22.12.2017

Jak Maryja

Chcę, jak Ona podejmować z miłością i pokorą obowiązki, nie oddzielać tego, co Boże od codzienności

Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię. Łk 1

Maryja, stając się Matką Syna Bożego, nie popada w zarozumiałość i pychę. Podejmuje się nawet trudu, by pomóc swej krewnej Elżbiecie, która również spodziewa się dziecka. W Magnificat, które wypowiada na jej przywitanie, wypowiada słowa, które są zapowiedzią czci jaką kiedyś Ona, Matka Boga, będzie otoczona. W tej zapowiedzi Maryja, mimo świadomości wielkich łask, jakie otrzymuje, nie wywyższa się, ale uznaje wielkość Boga. Nie przestaje służyć ludziom i Bogu w pokorze i uniżeniu. Żyje dla Niego i poprzez służbę i poświęcenie ludziom przybliża tym, pośród których żyje, niebo.

Maryja swoim życiem wskazuje mi, jak powinnam podążać ku życiu wiecznemu, jak łączyć tęsknotę nieba z podejmowanymi przez siebie zadaniami. Uczy, bym nie zapominała, że ziemskie życie przygotowuje mnie do pełni życia wiecznego. Chcę, jak Ona podejmować z miłością i pokorą obowiązki, nie oddzielać tego, co Boże (modlitwy, Mszy św., lektury Pisma św.) od codzienności. Bym żyła z Bogiem, dla Niego i z Nim w każdej chwili mojego życia.

 

K K Magnificat by Paweł Bębenek