"[Pismo Św.] uczy nas patrzeć na siebie oczyma Boga" Czyli w sposób najbardziej właściwy, prawdziwy. Uczy mnie, że skoro byliśmy wszyscy w Jego zamyśle, zanim świat stworzył, to mamy dla Niego wielką wartość. Jaka ulga, móc spojrzeć na siebie oczami Stwórcy, porzucić własne fałszywe wyobrażenia o sobie i innych. Popatrzeć oczami Boga na pana Franka, co jeszcze od wczoraj nie wytrzeźwiał, ale już stoi pod całodobowym i liczy drobne na kolejną ćwiartkę. Popatrzeć na niego i zrozumieć, jak wielką wartość on przedstawia w Jego oczach. Wyzwolić się od swoich opinii i spojrzeć na siebie i bliźniego Jego oczyma..to znaczy rzeczywiście i w końcu :) wyzdrowieć.
Czyli w sposób najbardziej właściwy, prawdziwy.
Uczy mnie, że skoro byliśmy wszyscy w Jego zamyśle, zanim świat stworzył, to mamy dla Niego wielką wartość.
Jaka ulga, móc spojrzeć na siebie oczami Stwórcy, porzucić własne fałszywe wyobrażenia o sobie i innych.
Popatrzeć oczami Boga na pana Franka, co jeszcze od wczoraj nie wytrzeźwiał, ale już stoi pod całodobowym i liczy drobne na kolejną
ćwiartkę.
Popatrzeć na niego i zrozumieć, jak wielką wartość on przedstawia w Jego oczach.
Wyzwolić się od swoich opinii i spojrzeć na siebie i bliźniego Jego oczyma..to znaczy rzeczywiście i w końcu :) wyzdrowieć.