• czloax
    31.05.2019 21:05
    Kiedyś mając podobne wątpliwości też bardzo uważałem (teraz też uważam ale robię to jakby już odruchowo). Wówczas zgłosiłem nawet to podczas spowiedzi (raczej prosząc o radę). Potem zauważyłem, że ten ksiądz kończąc nabożeństwa zaczynał (tak jakby komendami bo to był kapelan wojskowy): "Najświętsze Serce Jezusa..." - wierni: "zmiłuj się nad nami!". I dalej ksiądz: "Niepokalane Serce Maryi..." - a wierni: "módl się za nami". Przy czym dało się wyczuć, że niektórzy się zastanawiają jaką prośbą odpowiedzieć (zmiłuj czy módl). Nie mam pewności ale mnie się zdawało, że on tak ćwiczył wiernych, żeby rozróżniali Królową od samego Boga. Na następnych nabożeństwach już szło to wiernym gładko.
  • Lukas Z.
    08.06.2019 11:11
    Ja uważam, jeśli mi wolno wyrazić swą opinię, że ten kult Maryjny - Królowej Nieba, poszedł za daleko. Skoro nasz Pan Jezus nie ugiął się przed szatanem, aby mu złożył pokłon lecz powiedział: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz [BT Mt 4:10]. Gdy przed apostołami się ludzie kłaniali podobnie mówili, jak też pokazane jest to w Apokalipsie Jana, gdy Jan chciał pokłonić się przed aniołem. To dlaczego mam się kłaniać innym istotom i czcić jakieś obrazy i figury, skoro mamy oddawać chwałę tylko wyłącznie BOGU. Nie dajmy się zwieść, bo wielu tak czyni. Jakby się jeszcze kto zastanowił nad tym, czym właściwie jest chrześcijaństwo i na czym polega? Czego prawdziwie pragnie Bóg? Abyśmy uwierzyli w Jego Syna, którego posłał i abyśmy staliśmy się Jego uczniami, a nie kogoś innego. Bo jeśli idziemy za kimś innym, umyślnie czy też nie, to na zgubę, chyba że nas Pan wyratuje, bo jedna jest droga, bardzo wąska i nie wielu ją znajduje, a szeroka i przestronna wiedzie na zatracenie. Przypomnę, że szatan dostał zgodę u Ojca, by przesiać wybranych, karmy się słowem Biblii i wszystko badajmy, napełniajmy się Duchem Świętym aby poznawać prawdę, będąc czynnym w miłości, czyniąc dobrze, bądźmy czujni, abyśmy nie odpadli. Błogosławiony Bóg Ojciec Chwały i Pan Jezus Chrystus Syn Boży na wieki. Amen.
  • Gosia
    06.02.2020 22:13
    Łk 1,42 stosuje czasownik makaridzo, który najczęściej znaczy: nazywać / uznawać za błogosławioną, szczęśliwą, uczynić szczęśliwym, życzyć szczęścia. Pojawia się też w Rdz 30,13; Ps 41,3; 72,17; Mdr 18,1; Syr 11,28; Ml 3,15; Jk 5,11. Nigdy w Biblii nie oznacza uwielbienia Boga. "Błogosławić" w sensie wielbić to raczej eulogeo.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg