02.03.2015

Ile? Jak długo?

Ile argumentów potrafimy znaleźć na swoje usprawiedliwienie. Zranienia dzieciństwa, trudności życia, zmieniające się czasy, inna kultura, samorealizacja, wolność wyboru...

Ile argumentów potrafimy znaleźć na swoje usprawiedliwienie. Zranienia dzieciństwa, trudności życia, zmieniające się czasy, inna kultura, samorealizacja, wolność wyboru, wreszcie ten najczęściej powtarzany – przecież nie jest ze mną tak źle, są inni, gorsi…

Jak długo będziemy je powtarzać. Żeby tylko nie stanąć przed Panem z żalem i skruchą, i nie powiedzieć: zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, popełniliśmy nieprawość, odstąpiliśmy od Twoich przykazań.

Jak długo czekać będziemy na Daniela, który powie to za nas. I uderzy się piersi za nas. I uzyska przebaczenie – dla nas.

Daniel już przyszedł. Jest między nami. Jak tarcza chroniąc nas przed gniewem i karą. Płacąc swoją krwią za kolejną daną nam szansę. Wstydząc się za tych, którzy o wstydzie zapomnieli. Czekając aż rozpoznamy swój czas, swoją godzinę.

Rachunek sumienia

  • Potrafię jak Daniel stanąć przed Bogiem w prawdzie?
  • Jak często próbuję usprawiedliwić to, dla czego usprawiedliwienia nie ma?
  • Dziękuję Bogu za cierpliwość jaką ma dla mnie?

Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski

Rozważaj i słuchaj

Sławomir Opaliński Muzyka na Post (13)