Aspekty semiotyczne

ks. Stanisław Mędala CM

www.edycja.pl/index.php?mod=ksiegarnia&item=2102 |

publikacja 14.09.2010 08:00

Prolog Janowy (1,1-18). Fragment książki "Ewangelia według świętego Jana, rozdziały 1-12. Nowy Komentarz Biblijny", który publikujemy za zgodą Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła.

Aspekty semiotyczne

Aspekty semiotyczne tekstu. Semiotyka tekstu jest dziedziną, która bada tekst jako przedmiot o charakterze znakowym, czysto językowym, starając się wydobyć na światło dzienne mechanizmy sprawiające, że dany tekst ma sens. Przedmiotem semiotyki tekstu są struktury narracyjne (zespoły praw rządzą­cych organizacją opowiadania) i struktury dyskursywne (zespół praw rządzą­cych organizacją semantyczną, znaczeniową). Parafrazując wypowiedź francu­skiego teoretyka krytyki literackiej R. Barthesa, można powiedzieć, że semiotyka rozszyfrowuje sensy badanego dzieła, podczas gdy analiza literacka bada reguły i wymogi wypracowywania tych sensów.
Prolog ma formę uroczystego, poetyckiego opowiadania religijnego o Sło­wie. Opowiadanie to przedstawia się jako świadectwo wiary w Jezusa jako Słowo Wcielone i Syna Bożego. Postać Jana Chrzciciela wskazuje na osadzenie opowia­dania w konkretnej rzeczywistości historycznej.
W każdym opowiadaniu istotnym elementem jest przekształcenie - uwydat­nienie jakiegoś działania i wskazanie jego wyniku. Przekształcenie dotyczy głów­nej postaci, jak również postaci z nią związanych. Calloud - Genuyt (I, 9-29) za­uważają, że prolog stanowi opowiadanie o działaniu, dzięki któremu Słowo Boga wpisało się w mowę ludzką za pośrednictwem konkretnego rozmówcy - Jezusa Chrystusa - w którym objawia się pierwszy podmiot wypowiedzi.
W prologu wszystko skupia się wokół Słowa - cała sfera boska i ludzka. Ta centralna postać łączy się w sposób uprzywilejowany z historyczną osobą Jezusa Chrystusa. W trakcie narracji dowiadujemy się, że ta osoba, połączona najpierw w relacji do Boga ze Słowem, jest także połączona z Jednorodzonym w Jego relacji do Ojca. Transformacja tych denominacji jest pokazana w 1,14, gdzie jest mowa, że Słowo stało się ciałem. To przekształcenie jest głównym przedmiotem narracji i zostało zreferowane jako wydarzenie słyszalne i dostrzegalne przez świadków.
Inne postacie mają wyznaczone miejsce i role w relacji do Słowa. Pierwszą postacią, która wchodzi na scenę jest „Jan". Występuje on w roli świadka. Mówi o całkowicie Innym do innych. Jego świadectwo dokonuje się w dwóch interwen­cjach. Pierwsza, przed przyjściem Słowa w ciele, dotyczy dawania świadectwa dla światłości. Druga, po przyjściu Słowa, odnosi się do stwierdzenia tożsamości tego, który przynosi światłość. Świadczy on i mówi: Ten był, o którym powiedzia­łem. Świadectwo Jana odnosi uprzednią wypowiedź na temat światłości do ozna­czonej osoby; to, co powiedział, do tego, co widzi.
Pozostałe postacie, słuchacze tego świadectwa, w różnorodny sposób reagu­ją na świadectwo Jana. Wyłaniają się dwie przeciwstawne grupy. Z jednej strony „świat" i „swoi", którzy w stosunku do Słowa, a dokładniej w stosunku do praw­dziwego światła, przyjmują postawę negatywną; cechuje ją brak uznania i od­rzucenie. Odrzucając Słowo jako światłość, nie mogą zobaczyć, kim jest Słowo w ciele. Z drugiej strony znajdują się ci, którzy przyjmują postawę pozytywną, gdyż uwierzyli w Jego Imię. Przyjmując to, co usłyszeli, mogli kontemplować Sło­wo, które stało się ciałem.
Specjalne miejsce zajmują osoby oznaczone zaimkiem „my", gdyż pełnią one równocześnie funkcję naocznego świadka i narratora. To oni nam mówią, że na początku Słowo było w ścisłej relacji do Boga i jest Bogiem. Bóg występuje tu­taj w kategoriach mówienia. Ujawnia się jako pełne Słowo Boże, ale niedostępne w kategoriach języka ludzkiego. Następnie świadczą o Słowie Wcielonym - Jezu­sie Chrystusie - jako Jednorodzonym. Oni świadczą, że Jezus Chrystus, mówiąc po ludzku, objawia nam Boga jako Ojca.

Rzeczywistość Słowa, wymykająca się spod weryfikacji historycznej, jest przedmiotem wiary, która opiera się na podwójnym świadectwie - Jana i wspól­noty wierzących w Jezusa. Ta wiara mówi, że cały świat, w takiej mierze, jak jest wyrażalny w języku ludzkim, ma swój początek w Słowie Bożym (sens świata opiera się na myśli Bożej) i że to Słowo rzeczywiście przyszło na świat.
Całe opowiadanie obraca się wokół narodzenia i sposobu narodzin. Usta­wienie narracji odnosi się zarówno do Słowa, jak i wierzących. Dla zrozumienia treści bez większego znaczenia jest badanie oryginalnego brzmienia w. 13: czy „narodzenie" dotyczy Słowa (hos) czy wierzących (hoi), chociaż nie jest to spra­wa banalna. W narracji narodzenie z Boga odnosi się do obydwu typów postaci (Jezusa i wierzących).
Jeśli chodzi o Słowo, to przychodzi na świat, ale Jego narodzenie nie doko­nuje się „na początku". Tekst mówi, że Słowo było przed wszelkim czasem, po­tem przyszło do swoich (a zatem było na świecie), a w końcu zamieszkało wśród nas. Słowo narodzone w świecie jest na łonie Ojca jako Jednorodzony Bóg (lub według innej lekcji: jako Jednorodzony Syn). Dzięki narodzeniu się w świecie Słowo może objawić swoje zrodzenie z Ojca.
Jeśli chodzi o zbiorowość, wierzących, to oni także przeszli proces narodzin z Boga. Wiara daje bowiem człowiekowi moc (możność), żeby się z Boga naro­dzić i stać się Jego dzieckiem. Chociaż w pismach Janowych dzieci (tekna) Boże nie są na tej samej płaszczyźnie, co Syn, to jednak obydwa pojęcia łączą się z na­rodzeniem. Pojęcie narodzenia stanowi więc zwornik prologu i klucz do odczy­tania całej Ewangelii. W tym punkcie ustawia się narrator jako „my", żeby prze­kazać swoje orędzie.
Punkt narodzenia jest miejscem, gdzie czytelnik musi się przenieść, żeby czytać dalszą część narracji. To miejsce jest zdeterminowane przez przemiesz­czające się Słowo. Zasadnicze pytanie dotyczy tego, jak dotrzeć do tego miejsca (pierwsze pytanie postawione Jezusowi przez słuchaczy w czwartej Ewangelii brzmi: pou meneis - gdzie przebywasz - 1,38).
W w. 1 dowiadujemy się, że Słowo początkowo było u Boga, w ścisłej blisko­ści Boga, a w. 14, że się przemieściło, stając się ciałem, czyli czymś krańcowo od­miennym, oddalonym, odłączonym od Boga. To przemieszczenie odgrywa istot­ną rolę w performacji tekstu. Będąc ciałem, Słowo zaczyna zajmować konkretne miejsce w przestrzeni; przychodzi jednak skądinąd, a przede wszystkim należy do innej rzeczywistości. To samo dotyczy czasu. Przychodzi w konkretnym mo­mencie czasu, w którym można je spotkać, ale nie opuszcza pozaczasowości, w której było na początku.
Do ustalenia czasu i miejsca przyjścia Słowa służy osoba Jana. Słowo przycho­dzi po nim, chociaż było przed nim. Nie ma tu jednak niejasności ani sprzeczności w ramach czasu i przestrzeni. Słowo przychodzi bowiem skądinąd i spoza czasu; znajduje się Ono w innym wymiarze w stosunku do następstwa i przestrzeni.
Analogiczne ramy czasowe odnoszą się do tych, którzy spotykają się ze Sło­wem. Chociaż należą do „świata" i zajmują określone ramy przestrzenno-czasowe, to jednak są pobudzani przez Coś pochodzące skądinąd, żeby mogli się z Nim spotkać. Ich narodzenie z Boga odcina następne pokolenia od więzów krwi, ro­dziny (ciała) i układów społecznych. W tym wypadku następuje pewnego rodzaju odwrócenie sytuacji. Istnieje miejsce uprzednich, preegzystujących ram czasowo-przestrzennych do spotkania ze Słowem, ale spotkanie się z Nim determinuje te ramy; od tego momentu następuje inna orientacja przestrzeni i mierzenia czasu.

Callout - Genuyt (I, 11-22), wyróżniając w prologu cztery sekwencje: Słowo i mowa (1,1-5), Jan i światłość (1,6-8), przyjście Słowa (1,9-14), Jezus Chrystus i Jego świadkowie (1,15-18), wskazują w tekście następujące tematy:

1) Słowo i mowa (ww. 1-5):
a) Słowo i Bóg (ww. 1-2);
b) całość stworzona (w. 3);
c) światłość i ciemności (ww. 4-5).
2) Jan i światłość (ww. 6-8):
a) świadectwo Jana;
b) odmienność Jana od światłości.
3) Przyjście Słowa (ww. 9-14):
a) światłość i wiarygodność;
b) ciało i widzialność;
b) uznanie Słowa Wcielonego;
c) nieuznanie Słowa Wcielonego.
4) Jezus Chrystus i Jego świadkowie (ww. 15-18):
a) Jezus Chrystus;
b) przekazywane dobra;
c) ustanowieni świadkowie.

Warstwa narracyjna prologu, wprowadzając na scenę różne postacie, wyzna­cza im zasadniczo role tematyczne, które krzyżują się z ich rolami historyczny­mi (w strukturze tekstu z ich rolami aktancjalnymi). Z podrzędną postacią Jana narrator łączy dwa główne tematy: temat światłości i wiary oraz temat tożsamo­ści Słowa Przedwiecznego z Jezusem Chrystusem. Z rolą kreowanego czytelni­ka, utożsamioną z rolą narratora (wierzący), tekst łączy temat wiary w stwórczą moc Słowa, w synostwo Boże Jezusa Chrystusa, w dziecięctwo Boże wierzą­cych oraz w przekazane dobra przez Jezusa Chrystusa. Z rolą Słowa Wcielonego głównego narratora tekst narratora łączy objawienie Boga jako Ojca, które stano­wi rekapitulację wszystkich tematów prologu.
Jak wyżej wspomniano, wśród egzegetów toczy się dyskusja, czy w ww. 9-12 (a raczej już od w. 5) tekst ma na uwadze działanie Słowa przed wcieleniem (Logos asarkos), czy też Słowo Wcielone, ze względu na świadectwo Jana w ww. 6-8. Z punktu widzenia semiotycznego są możliwe równocześnie obydwa aspek­ty, gdyż tematyka rozwijana w tekście może wymagać przydzielania tematów różnym postaciom historycznym. Chcąc więc ukazać kolejne wchodzenie Sło­wa w mowę ludzką przed wcieleniem, tekst przywołuje już wtedy na myśl Słowo Wcielone, a mówiąc o widzeniu chwały Słowa Wcielonego przez wierzących, tekst przywołuje oświecającą funkcję Słowa, umieszczoną tematycznie przed wcieleniem. Dlatego dla zrozumienia tekstu nie wystarczy zwrócić uwagę na jed­ną czy drugą postać historyczną i czytać tekst jako opowiadanie historyczne, ale należy zwracać uwagę na postacie jako na miejsca (topoi), w które można wpisać wartości tematyczne. Tak np. lektura historyczna prologu pod pojęciem „świata" wskazuje na pogan, a pod pojęciem „swoich" - na naród żydowski. Jest to jednak lektura niepełna, gdyż pojęcia prologu mają charakter uniwersalistyczny; „świat" w tekście reprezentuje ludzi w kontekście środowiska naturalnego (w w. 14 jego denominacją jest krew i ciało), a „swoi" to ludzie w kontekście środowiska histo­rycznego, kulturalnego (w w. 14 odpowiednikiem jest mąż).
Od l, 19 rozpoczyna się opowiadanie historyczne. W tym opowiadaniu jest rozwijany temat narodzenia, ale nie z punktu widzenia „świata" czy „swoich" (psychologicznego czy socjologicznego), lecz z punktu widzenia Słowa, które się wypowiada w Jezusie Chrystusie, oświeca słuchaczy, do których mówi o sobie jako do swoich świadków lub jako do tych, którzy przyjęli ich świadectwo.