03.09.2018

Nie na mądrości ludzkiej

Dzisiaj Słowo zachęca mnie, bym odważyła się stanąć przed bliskimi lub znajomymi w słabości i w bojaźni.

Jezus bardzo kochał mieszkańców Nazaretu. To im się odsłonił i przekazał wielką prawdę o sobie samym. W ten sposób zaprosił ich do uczestniczenia w swojej tajemnicy.

Niestety, bardzo często najbliżsi ludzie zachowują się wobec siebie tak jak mieszkańcy Nazaretu wobec Jezusa. Skupiają się jedynie na tym, co potrafią zrozumieć i przyjąć, odrzucając to, co nieznane, przekraczające ich ludzką mądrość i roztropność.

Dzisiaj Słowo zachęca mnie, bym odważyła się stanąć przed bliskimi lub znajomymi w słabości i w bojaźni. Bym nie ukrywała przed nimi krzyża, który niosę.

Ale to Słowo zobowiązuje mnie do tego, bym sama przyjmowała inność drugiego człowieka, bez osądzania, przez przykrawania do miary mojej mądrości.

Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe” (Ga 6,2).