03.07.2015

Kamień na kamieniu. Cegła na cegle. Apostołowie. Prorocy. Święci. Między nimi ja. Nie nic-nie-znaczacy element. Jedna z cegieł wielkiej Świątyni Pana.

We Krwi Baranka   Katakumby św. Kaliksta w Rzymie. Cmentarz, w pierwszych wiekach także sanktuarium (później relikwie męczenników przeniesiono do rzymskich bazylik). Jedna z inskrypcji Nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga, zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus – pisze św. Paweł.

Kamień na kamieniu. Cegła na cegle. Apostołowie. Prorocy. Święci. Między nimi ja.

Nie nic-nie-znaczący element. Jedna z cegieł wielkiej Świątyni Pana.

Jeśli niepewnie czujesz się w tym towarzystwie, jeśli wydaje ci się że się nie nadajesz, zajrzyj do dzisiejszej Ewangelii. Dziś wspominamy człowieka, który zapowiadał: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę. Apostoła. Męczennika.

Zobaczył. Uwierzył. Życie oddał za tę wiarę.

Apostołowie, prorocy, święci, to nie byli nadludzie. Świątynia Pana nie jest zbudowana z ideałów, ale z żywych ludzi. Ludzi których łączy i wyróżnia tylko jedno: to że opłukali swoje szaty i je wybielili we Krwi Baranka.

To wystarczy.