31.12.2018

Kim, Boże, jesteś?

W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie nie jestem zdany na domysły.

Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie ojca, o Nim pouczył.

Kim jest Bóg, ku któremu kieruję swoje nadzieje? Sporo mówi mi o Nim otaczający mnie wszechświat. Widzę w nim Jego mądrość i Jego potęgę. Nie jestem jednak zdany jedynie na takie poszukiwanie. Najpełniej objawił mi Go Ten, który jest Jego Jednorodzonym Synem – Jezus Chrystus. Wszak będąc Bogiem zna Ojca najlepiej. I On zarówno słowem jak i swoją postawą o tym kim jest, jaki jest Ojciec, najpełniej mnie pouczył.

Ta wiedza to nie nikomu niepotrzebna teoria. To odpowiedź na pytanie jak traktować Tego, który mnie stworzył i który może mi dać życie wieczne. Czy drżeć przed Nim ze strachu, czy uznać, że nie ma sensu zabiegać o Jego względy, czy też przyjąć, że jednak warto? Nie o samo życie wieczne tu chodzi, ale o to, kim jest Ten, który tą wieczność mi przygotował i z którym przez wieczność będę się spotykał...

Jest w Ewangelii Jezusa Chrystusa jeszcze jedno: jak żyć, by Mu się podobać. Gdy patrzę na tę część przesłania Ewangelii rozumiem, że takie wymagania postawić mi mógł tylko Ten, który jest samą dobrocią, miłością i światłością...