Zmartwychwstanie u Łukasza

oprac. ks. Adam Sekściński

publikacja 02.06.2011 12:10

Okres Wielkanocny w komentarzach homiletycznych Jana Pawła II

Zmartwychwstanie u Łukasza

Fragment książki "Komentarz do Ewangelii" , który publikujemy za zgodą Wydawnictwa M


Chrystus zmartwychwstał W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonno­ści. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśnią­cych szatach. Przestraszone, pochyliły twa­rze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypo­mnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: „Syn Człowieczy musi być wyda­ny w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie". Wtedy przypomniały sobie Jego słowa i wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadani­ną i nie dali im wiary.
Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płót­na. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.
(Łk 24,1-12) Chryste, Synu Boga Żywego! Jesteśmy tutaj, my, Twój Kościół: Ciało z Twojego Ciała i z Twojej Krwi - jesteśmy tutaj, czuwamy. Była taka święta noc betlejemska, gdy zostaliśmy wezwani głosami z Wysokości i wprowadzeni przez pasterzy do groty Twojego narodzenia. Czuwaliśmy wtedy o północy, zgromadzeni w tej bazylice, przyjmując z radością tę Dobrą Nowinę, że przyszedłeś na świat z łona Dziewicy-Matki - że stałeś się człowiekiem podobnym nam, Ty, który jesteś Bóg z Boga i Światłość ze Światłości - nie stworzony, jak każdy z nas, lecz Współistotny Ojcu, zrodzony z Niego przed wszystkimi wiekami.

Dzisiaj jesteśmy tu znowu - my, Twój Kościół - jesteśmy przy Twoim grobie, czuwamy. Czuwamy, ażeby uprzedzić te niewiasty, które bardzo rano przybędą do grobu, niosąc z sobą przygotowane wonności, aby namaścić Twe ciało złożone do grobu przedwczoraj (Łk 24,1). Czuwamy, aby być przy Twym grobie, zanim przybę­dzie tu Piotr, sprowadzony słowami trzech niewiast - zanim przybędzie Piotr, i schyliwszy się nad grobem, zobaczy same tylko płótna. I wróci do Apostołów, dzi­wiąc się temu, co się stało (Łk 24,12).

A stało się to, co usłyszały niewiasty: Maria Magdalena, Joanna i Maria matka Jakuba - gdy przyszły do grobu i zobaczyły odwalony kamień - a skoro weszły, nie znalazły Ciała Pana Jezusa (Łk 24,3). Wówczas po raz pierwszy w tym pustym gro­bie, w którym przedwczoraj złożono Twe Ciało, zabrzmiało słowo zmartwychwstał (Łk 24,6). Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj, zmar­twychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz dnia trzecie­go zmartwychwstanie (Łk 24,5-7). Dlatego jesteśmy tutaj teraz. Dlatego czuwamy. Chcemy uprzedzić Niewiasty i Apostołów. Chcemy być tutaj wówczas, gdy święta Liturgia tej nocy uobecnia Twe zwycięstwo nad śmiercią. Chcemy być z Tobą - my, Twój Kościół, ciało z Twojego ciała i z Twojej krwi przelanej na Krzyżu.

Jesteśmy Twoim Ciałem - i jesteśmy Twoim Ludem. Jest nas wielu. Groma­dzimy się na wielu miejscach ziemi w tę noc świętego czuwania przy Twoim grobie, podobnie jak się zgromadziliśmy w noc betlejemskich narodzin. Jest nas wielu - a wszystkich nas łączy jedna Wiara, zrodzona z Twojej Paschy, z Twego Przejścia przez Śmierć do Życia Nowego, zrodzona z Twego Zmartwychwstania. Ta noc jest dla nas święta.
 

Jest nas wielu - a wszystkich nas łączy jeden chrzest: chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa (Rz 6,3). Przez ten chrzest zanurzający nas w Jego śmierć zo­stajemy razem z Tobą, Chryste, pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie, jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. Tak! Zmartwychwstanie Twoje, Chryste, jest chwałą Ojca. Zmartwychwstanie Twoje objawia chwałę Ojca, któremu zawierzyłeś do końca siebie w chwili śmierci, oddając ducha z tymi słowa­mi: Ojcze, w ręce Twoje (Łk 23,46). I zawierzyłeś również wraz z sobą nas wszyst­kich, umierając na krzyżu jako Syn Człowieczy: nasz Brat i Odkupiciel. Oddałeś Ojcu w swojej śmierci naszą ludzką śmierć - oddałeś byt każdego człowieka, który naznaczony jest śmiercią.

Oto Ojciec oddaje Tobie, Synu Człowieczy, to życie, które zawierzyłeś Mu do końca. Powstajesz z martwych dzięki Chwale Ojca. Uwielbiony jest Ojciec w Twoim zmartwychwstaniu - i Ty uwielbiony jesteś w Ojcu, któremu zawierzyłeś do końca Twe życie w śmierci: uwielbiony jesteś Życiem. Nowym Życiem. Tym samym i no­wym zarazem. Tyś jest Chrystus, Syn Boga Żywego, którego Ojciec uwielbił zmar­twychwstaniem i życiem w pośrodku dziejów człowieka. Oddałeś Ojcu w Twojej śmierci byt każdego z nas - życie każdego człowieka, które naznaczone jest ko­niecznością śmierci - aby każdy mógł odzyskać w Twoim zmartwychwstaniu świa­domość i pewność, że przez Ciebie i wraz z Tobą wkracza w nowe Życie. Jeżeli bo­wiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie (Rz6,5).

Jest nas wielu w tę Noc - czuwających przy Twoim grobie. Wszystkich nas łączy jedna wiara, jeden chrzest, jeden Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa (por. Ef 4,5-6). Łączy nas nadzieja zmartwychwstania, która płynie z jedności Życia, w jakim pragniemy trwać z Jezusem Chrystusem. Radujmy się tej Świętej Nocy wraz z tymi, którzy tutaj przyjęli chrzest. Jest to radość ta sama, jaką przeżywali uczniowie i wyznawcy Chrystusa w Noc Zmartwychwstania w ciągu tylu pokoleń. Radość katechumenów, na których spływa woda chrztu i łaska jedności z Chrystu­sem w Jego Śmierci i Zmartwychwstaniu. Jest to radość życia, którą się dzielimy pomiędzy sobą jako najgłębszą tajemnicą naszych serc w Noc Zmartwychwstania i której życzymy każdemu człowiekowi. (CCXXIV)