26.04.2012

Nauczyciel

Nie zobaczysz. Nie dotkniesz. Nie zrozumiesz. Mimo to usłysz i naucz się.

Niewdzięczną wybrał dla siebie rolę. Bo rzadko kto lubi nauczycieli. Zwłaszcza wymagających. Jeszcze gorzej z posługującymi się tradycyjnymi metodami. Wymagającymi od ucznia nie tyle zrozumienia, co przyswojenia materiału. W tym akurat jest wyjątkowo dobry. Im dłużej uczy, tym mniej można zrozumieć. Chociaż rozum dał po to, aby rozumieć. I takie nauczanie ma być pociągające?!

Nie zobaczysz. Nie dotkniesz. Nie zrozumiesz. Mimo to usłysz i naucz się. Pierwsze nie sprawia problemu. Mimo, iż nigdy nie przemawia własnym głosem. Do tego można się przyzwyczaić. Ale jak nauczyć się na przykład Chleba?

Jeśli kto spożywa…

Jeśli nie spożywa do końca będzie kiepskim uczniem. Całą winę zrzucającym na Nauczyciela.

 

Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski