06.10.2019

Wiara i modlitwa

Milcząc lub zwlekając Pan Bóg oczyszcza nasze intencje z ducha nieprawego, z bojaźni.

Niewysłuchana modlitwa? Niekoniecznie musi być znakiem małej wiary. Czasem bywa jak u świętego Jakuba: „bo się źle modlicie”. Na czym owo zło polega możemy domyślać się próbując odczytać Jezusową uwagę o wierze wyrywającej morwę z korzeniami z perspektywie kolejnych uwag o słudze nieużytecznym.

Milcząc lub zwlekając Pan Bóg oczyszcza nasze intencje z ducha nieprawego, z bojaźni. Ów duch nieprawy bywa podstępny: „czemu chełpisz się, jakbyś nie otrzymał?” Innymi słowy co chcę osiągnąć: dobro („przepasz się i usługuj mi”) czy poklask (zobaczcie jaką mam wiarę)?

Słudzy nieużyteczni. Wiele dobrego uczynili. Modlili się skutecznie. I pozostali w cieniu. Zrobili, co do nich należało wiedząc, że byli tylko narzędziem, „ołówkiem w rękach Boga”. Jemu cześć i chwała na wieki.