23.07.2011

Start w przyszłość

„Razem z Chrystusem zostałem przybity”. „Żyję nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus”… Łatwo powiedzieć. Zwłaszcza, gdy zrobiło się w życiu jakiś konkretny krok, który odciął od przeszłości, w której żyło się dla siebie.

 „Razem z Chrystusem zostałem przybity”. „Żyję nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus”… Łatwo powiedzieć. Zwłaszcza, gdy zrobiło się w życiu jakiś konkretny krok, który odciął od przeszłości, w której żyło się dla siebie. Święty Paweł nawrócił się i rzucił w wir misjonarskiej pracy. Ksiądz, zakonnica, zostawili dom i wybrali – przynajmniej nominalnie – życie dla Chrystusa. A ja?

Nawet jeśli patrząc na przeszłość nie mogę powiedzieć, że prowadziłem życie dla Chrystusa, jest jeszcze jutro. Każdego kolejnego dnia mogę odciąć się od przeszłości i powtarzać za świętym Pawłem: choć nadal prowadzę życie w ciele, jest ono życiem wiary w Syna Bożego, który dla mnie umarł i zmartwychwstał.