17.10.2011

Bogactwo

Dlaczego Jezus w odpowiedzi na prośbę o rozsądzenie sporu o podział majątku, nie chciał tego uczynić? Dlaczego przestrzegał przed chciwością?

Dlaczego Jezus w odpowiedzi na prośbę o rozsądzenie sporu o podział majątku, nie chciał tego uczynić? Dlaczego przestrzegał przed chciwością? Czy brat, pozbawiony majątku i pragnący jedynie sprawiedliwości, był chciwy?

Jezus nie przyszedł, by człowieka sądzić. Nawet takiego, który postępuje niesprawiedliwie i źle wobec swojego brata. Jezus przyszedł nauczyć każdego człowieka, co to znaczy kochać.

Trudna to nauka, bo w jej świetle czasem pragnienie ludzkiej sprawiedliwości, odpłaty za krzywdę prowadzi do tego, że zaczynam gwałtownie ubożeć w miłości. Kiedy JA domagam się sprawiedliwości, kiedy JA chcę dostać to, co mi się słusznie należy, wówczas odwracam się od mojego brata. Wówczas zaczynam gromadzić skarby dla siebie. Bo przed Bogiem można być bogatym tylko w miłość.

Trudne to. Bóg żąda ode mnie przekraczania mnie samej; żąda zawierzenia takiego, jak wiara Abrahama – że żadna moja rezygnacja z czegoś, co chciałabym posiadać, nie pójdzie na marne – jeśli czynię to z miłości do Boga i do brata.

 

Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska