GOSC.PL |
publikacja 11.02.2012 21:38
Niewielka miejscowość Betania, której nazwa tłumaczy się jako „dom biednych”, była świadkiem interesujących wydarzeń w życiu Jezusa.
Betania
Fragm. pocztówki z początku XX wieku
Wikimedia (PD)
Jezus nie używa typowej dla rabinów – cudotwórców formuły modlitewnej, lecz dokonuje wskrzeszenia poprzez rozkaz: „Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!”. Na tak autorytatywne słowa dokonuje się jeden z największych cudów dokonanych przez Jezusa. Cud tak wielki, że tradycja wschodnia zaliczyła wskrzeszenie Łazarza do kalendarza dwunastu najbardziej uroczystych świąt w roku.
Cerkiewne ściany i kolorowe ikonostasy prezentują scenę w każdy z możliwych sposobów i z przesadną wiernością o szczegóły. Na niejednym malowidle świadkowie cudu trzymają się za nosy, potwierdzając tym samym prawdziwość estetycznych obaw Marty: „Panie, już cuchnie”. Nawet Arabowie wpisują się w pewien sposób w biblijną tradycję, nazywając Betanię al-Azarija, czyli „Łazarzówką”.
Fronton kościoła dedykowanego Łazarzowi ks. Mariusz Rosik/GN
Obecny kościół pod wezwaniem Łazarza wybudowano w XX stuleciu. Mozaiki, które zdobią ściany świątyni, przedstawiają biblijne sceny, które rozegrały się w miasteczku. Brak w nich tylko jednej: sceny zasiedlania miejscowości przez wygnańców powracających w VI w. przed Chr. z niewoli babilońskiej. Ponieważ Jerozolima leżała w gruzach, przybysze wybrali Betanię na tymczasowe miejsce zamieszkania.