01.12.2011

Zabawa

Podobno dorośli bawią się jak dzieci. Tylko zabawki mają inne.

Wybieraliśmy miejsca w pobliżu brzegu rzeki lub jeziora. Gdzie piasek był nasycony wodą i dlatego łatwiej poddawał się plastycznym zabiegom. Pomysłów nigdy nie brakowało, a wytwory naszej wyobraźni często imponowały rozmiarami i bogactwem detali. Zabawa z reguły kończyła się kopaniem rowu. Wpuszczaliśmy nim wodę i patrzyliśmy, jak osuwają się misternie tworzone mury. Bywało, że zostawialiśmy nasze dzieła losowi. Biegliśmy następnego dnia i szukaliśmy śladów. Czasem była to kupka piachu. Gdy rzeka wezbrała lub brzeg zalewały poruszane silnym wiatrem fale, miejsca najwyżej można było się domyślać. Były to pierwsze lekcje kruchości życia, przemijania? Czy też pierwsze lekcje kiepskiego budowania i szukania winnych?

Podobno dorośli bawią się jak dzieci. Tylko zabawki mają inne.

Adwent. Czuwam. To znaczy kończę z zabawą w życie. Zaczynam żyć.

 

Rachunek sumienia

  1. Czy myślę o swoim życiu jako zadaniu do wykonania?
  2. Czym kieruję się w codziennych wyborach?
  3. Kogo obwiniam za konsekwencje moich nieprzemyślanych decyzji?

 

Budzik adwentowy

„Nowa ewangelizacja nie oznacza «nowej Ewangelii», bo «Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki» (Hbr 13, 8). Nowa ewangelizacja oznacza adekwatną odpowiedź na znaki czasu, na potrzeby współczesnych ludzi i narodów, na nowe konteksty kształtujące kulturę, poprzez którą wyrażamy naszą tożsamość i poszukujemy sensu naszego istnienia. Dlatego też nowa ewangelizacja oznacza promocję kultury coraz głębiej zakorzenionej w Ewangelii; oznacza odkryć nowego człowieka, który jest w nas dzięki Duchowi danemu przez Jezusa Chrystusa i Ojca” (Nowa Ewangelizacja dla przekazu wiary chrześcijańskiej 23).

 

Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski