28.08.2021

Trochę zaufania

Jeśli owieczki są głupiutkie, jak mogą wziąć za innych współodpowiedzialność?

Nie jest rzeczą konieczną, abyśmy wam pisali o miłości braterskiej, albowiem Bóg was samych naucza, byście się wzajemnie miłowali.

To takie oczywiste, prawda? Nad czym się rozpisywać? – pisze do Tesaloniczan święty Paweł Sami o tym wiecie, sam Bóg was poucza, że powinniście się nawzajem kochać.

Piękne podejście. Ci, do których piszę nie są przecież bez rozumu. Ciągle powtarzanie im tego, co sami widzą, rzucanie różnymi pobożnymi sloganami nie tylko ich nie zbuduje, ale raczej zanudzi.

Taki zaufanie jest w relacjach między chrześcijanami wręcz konieczne. Pasterz nie może zakładać, że powierzona jego pieczy owieczka nic o sprawach wiary nie wie. A jeśli zakłada, to nic dziwnego gdy czuje, że o wszystko musi zadbać sam.