W Gdańsku powstało Centrum Kryzysowe organizujące m.in. rozwożenie paczek osobom poddanym kwarantannie. W Bochni siostry dominikanki zastąpiły personel domu pomocy społecznej. W Katowicach i Wrocławiu biskupi oddali kościelne budynki na potrzeby walki z zagrożeniem. Polski Kościół nie pozostał obojętny wobec zagrożenia, które pojawiło się na początku 2020 r. Organizacje charytatywne podjęły nowe inicjatywy, ale też realizowały dotychczasowe działania – rozdawanie paczek ubogim czy zapewnianie bezdomnym noclegu stało się trudniejsze, ale było tak samo potrzebne jak w czasach przed koronawirusem. Do pracy w Caritas i innych organizacjach charytatywnych ruszyło wiele nowych osób.

Dary Trzech Króli

W tym roku niemożliwe było zorganizowanie Orszaku Trzech Króli z udziałem dzieci. W Łodzi orszak stał się jednak okazją do zbiórki pieniędzy na sprzęt medyczny. W ciągu 2 tygodni na przełomie grudnia i stycznia zebrano 345 tys. zł. Za te pieniądze kupiono m.in. respirator, asystor kaszlu, pulsoksymetr, koncentrator tlenu, łóżka dla chorych dzieci oraz analizator hematologiczny, czyli automat, dzięki któremu można szybko zdiagnozować infekcję wirusową albo bakteryjną. Ze sprzętu skorzystały m.in. dwie 7-miesięczne dziewczynki znajdujące się pod opieką łódzkiego hospicjum Łupkowa. Zbierano także dary – 5 tys. paczek wypełniło w sumie 5 ciężarówek. Przedmioty trafiły do Domu Samotnej Matki prowadzonego przez siostry antonianki.

To tylko jedna z inicjatyw, jakie podjęto w archidiecezji łódzkiej. Jej metropolita abp Grzegorz Ryś wsparł także zbiórkę organizowaną przez miejscową Okręgową Izbę Lekarską. Po apelu arcybiskupa w ciągu 3 dni na konto OIL wpłynął pierwszy milion złotych. Później zgromadzono prawie drugie tyle. Lista zakupów za tę kwotę była długa. Obejmowała m.in. 24 respiratory różnych typów, 17 kapnografów służących do mierzenia zawartości dwutlenku węgla w wydychanym powietrzu, 6 monitorów pacjenta, 5 wideolaryngoskopów do badania gardła i krtani i 20 pomp infuzyjnych, za pomocą których dawkuje się leki. Udało się ponadto nabyć aparat USG. W przypadku chorych na COVID-19 takie urządzenie pozwala ocenić stan płuc. Pieniędzy wystarczyło też na 375 zestawów ochrony biologicznej dla lekarzy, 797 kombinezonów jednorazowych, 12 tys. maseczek chirurgicznych i 4 tys. tych typu FFP2 lub KN95, a także 100 tys. par rękawiczek nitrylowych.