Po co Jezusowi chrzest?

GN 1/2022 |

publikacja 06.01.2022 00:00

Nawet Jan Chrzciciel zdziwił się zachowaniem Jezusa. Co to mogło znaczyć i co z tego wynika dla nas? Odpowiada biblista, ks. Wojciech Węgrzyniak.

Po co Jezusowi chrzest? Roman Koszowski /Foto Gość

Franciszek Kucharczak: Gdy Jezus przystąpił do chrztu, nawet Jan tego nie rozumiał. Usłyszał, że „godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe”. Co jest sprawiedliwe? Że bezgrzeszny Syn Boży przyjmuje znak pokuty za grzechy? Dlaczego?

Ks. Wojciech Węgrzyniak: Jan Chrzciciel był przekonany, że jego chrzest miał przygotować ludzi na przyjście Mesjasza. Ponadto mówił, że ten, który przyjdzie po Nim, będzie chrzcił „Duchem Świętym i ogniem” (Mt 3,11). Musiał być więc bardzo zaskoczony zachowaniem Jezusa. I uczciwie trzeba powiedzieć, że my też jesteśmy zaskoczeni i nie możemy zrozumieć, po co to Jezus zrobił. Jego słowa: „...godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe” wcale nie rozwiązują problemu, bo pozostaje pytanie, co to znaczy „wypełnić, co sprawiedliwe”.

Jednak egzegeci jakichś odpowiedzi na to pytanie udzielili?

Tak. I to nawet sporo. Wymieńmy chociaż kilka, o których pisze ks. Antoni Paciorek w komentarzu do Ewangelii wg św. Mateusza: 1) Jezus przyjął chrzest, aby utożsamić się z grzesznikami; 2) chciał być razem ze wspólnotą nowego Izraela, która zaczęła się formować za sprawą Jana Chrzciciela; 3) Bóg wezwał naród Izraela do pokuty i Jezus odpowiedział na to wezwanie bez zastrzeżeń; 4) przyjął chrzest, chociaż był niewinny, bo Pismo mówi, że nikt nie jest wolny od grzechu; 5) stanął z grzesznikami i celnikami przeciwko tym, którzy uważali się za sprawiedliwych, by pokazać, że zależy mu na szukaniu zagubionych owiec; 6) przybył nad Jordan, by być namaszczonym i przedstawionym przez Jana występującego w roli Eliasza. Ta ostatnia opinia pochodzi już z czasów św. Justyna (II w.). Były też i takie tłumaczenia, które mówiły o uświęceniu wody chrzcielnej, daniu dobrego przykładu chrześcijanom czy okazaniu posłuszeństwa kapłanom, ale wydaje się, że chodziło po prostu o to, żeby wypełnić proroctwa Starego Testamentu. Mnie osobiście najbardziej odpowiada idea bycia jednym z nas. Chociaż nieśmiertelny jako Bóg, umiera na krzyżu jako człowiek; chociaż „nie zdrzemnie się ani nie zaśnie” (Ps 121,4) jako Bóg, śpi „w tyle łodzi na wezgłowiu” (Mk 4,38) jako człowiek. Modli się, je, płacze i wchodzi do rzeki Jordan razem z innymi, wskazując na konieczność nawrócenia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.