Tyle pracy i ofiary ze strony Jana Chrzciciela, a tu takie stwierdzenia!
Herodiada nie była żoną Heroda - "nie wolno Ci mieć żony brata swego" - nie usprawiedliwiajmy, nawet nieświadomie nie żałujących za swój grzech cudzołożników i cudzołożnic! Bądzmy jak Jan Chrzciciel bezwzględni w mówieniu prawdy!
Przydałby się nam taki odważny święty-kapłan, który powiedziałby otwarcie byłemu prezydentowi: "Nie wolno Ci świętokradzko przyjmować Ciała i Krwi Pana!".
Ja mu to napisałem jeszcze kilka miesięcy temu, ale cóż znaczy upomnienie nieznanej osoby bez autorytetu. To powinien wyraźnie powiedzieć Prymas Polski!
Oczywiście kwestią istotną są media i to jak potrafią wzbudzić niechęć i nienawiść do Kościoła i kapłanów po takich stwierdzeniach - niemniej jestem pewien, że gdyby kapłan był święty jak Jan, nie tylko nie wywołałby zgorszenia, ale wzbudziłby szacunek.
"Kto nie potrafi być wierny, lepiej niech się nie żeni".
Tyle pracy i ofiary ze strony Jana Chrzciciela, a tu takie stwierdzenia!
Herodiada nie była żoną Heroda - "nie wolno Ci mieć żony brata swego" - nie usprawiedliwiajmy, nawet nieświadomie nie żałujących za swój grzech cudzołożników i cudzołożnic! Bądzmy jak Jan Chrzciciel bezwzględni w mówieniu prawdy!
Przydałby się nam taki odważny święty-kapłan, który powiedziałby otwarcie byłemu prezydentowi: "Nie wolno Ci świętokradzko przyjmować Ciała i Krwi Pana!".
Ja mu to napisałem jeszcze kilka miesięcy temu, ale cóż znaczy upomnienie nieznanej osoby bez autorytetu. To powinien wyraźnie powiedzieć Prymas Polski!
Oczywiście kwestią istotną są media i to jak potrafią wzbudzić niechęć i nienawiść do Kościoła i kapłanów po takich stwierdzeniach - niemniej jestem pewien, że gdyby kapłan był święty jak Jan, nie tylko nie wywołałby zgorszenia, ale wzbudziłby szacunek.
"Kto nie potrafi być wierny, lepiej niech się nie żeni".