06.05.2019

Cokolwiek

Uczeń Jezusa musi mieć w sobie pragnienie poznawania Ojca, a to oznacza pragnienie poznawania Syna.

Owocność każdej modlitwy zależy od relacji z Bogiem.

Można, jak uczniowie, przez lata być z Jezusem, i nie poznać Go. Nawet nie próbować wniknąć w relację Ojca i Syna, relację podstawową, by pełnić wolę Ojca.

Boga nikt nie ogarnie rozumem, ale tu nie chodzi o zrozumienie, ale o poznawanie. On chce być poznawany, bo dzięki temu jest bardziej miłowany.

Uczeń Jezusa musi mieć w sobie pragnienie poznawania Ojca, a to oznacza pragnienie poznawania Syna.

Im lepiej poznaję Jezusa, tym bardziej wierzę i ufam w wysłuchanie moich modlitw. Tylko wtedy moje „cokolwiek” będzie zgodne z tym, czego pragnie Ojciec.

 

„Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą” (Łk 11,11-13).