31.08.2021

Przeznaczenie

Jezus, stając w obliczu zła, ludzkiej niemocy, cierpienia, nie mówi nikomu: takie było twoje przeznaczenie.

Zastanawiające. Słowa przeznaczenie używamy (a użycie świadczy o przekonaniu) najczęściej w negatywnym kontekście. Spadła mu cegła na głowę – takie było jego przeznaczenie. Umarła młodo – takie było jej przeznaczenie. Mieli wypadek – takie było ich przeznaczenie. Jakby Bóg  miał tylko jeden plan dla człowieka: ukręcić mu głowę, pogrążyć w nicości, dopaść go prędzej czy później i doświadczyć cierpieniem, pustką, zdać na fatalny koniec.

Tymczasem jedno jest przeznaczenie. „Nie przeznaczył nas Bóg na to, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który za nas umarł, abyśmy – żywi czy umarli – razem z Nim żyli”. Dlatego Jezus, stając w obliczu zła, ludzkiej niemocy, grzechu, cierpienia, choroby, nie mówi nikomu: takie było twoje przeznaczenie. Mówi: „milcz i wyjdź z niego”. Uzdrawia, stawia na nogi, chroni przed szkodą, jaką może wyrządzić zło.

A nam, zamiast mówić o złym przeznaczeniu, złej karmie, jedyne co pozostaje, to stanąć przed Nim z dziękczynieniem i wyznać: „wielki prorok powstał między nami i Bóg nawiedził lud swój”.