10.01.2012

Oczyszczenie

Pan Bóg chce mnie oczyścić z tego, co mnie od Niego oddala. Może właśnie dlatego, bym zobaczyła i uznała, co stoi mi na przeszkodzie w tej relacji, potrzeba mi trudnych doświadczeń?

Łuk mocarzy się łamie, a słabi przepasują się mocą; Pan uboży i wzbogaca, poniża i wywyższa
1 Sm 2,7

W Izraelu małżeństwo bezdzietne wytykane było palcami, uważano, że Bóg małżonkom nie błogosławi i dopatrywano się przyczyny w jakimś grzechu, czy innym przewinieniu. Najczęściej za brak potomstwa obwiniano kobietę. Anna doświadczyła poniżenia i odrzucenia. Musiała znosić dokuczliwość drugiej żony swego męża Peninny, która miała potomstwo. Być może te trudne przeżycia oczyściły ją tak bardzo, że umiała stanąć przed Bogiem w pokorze i zaufaniu? I mimo smutku i żalu wierzyć, że Pan ją wysłucha? Nie oburzała się nawet wtedy, gdy została posądzona przez Helego o to, że jest pijana. Bóg spojrzał na nią i dał, o co prosiła – poczęła i urodziła syna.

Wczytuję się w dzisiejsze słowa i próbuję zrozumieć, dlaczego Pan Bóg w taki sposób oddziaływuje na człowieka? Dlaczego czasem muszę doświadczyć poniżenia, odrzucenia? Takie doświadczenia rodzą raczej we mnie bunt i żal, aniżeli zaufanie. Źródło tejże nieakceptacji może tkwić w roszczeniowej postawie i poczuciu, że od Boga należy mi się tylko przyjemność. A Pan Bóg chce mnie oczyścić z tego, co mnie od Niego oddala. Może właśnie po to potrzebuję trudnych doświadczeń, bym zobaczyła i uznała, co stoi na przeszkodzie w tej relacji? 

W jakiej postawie staję przed Bogiem? Co robię, by budować zaufanie wobec Niego? Gdzie doszukuję się przyczyn trudnych doświadczeń, w sobie, w drugim człowieku, w Bogu?

 

Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak

 

malagosia85 Dorota Mielcarek i Habari Njema - OCZYSZCZENIE