27.06.2014

Przyjdźcie do Mnie

Miłość Boga nie przejawia się w tym, że obdarza mnie wszystkim, o co Go proszę, ale w tym, że czuwa nade mną w każdej chwili.

Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych Mt 11

Miłość Boga nie przejawia się w tym, że obdarza mnie wszystkim, o co Go proszę, ale w tym, że czuwa nade mną w każdej chwili. Cokolwiek dzieje się w moim życiu, dzieje się za Jego przyzwoleniem i dla mojego pożytku, choć czasem trudno w to uwierzyć. Nie tylko w sukcesach, osiągnięciach jest obecny, ale również wtedy, gdy dopuszcza niepowodzeń, porażek, cierpień. Ufność, że Bóg jest stale przy mnie i chce mojego dobra we wszystkich wydarzeniach, których doświadczam, wyraża moją miłość ku Niemu. Pragnąc jedynie tego, co dla mnie dobre i korzystne, bronię się i uciekam przed jarzmem i brzemieniem. Dlatego tak trudno mi przyjąć i zaakceptować ciężkie i bolesne przeżycia. Nawet przyznanie się i uznanie swojej grzeszności nie przychodzi łatwo. Chcę świętości, ale bez ponoszenia jej konsekwencji.

Jezus zachęca, by Mu ufać. Wie, że troski i zmartwienia wpisane są w życie każdego człowieka. Są potrzebne, czasem nawet konieczne, choć często ich nie rozumiem. Mam z moimi smutkami przychodzić do Niego, bo tylko On może dać prawdziwe ukojenie i nie zostawi mnie samej. Zachęca do przyjmowania tych trudności w pokorze i zjednoczeniu z Nim. Wtedy On to, co bolesne i niezrozumiałe będzie uszlachetniać. Będę się  przybliżać ku Niemu. Miłość ku Bogu wyraża się w pełnym zaufaniu do Niego i akceptacji tego, co On mi daje.

 

Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak

 

bywajcom Serce Jezusa - Mocni w Duchu