04.11.2010

Prawie nieboszczyk

A jednak w tym myśleniu Żydów, któremu tak ostro przeciwstawiał się Paweł, odnajduję i swoje myślenie. Też czasem mówię jak oni.

Wydawałoby się , że stary spór między Pawłem a Żydami dawno odszedł już do historii. Bo cóż dziś znaczą rozważania na temat tego, czy pokładać ufność w ciele czy oddawać cześć w Duchu?  Wszak wszyscy się zgadzamy: liczy się gorąca wiara; wiara, która wyraża się także w konkretnych czynach, ale która też może oczyścić tego, który upadając szczerym sercem błaga Chrystusa o obmycie z grzechów. Cóż więcej powiedzieć?

A jednak w tym myśleniu Żydów, któremu tak ostro przeciwstawiał się Paweł, odnajduję i swoje myślenie. Też czasem mówię: jestem ochrzczony, chodzę co niedziela do kościoła, daję na tacę, nikogo nie zabiłem, nikogo nie okradłem. Ale czy naprawdę oddaję cześć Ojcu w Duchu i chlubię się w Chrystusie Jezusie? Przecież gdyby tak było robiłbym znacznie więcej. I nie bałbym się co o mnie powiedzą rodzina, przyjaciele, znajomi, szef w pracy czy sąsiedzi. Nie pozwoliłbym swojej wierze skostnieć w obrzędy, słowa, za które inni pochwalą i kultywowanie tradycji…