04.01.2011

Chodźcie a zobaczycie

Być może jest to wskazówka również dla mnie. Nie chodzi tylko o to, by wypowiadać słowa o Bogu, ale by pokazać, jak żyje się Jego obecnością.

Jezus, na pytanie o miejsce zamieszkania, nie mówi: oto tu jest mój dom, albo tam. Nie podaje swojego adresu. Mówi: Chodź, a pokażę Ci. Pójdź za mną, a pokażę Ci to, o co pytasz.

Być może jest to wskazówka również dla mnie. Nie chodzi tylko o to, by wypowiadać słowa o Bogu, ale by pokazać, jak żyje się Jego obecnością. „Chodź, przyjdź, do naszej wspólnoty i zobacz, jak jest. Przyjdź do naszej rodziny, a zobaczysz, jak żyjemy.” Oczywiście, istnieje ryzyko, że druga osoba powie: nie, może innym razem. Na tym również polega uszanowanie wolności.

Umieć otworzyć się na innych, nie chcieć żyć w zamkniętym kręgu swojego ciepłego i bezpiecznego kąta. Nie bać się, że ktoś zburzy nam nasz rytm dnia, albo odpoczynku. Otworzyć się, zaryzykować.