Biblia a homoseksualizm

Marek Babik

katalog.wydawnictwowam.pl/?Page=opis&Id=49465 |

publikacja 28.06.2010 10:25

Jest to fragment książki Słownik biblijny. Małżeństwo-Rodzina-Seksualność, który zamieszczamy za zgodą Wydawnictwa WAM

Biblia a homoseksualizm

Pojęcie „homoseksualizm" nie jest biblijne. Powstało ze złożenia dwóch terminów: grec. homos, homoios - „równy", i łac. sexualis - „płciowy". Określenie „homoseksualizm" rozpowszechniło się w XIX wieku i odno­siło się do stosunków seksualnych podejmowanych przez osoby tej samej płci. Chociaż Biblia nie operuje tym terminem, opisuje zjawiska z nim związane. Wzmiankowanie homoseksualizmu w tekstach biblijnych nie powinno być zaskoczeniem, ponieważ był on szeroko rozpowszechniany w świecie starożytnym.
W Egipcie można wyodrębnić dwie postacie tego zjawiska. Jedna odnosi się do mężczyzn, którzy podejmują współżycie homoseksualne za obopólną zgodą. Tego rodzaju zachowanie było prawdopodobnie tolero­wane przez społeczność. Potwierdzeniem tego może być odkryty w 1964 roku grób „dwóch przyjaciół". Druga forma homoseksualizmu to gwałt. (Patrz: GWAŁT). Taki stosunek był traktowany jak przejaw dominacji jednego mężczyzny nad drugim. Stawał się hańbą dla gwałconego, a dla gwałciciela był potwierdzeniem jego męskości. Nasienie w tego rodzaju stosunku uważane było za truciznę pozbawiającą męskości, i ten fakt (a nie samo spółkowanie) uważany był za najbardziej hańbiący.
Teksty biblijne występują przeciwko homoseksualizmowi. Zakaz współżycia z mężczyzną tak jak się obcuje z kobietą zawarty został w Kpł 18, 22. Tekst ten uznaje takie działania za obrzydliwość - hebr. תּוׄעֵבָה jest tłumaczone jako „gwałt" lub „bezeceństwo". Etymologicznie mo­że pochodzić od słowa balal oznaczającego „mieszanie". Prawodawca nie wymienia jednak przy tym zakazie żadnych okoliczności mogących wpływać na ocenę moralną tego czynu. Kodeks Świętości przewiduje za takie działania karę śmierci Kpł 20,13.
Homoseksualizm stał w sprzeczności ze sposobem postrzegania świa­ta opisanym w Księdze Kapłańskiej. Tradycja kapłańska, z jakiej wyrasta ta księga, dąży do logicznego uporządkowania świata. Kontakty homoseksualne są z nią sprzeczne. Dla autora księgi nielogiczne było obsie­wanie nasieniem pola, na którym nie mógł nastąpić wzrost plonu.
Nie bez znaczenia jest również kontekst umieszczenia tego zakazu. Sformułowany jest on według zasady: Tego, co czynią w ziemi egipskiej, w której mieszkaliście, nie czyńcie (Kpł 18,3). Niepodejmowanie działań homoseksualnych ma odróżniać Izraela od ludów pogańskich.
Do praw opisujących zjawisko homoseksualizmu należy zaliczyć również zakaz noszenia ubrań kobiecych przez mężczyzn i odwrotnie (por. Pwt 22,5). Taki czyn określony jest jako obrzydły dla Jahwe. Wska­zuje to na powiązanie tej praktyki z kultami pogańskimi. O perwersji seksualnej polegającej na noszeniu stroju właściwego dla płci przeciwnej mówi tekst asyryjski pochodzący z II wieku p.n.Ch. Wzmianka o prze­bieraniu się kobiet w odzienie męskie jest jedynym miejscem w Starym Testamencie, które może być kojarzone z miłością lesbijską.
Śladów tego zjawiska można dopatrzyć się w stwierdzeniu św. Pawła: ...kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze (Rz 1,26). Jednak autor tych słów nie precyzuje dokładnie, o jakiego rodzaju wynaturzenia chodzi. Według nowszych interpretacji tego tekstu może tu być mowa o współżyciu wykluczającym poczęcie, czyli o an­tykoncepcji.
O kontaktach homoseksualnych mówią dwa obszerne, ale i zbieżne co do treści fragmenty Starego Testamentu. Pierwszy zamieszczony w Rdz 19,1-11, a drugi w Sdz 19,11nn. Charakterystyczne jest, że w obydwu tych tekstach mamy do czynienia jedynie z zamiarem podjęcia stosun­ków homoseksualnych, a nie z faktycznym aktem. Pierwszy dotyczy mieszkańców Sodomy, którzy otoczyli dom Lota z żądaniem wydania im w celach seksualnych gości aniołów. Lot, hołdując wschodnim zasadom gościnności, które troskę o dobro przyjętych w gościnę stawiały ponad wszystko, proponuje w zamian swoje córki. Z decyzji tej przebija staro­żytna mentalność, wedle której cnota i szacunek należny kobiecie miały mniejszą wartość niż dobra mężczyzn. Jednakże Sodomici nie przysta­ją na takie rozwiązanie. W chwili gdy następuje eskalacja napięcia, do akcji wkraczają goście - aniołowie - i oślepiają napastników. Od tego biblijnego wydarzenia homoseksualizm jest nazywany czasami sodomią, chociaż u Izraelitów Sodoma była również synonimem innych wkroczeń wobec prawa.
Wydarzenia, które rozegrały się w Sodomie przed domem Lota, mogą wskazywać na tę formę homoseksualizmu, która nie wypływała z „mi­łosnych" uniesień partnerów (czy też z chęci zaspokojenia popędu), ale była próbą zadania gwałtu, poprzez który napastnicy zamierzali zazna­czyć swoją dominację nad przybyszami.

W podobny sposób można interpretować zachowanie mężczyzn z ko­lejnego zdarzenia, które rozgrywa się w Gibea (por. Sdz 19,15-28). Pewien lewita będący w drodze został tam przyjęty w gościnę przez pew­nego starca. Wieczorem, podobnie jak w pierwszym opowiadaniu, dom przyjmującego gości został otoczony przez mieszkańców miasta, którzy żądali od starca wydania gościa w celu obcowania. Gospodarz, wierny zasadom gościnności, zaoferował w zamian również swoją córkę oraz żonę przybysza. Napastnicy zgodzili się na zamianę. Żona lewity została zgwałcona, na skutek czego poniosła śmierć. Fakt ten doprowadził do wielkiego zamieszania w Izraelu (por. Sdz 19,29 nn.).
Homoseksualizm występował w kultach Baala i Astarte (Isztar). Echo tej praktyki odnajdujemy w Pwt 23,19: Nie zaniesiesz do domu Pana, Boga twego, zarobku nierządnicy, jak i zapłaty dla psa, jako rzeczy ofia­rowanej ślubem. Jest to zakaz dopełniania jakiegoś ślubu pieniędzmi pochodzącymi z nierządu. Znamienne jest, że autor biblijny czyni roz­różnienie pomiędzy nierządem uprawianym przez kobiety a prostytucją homoseksualną. Na określenie mężczyzn oddających się temu proce­derowi stosuje termin „pies" (por. Ap 22,15; Rz 1,27). Wynika to ze struktury wypowiedzi zawartej w Pwt 23,18 i 19.
Określenie mężczyzny uprawiającego nierząd sakralny jako psa wy­stępuje również w fenickich inskrypcjach znalezionych w świątyni Asztarte w Kition. Wymieniaj ą one personel świątynny i obok podania liczby dziewcząt pracujących przy ofierze, mówią również o „psach" i „szcze­niakach". Chodzi tu o prostytuujących się mężczyzn. Dokonany w oma­wianym dokumencie podział na „psy" i „szczeniaki" może wskazywać na to, że do procederu prostytucji homoseksualnej angażowano, obok dorosłych mężczyzn, również nieletnich chłopców. Podkreślić należy, że teksty biblijne ani razu nie mówią o podejmowaniu przez dorosłych kontaktów seksualnych z dziećmi. Nawet szczegółowo zredagowane przepisy w Kpł 18,6-18 i 20,9-21 nie uwzględniają takiej sytuacji.
Termin „pies" używany był w języku fenickim i hebrajskim. Treść tego pojęcia nawiązywała do wierności, jako charakterystycznej cechy psiej natury (por. Iz 56,11). „Pies świątynny" miał być w pełni przy­wiązany do swojego bóstwa. W tekstach biblijnych określenie „pies" w odniesieniu do człowieka ma wydźwięk pogardliwy. Stosowane jest w celu upokorzenia kogoś. Stosuje się je w odniesieniu do wrogów (por. Ps 22,17; 1 Sm 17,43; 24,15). Jak wskazuje Iz 66,3, psy były również zwierzętami ofiarnymi w kultach bałwochwalczych ostro potępianych przez proroka. Ten fakt zapewne rzutował także na kształtowanie się negatywnych skojarzeń związanych z tym zwierzęciem.
Przytoczone powyżej rozważania rzucają nowe światło na ostrzeżenie św. Pawła kierowane do Filipian: Strzeżcie się psów, złych pracowników i okaleczeńców (Flp 3,2). Uwzględniając fakt, że św. Paweł wielokrotnie mówi wprost o homoseksualizmie (por. Rz 1,27; 1 Kor 6,9; 1 Tym 1,10) uzasadnione wydaje się przypuszczenie, że używa on określenia „pies" (κύων) w stosunku do tego zjawiska. O prostytucji homoseksualnej wy­rażanej terminem κύων jest również mowa w Ap 22,15. W nauczaniu św. Pawła homoseksualizm jest złem, gdyż sprzeciwia się naturze człowieka. Człowiek został stworzony jako mężczyzna i kobieta - dlatego naturalne są tylko kontakty seksualne osób odmiennej płci (por. Rdz 1,26-27).

Sdz 19, 20-22
Bądź spokojny - rzekł starzec - pozwól mi zaradzić wszystkim twoim po­trzebom, ale nie spędzaj nocy na ulicy. Przyprowadził go więc do swego domu, osłom dał obrok, po czym umyli nogi, jedli i pili. Tymczasem, gdy oni rozweselali swoje serca, przewrotni mężowie tego miasta otoczyli dom, a kołacząc we drzwi, rzekli do starca, gospodarza owego domu: „Wyprowadź męża, który przekroczył próg twego domu, chcemy z nim obcować".

Rz 1,27-28
Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, za­pałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bez­wstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydal ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.

1 Kor 6, 9-10
Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudź­cie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwiąźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.