym (jako źródło poznania historycznego) może być zbieżna z innymi świadectwami czy też niejednokrotnie je uzupełniać, o tyle w kwestii teologicznej interpretacji zagadnień życia seksualnego stanowi dzieło odbiegające od środowiska, w którym powstawała. Ta odrębność uwidacznia się przede wszystkim w sposobie opisywania zagadnień związanych z rolą i funkcjonowaniem ludzkich narządów płciowych. W tym świetle też jest utrzymane biblijne spojrzenie na współżycie seksualne mężczyzny i kobiety. Zagadnienia te stanowią zasadniczą część niniejszego Słownika i zostaną szczegółowo przedstawione w kolejnych hasłach.
---------------------------------------------------------
[15] Por. R. E. Brown, J. A. Fitzmyer, R. E. Murphy, Katolicki komentarz..., dz. cyt., s. 801.
[16] Por. J. Drozd, Księga Ozeasza..., dz. cyt., s. 47.
[17] Por. tamże, s. 48