• Gość
    20.09.2019 07:22
    Nie ma mężczyzny ani kobiety, czyli każdy ma te same możliwości (ale ksiądz, z nawyku użył słowa "synostwo"). No a jednak w Kościele katolickim, różnice pozostały i kobiety nie mogą pełnić tych samych funkcji ("służb") co mężczyźni. Więc jak to jest z ich "synostwem"?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Ostatnio najczęściej czytane