05.11.2020

Skarb

Opakowania? Bywają efektowne, ale wszystkie szybko lądują na śmietniku.

Wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę

Święty Paweł pisząc te słowa miał na myśli swoją pozycję w światku wiary Żydów: ze względu gorliwość w wypełnianiu prawa miał prawo uważać się za jednego z pobożniejszych. Z tego powodu w tym światku ważniejszego od wielu innych. Ale gdy poznał Chrystusa zrozumiał, że to nic nie znaczyło. Że Bogu podobać się może tylko ten, kto wierzy Chrystusowi.

Patrzę na ten świat i zastanawiam się, co dla mnie jest w tym życiu sukcesem. Kariera? Znaczenie? Pieniądze? Powodzenie? Bycie sytym wszelkiego materialnego dobra? Przecież z perspektywy wieczności nie jest to warte więcej niż opakowania. Szybko wylądują na śmietniku. Tylko Chrystus daje autentyczne dobra. To prawdziwy skarb.

Z nauczania Jana Pawła II

U korzeni wszelkiej przemocy skierowanej przeciw bliźniemu leży ustępstwo na rzecz „logiki” Złego, to znaczy tego, który „od początku był zabójcą”, jak przypomina nam apostoł Jan: „Taka bowiem jest wola Boża, którą objawiono nam od początku, abyśmy się wzajemnie miłowali. Nie tak, jak Kain, który pochodził od Złego i zabił swego brata”. Tak więc zabójstwo brata od zarania historii jest smutnym świadectwem tego, z jak przerażającą szybkością szerzy się zło: do buntu człowieka przeciw Bogu w rajskim ogrodzie, dołącza się śmiertelna walka człowieka przeciw człowiekowi (Evangelium vitae 8).