• Ppp
    01.09.2019 12:13
    Szczęścia nie można zaplanować, ale można zaplanować i wykonać wzrost jego prawdopodobieństwa. Pojechałem do pewnej doliny i trafiłem na rewelacyjna pogodę, rzadką w tym miejscu. Pogody zaplanować nie mogłem, ale gdybym tam wtedy nie pojechał, to też bym niczego nie zobaczył. Pozdrawiam.
  • tomak
    01.09.2019 17:30
    Msza święta jest bezkrwawą ofiarą Pana Jezusa składaną za nas Bogu Ojcu. Uczta to jest u kalwinistów, którzy w ogłe nie uznają Ciała i Krwi Pana Jezusa w hostii ukrytej. Katolik nie jest kalwinistą!!!
    • Nika
      02.09.2019 14:44
      jak już się zaczynamy czepiać (bo przecież wszyscy czytający wiedzą, czym jest Eucharystia), to czyżbyś nie wierzył, że podczsa Liturgii jest Krew Chrystusa? ;) ostrożnie z tym stwierdzeniem bezkrwawej ofiary bez właściwego tłumaczenia. Zresztą jak sam napisałeś, to jest jedyna Ofiara Jezusa na Krzyżu, która była krwawa, więc ciężko tego stwierdzenia używać sobie ot tak - bez wyjaśnienia. Pozdrawiam ;)
  • Łukasz
    02.09.2019 10:48
    Hej Tomak. Coś się tak zacietrzewił przy niedzieli ? :-)
    1/ Ks.Tomasz jak rozumiem potraktował to określenie symbolicznie w nawiązaniu i przez podobieństwo do uczt na które faryzeusze zapraszali Jezusa
    2/ Co się czepiać innych wierzących? Choćby kalwinistów. Że pobłądzili? A my nie? Lepiej skoncentrowac się na pomocy niewierzącym nawet jeśli praktykującym. Słowo Boże tak dobitnie mówi o ofierze złożonej RAZ na zawsze, że pozwól ludziom zaufac Bogu i Jego Słowu. Jesli świadome to może jednak lepsze i milsze Bogu niż rytualne chodzenie wielu praktykujących na czary połaczone z sekwencją gestów, przyklęknięć i powstań co poprzez wywołany tym ból kolan i kręgosłupa połączony z wrzuceniem 2zł na tacę daje poczucie złożenia jakiejś ofiary "mojej i waszej". I tu analaogia ks.Tomasza rytuałów współczesnych wierzących i rytuałow faryzeuszy jest bardzo trafiona.
    3/ Ja akurat mam z tym problem gdy w liturgii lub innych tekastach słyszę, że my się wyrywamy aby Bogu cos ofiarować, choć raczej tylko deklaratywnie. A co ja czy (z całym szacunkiem) ty możemy Bogu ofiarować? To On nam wszystko czego potrzebujemy ofiarował, a my mamy problem z przyjęciem, więc zamiast z pokorą i wdzięcznością przyjąć to się zamiast tego z pychą wyrywamy do werbalnego dawania.
    W pełni zgadzam się z podtytułem rozważań ks.Tomasza - pycha, próżność, kompleksy, mania wielkości..
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Ostatnio najczęściej czytane