09.08.2022

Poślubiona

Ona, czyli ja. Oblubienica przyodziana w szatę wzorzystą. Wprowadzona do królewskiego pałacu z pola, na którym pały się świnie.

Na wieki, gdyż jak śmierć potężna jest miłość do końca i bez końca.

Przez sprawiedliwość okazaną gdy jedyny Sprawiedliwy wydał się w nasze ręce jako okup za nasze grzechy.

Przez prawo wyryte w głębi naszych serc.

Przez miłość pewniejszą niż miłość ojca i matki, potężniejszą od gór odwiecznych.

Przez miłosierdzie wydobywające z dołu zagłady, z błotnego grzęzawiska.

Ona, czyli ja. Oblubienica przyodziana w szatę wzorzystą. Wprowadzona do królewskiego pałacu z pola, na którym pały się świnie. Przy śpiewie aniołów, radujących się z jednego odnalezionego.