17.02.2014

W szkole wytrwałości

Abym wytrwale zdobywał świętość, potrzebuję życiowej mądrości, czyli roztropności w postępowaniu. Nie wystarczy czynić doraźne skoki...

Wytrwałość zaś winna być dziełem doskonałym…” (Jk 1,4a).

Bądź wytrwały mimo trudności  – ile razy te słowa wybrzmiewają do dzieci w domu, do uczniów w szkole czy do penitentów w kierownictwie duchowym. Św. Jakub zachęca, by nawet trudności przyjmować z radością, gdyż służą umocnieniu wiary, a prowadzą ku dojrzałości chrześcijańskiej.

Abym wytrwale zdobywał świętość, potrzebuję życiowej mądrości, czyli roztropności w postępowaniu. Nie wystarczy czynić doraźne skoki, jednorazowo i euforycznie obudzić w sobie zapał wiary czy służenia Bogu. Potrzebna jest modlitwa do Boga o dar wytrwałości i systematyczności. Inaczej trudno oprzeć się pokusie, że dokonałem wystarczająco dużo. Wtedy grozi mi zatrzymanie się w swych staraniach, a nawet utrata wiary.   

Jak zauważa św. Augustyn: „Jeśli zdarzy ci się powiedzieć: To wystarczy, osiągnąłem doskonałość, wszystko będzie stracone. Bowiem rolą doskonałości jest uświadamianie niedoskonałości”.

 

Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński