15.11.2021

Zbrodnia i kara

Boża kara to nie zemsta. To sposób zmiękczania zatwardziałych.

(...) Na ołtarzu całopalenia wybudowano ohydę spustoszenia, a w okolicznych miastach judzkich pobudowano także ołtarze – ofiary kadzielne składano nawet przed drzwiami domów i na ulicach. Księgi Prawa, które znaleziono, darto w strzępy i palono w ogniu.

Czasy Machabeuszy. Wielu w Izraelu zapomina o Bogu i danych przez Niego temu narodowi dobrodziejstwach. Wolą być „nowocześni”. Żyć na modłę pogańską. Co w tym złego? – pytają najpierw nieśmiało.  A potem przyłączają się do prześladowań tych, którzy nie chcą być jak oni. Brzmi tak bardzo znajomo, prawda?

Takie historie ciągle w historii świata się powtarzają. I ciągle, jeśli chcemy zachować twarz i... życie wieczne, musimy trwać  w wierności Bogu. „Bardzo wielki gniew Boży zawisł nad Izraelem” – napisał autor natchniony relacjonując wydarzenia w Księdze Machabejskiej. Dzisiejszemu porzucającemu Chrystusa światu też to grozi.