20.02.2010

Nasze nieszczęście polega na tym, że nie potrafimy na słowo Jezusa zostawić wszystkiego, wstać i pójść za Nim, czyli być ludźmi głębokiego posłuszeństwa. My wolimy decydować i rządzić, i przewodzić.

Jezus przyszedł wezwać do nawrócenia grzeszników, czyli ciebie i mnie, każdego bez wyjątku. Bo wszyscy jesteśmy grzesznikami.
Któż bowiem może bez minięcia się z prawdą powiedzieć, że nigdy nikomu nie groził, że zawsze był prawdomówny, że karmił głodnych i nigdy nie odwrócił się od smutnych i przygnębionych? Któż z nas cały dzień święty poświęcał Bogu i nie załatwiał w nim swoich spraw?
Wielka jest ilość naszych grzechów i często z ich powodu postępujemy tak, że i innych do grzechu przywodzimy.
Nasze nieszczęście polega na tym, że nie potrafimy na słowo Jezusa zostawić wszystkiego, wstać i pójść za Nim, czyli być ludźmi głębokiego posłuszeństwa. My wolimy decydować i rządzić, i przewodzić.
Trudno nam oddać część racji drugiemu człowiekowi, a co dopiero całe swoje życie Jezusowi.

Pytania do rachunku sumienia:
Jakie jest moje posłuszeństwo w domu, w szkole, w pracy?
Z jakiego grzechu najtrudniej mi się nawrócić, czyli czego tak naprawdę nie chcę oddać w ręce Jezusa, by On to przemienił, by mi pomógł?
Czy spowiadam się z tego, że kogoś do grzechu doprowadziłem?

Modlitwa:
Wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną,
bo jestem samotny i nieszczęśliwy.
Oddal uciski mojego serca, wyrwij mnie z moich udręczeń!
Spójrz na udrękę moją i na boleść
i odpuść mi wszystkie grzechy! (Ps 25,16-18)

Mądrość Krzyża:

Jesteś mądry, szanowany, elokwentny, potężny, ale jeśli nie zdobędziesz się na pokorę – niewiele jesteś wart. Wytnij, wyrwij owo „ja” rozdęte do najwyższego stopnia – Bóg ci pomoże – a wówczas będziesz mógł zacząć służyć Chrystusowi w Jego wojsku apostolskim, na ostatnim miejscu.

(Josemaria Escriva)