04.11.2013

Żyć, by kochać

Obdarowanie mojej osoby jest tak naprawdę darem dla świata. Gdyby mnie nie było, nie byłoby na świecie tego specyficznego, tylko mnie właściwego, sposobu miłości.

Kilkadziesiąt lat temu stworzyłeś mnie, Panie. Zapragnąłeś mojego istnienia – i zaczęłam żyć: w określonym czasie i miejscu.

Moje życie jest dla mnie ogromną tajemnicą. Nie zawsze potrafię zrozumieć sens własnego istnienia.

Ale Ty wiesz. Dostrzegłeś w swojej niepojętej mądrości to, że właśnie taka osoba jak ja jest w tym świecie potrzebna. Jest niezbędna.

Ta moja niezbędność wynika tylko z tego, że hojnie mnie obdarowałeś. Nie po to, bym miała się czym chlubić i chwalić. Często zresztą zupełnie nie dostrzegam Twoich darów. To obdarowanie mojej osoby jest tak naprawdę darem dla świata. Gdyby mnie nie było, nie byłoby na świecie tego specyficznego, tylko mnie właściwego, sposobu miłości.

Każdy jest obdarzony wieloma darami tylko w tym celu, by kochać. Każdy robi to na swój sposób. I tak, jak w orkiestrze każdy instrument gra swoją melodię, tak dopiero one wszystkie tworzą symfonię, którą jedynie Ty słyszysz.

Proszę Cię Jezu, bądź moim Nauczycielem w tej szkole miłości, by stawała się  ona coraz czystsza i doskonalsza – jak Twoja.

 

Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska